n (85)

n (85)



ROZDZIAŁ VIII

POCZĄTEK I KONIEC MISJI

Posłowie twoi jako przyjechali. Tak odjeżdżają.

(Kochanowski, Odprawa posłów greckich)

KTO POWOŁUJE POSŁA?

Poseł reprezentuje osobiście władcę, w zasadzie więc przez niego jest powoływany. W miarę powstawania monarchii konstytucyjnych wymąga się z.czasem współudziału ministra (sekretarza stanu), ewentualnie i premiera1. Kiedy pod koniec w. ogfoszą swą niepodległość Stany Zjednoczone Ameryki, prezydent ich będzie mianował posłów „za radą i zgodą senatu”2. W niektórych dawniejszych republikach nawet mianowanie posła należało do organu kolegialnego, tak w republice weneckiej — do senatu3. Przedstawiciele dyplomatyczni najniższej klasy będą z czasem mianowani przez ministra spraw zagranicznych; początkowo jednak i ich powołuje sam władca4.

Polscy królowie elekcyjni powinni byli powoływać posłów bądź za „radą”, bądź przynajmniej* „^EJdomością” senatu czy chociażby senatorów-rezydentów, a w świe-paktów Sfahiśfawcm Augustem — czasem nawet „z wyroków sejmowych”5. Bardziej jeszcze ograniczyła króla konstytucja sejmowa z r. 1775, tworząca Radę Nieustającą, która miała odtąd „wysyłać ambasadorów i ministrów do dworów cudzoziemskich”, choć, co prawda, „podług wyboru i nominacji osób od jkmei do tego wyznaczonych”6. Całkowita eliminacja roli króla nastąpiła po wprowadzeniu insu-pakcKmej Rady Najwyższej -Narodowej, kiedy.^wy_syłanjc posłów i_ąjsnlów dyplo-

matecznych” znalazło się w ręku Wydziału Interesów Zagranicznych, bez żadnej wzmianki o królu7 8.

Podjęcie się misji uchodzi poc zątkowo za obowiązek, od którego zwalnia jedynie obłożna chor oba. Niektórzy uważają, że można dać się zastąpić przez synab ; jest to niewątpliwa reminiscencja cywilistyczna. Wobec trudności komunikacyjnych, związanych z podróżą niebezpieczeństw, poważnych wydatków, które często musi ponosić sam poseł, nic każdy się do misji kwapi. Toteż nawet w Wenecji, gdzie już od XIII w. za odmowę grozi poważna grzywna, zdarzają się trudności z obsadzeniem misji9.

Poseł ma jechać do określonego obcego władcy. Czy i jego zatem opinia nie powinna być brana pod uwagę? Skoro z ważnych przyczyn wolno nie przyjąć w ogóle obcej misji10, przyczyna taka mogłaby się wiązać i z osobą posła. Przy wszelkich jednak ostrzeżeniach przed wysyłaniem osoby niemiłej przyjmującemu11 formalny wymóg pytania go o zgodę nie bywa wysuwany12. W^lff nrimmyę pr7yj*v»;a posła (tylko nadzwyczajnego) uważa za przeciwną prawu naturalnemu13. Pozytywiści zaś doradzają upewnić się z góry, czy poseł będzie życzliwie przyjęty, zwłaszcza gdy chodzi o misję szczególnie ważną lub delikatną14. Rćal wywodzi, że misja działa na podstawie pewnego rodzaju umowy między zainteresowanymi władcami, należy więc się liczyć z wolą i przyjmującego; nie naruszy on prawa narodów, jeśli nie dopuści niemiłej mu osoby15.

Z wolna więc toruje sobie drogę koncepcja dyskretnego uzyskiwania agróment, aby wysyłający nie ponosił ryzyka, że wysłana persona okaże się non grata. Jednakże w praktyce omawianego okresu zasada udziału władcy przyjmującego w doborze osoby posła jest uważana za normę zwyczajowo wiążącą tylko w stosunkach między Stolicą Apostolską a cesarzem i królem Francji16. Po zadrażnieniach z nuncjuszami niemiłymi władcom17 ustalono, że papież przedkłada im listę kandydatów na nuncjusza, a oni skreślą z tej listy nazwiska osób niepożądanych. Papież analogicznego prawa w stosunku do ambasadorów cesarza i króla Francji nie posiadał.

1

O powstaniu tej praktyki za dynastii hanowerskiej w Anglii — Horn, 144 n.

2

3    Art. II, sekcja 2, ust. 2 konstytucji z 17 IX 1787 r.

3

* Zob. Nys DAP, 580 n.

4

   Np. w r. 1748 listem uwierzytelniającym od króla do Senatu gdańskiego legitymował się chargć d’affaires francuski, płk. dc La Sallc - (Ch.) Martcns CC, IL 81 n.

5

   Zob. wyżej, s. 66.

6

   Art. HI pkt 5 tej konstytucji — VL, VIII, 84 n.; Sawicki, 1/2, 31.

7

7 § III, 11°, 2° aktu ustanowienia Rady Najwyższej Narodowej (1794) — Sawicki, 1/2 lód.

8

   Tak np. Villadicgo, III, III; Gentilis, U, 22.

9

   Maulde, I. 340 n.; Nys DAP, 581-582.

10

   Zob. wyżćf, s- 56.

11

   Zob. już Du Rosier, V.

12

   Zalążki takiej koncepcji zob. jednak już np. Pasqua!e, XIX (117).

13

   Wolff, IX, §§ 1044-1045.

14

   Tak Rachel, II, § LXIV; Textor, XIV, § 25; Moscr, III, vn, §§ 1-2.

15

19 Rćal, 284.

16

   Zob. np. Callićres (wyd. II), I, 56; Real, 77. Z nowszych autorów — Zcller, II, 12; Picavet, 125 n.

17

   Szczególnie ostre zadrażnienie zaszło w r. 1584, gdy Sykstus V mianował nuncjuszem we

Francji arcybiskupa Frangipanc, którego Henryk III nie chciał przyjąć, papież zaś nie chciał od tej kandydatury obstąpić — Wicquefort, II, IV (47).    ^


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
21 (85) Hegel i Marks 1 Z początku następuje odwrócenie się od problematyki antropologicznej tak gwa
85 (147) Rozdział 4. • Zagadnienia trudniejsze 121 Początek i koniec programu (czyli wpisanie i wypi
ANTYK1. RAMY CZASOWE Początek: VIII w.p.n.e. - Homer Koniec: IV w.n.e. - upadek imperium Rzymskiego2
funljk początek
skrypt 48 -49- Skrypt która żvic i rozwija sic tworząc zamknięty okrąg. Jego ..nieskończony początek
skanuj003 (3) Recenzent: Prof. drhab. Józef Półturzycki Autorzy: Alina Matłakiewicz (rozdziały: I, V
skanuj0070 (45) Rozdział 6. ❖ Równania i układy równań algebraicznych 85 Rozdział 6. ❖ Równania i uk
img085 85 Rozdział 6. Sieci rezonansowe Trudno nie przyznać, że zakłócenie ma charakter drobny i nie
Rozdział 7 Spójność początku i końca jest często stosowanym kryterium oceny pracy, dlatego na te czę

więcej podobnych podstron