rozdział drugi
90
sezonu. To zachwianie równowagi według części komentatorów umożliwiło dłuższe pozostanie w programie biorącym w nim udział Hawajczykoirf Wraz ze wzrostem kontrowersji rozszerzono godziny głosowania i dodano więcej linii telefonicznych, próbując zmniejszyć publiczne rozczarowanie. Artykuł wstępny w branżowym „Broadcasting & Cable” ostrzegał: „Trudno jest zbudować i utrzymać lojalność widzów (...) Razem z AT&T, jednym ze sponsorów programu, FOX musi coś zmienić, by uniknąć wizerunku firmy, która wspólnie z firmą telekomunikacyjną prowokuje tak wiele prób połączeń, jak to tylko możliwe, nie przejmując się tym, czy uda się je zrealizować”57. Pomimo takiego zainteresowania sprawą, FOX odmówił podania dokładnej liczby głosów, udostępniając tylko niepełne, selektywne dane w trakcie transmisji. Wielu fanów uważa, że takie szczątkowe raporty sprawiają, iż zachowanie wiary w rzetelność i bezstronność funkcjonowania programu jest trudniejsze.
Skargi nie dotyczyły tylko mechanizmu głosowania, ale też wątpliwości w sprawie „przepychania” niektórych uczestników przez sędziów i producentów, poświęcania im większej uwagi w trakcie programu i pokazywania większej liczby pozytywnych komentarzy, a czasem specjalnie krytykowanych, by wywołać atak publiczności na sędziów. Cynicy uważali, że producentom bardziej zależy na wywołaniu kontrowersji i urozmaiceniu programu, niż selekcjonowaniu talentów. Podobnie jak spojlerzy próbowali udaremnić wysiłki Marka Burnetta, pragnącego zachować wynik Robinsonów w tajemnicy, sieciow a społeczność Amerykańskiego idola czerpała przyjemność z prób prześwietlania „mechanizmów”, poprzez które producenci prowadzili „inżynierię” wyników. Jak wyjaśnił jeden z fanów: „Lubię oglądać Simona. On chce odkryć wpływ, jaki wywiera na reakcje fanów zarówno krytykowanie, jak i mówienie do takich sobie wykonawców, że są zdumiewający”.
Wielu postrzegało działania ukierunkowane na kształtowanie reakcji publiczności jako rozszerzenie ingerencji sponsora w treść programu. Wykonawcy, mówili, stawiali się tak „opakowani”, że nie różnili się w niczym od innych reklamowanych produktów'. W niektórych wypadkach „idole" stawrali się modelami prezentującymi nowe ubrania i kosmetyki do makijażu i układania włosów. Fani sugerowali, że przemiana ich wizerunków- była po prostu pierwszym krokiem na drodze kończącej się podrasowanymi elektronicznie wersjami ich występów, gdy do sklepów trafiały ich albumy.
'lak silne rozdrażnienie sugeruje, że productplacement może być bronią obosieczną - z jednej strony konsumenci lepiej poznają produkty, z drugiej są bardziej dociekliwi. Niemal każdy uczestnik badania wyrażał jakąś krytykę pod adresem komercjalizacji serii, przedstawiając skomplikowane argumenty, dowodzące, iż medialni marketerzy manipulują naiwnymi
56
Wadc Paulsen, Distorted „American Idol" Pbfing Due to An Otertaseti American Power CridK „Real i ty TV World”. http://reaiicytv\vorld.com/index/arcicles/story.php?s=2570 Staff, TheRight Fis for Fos, „Broadcasting & Cablc”, 24 maja 2004, s. 36.
57