marzenie lenia

Marzenie /en/a...

Lech Konopiński

Codziennie dumam wciąż o tym Po co się w szkole męczymy,

Gdy można stworzyć roboty, Czyli - myślące maszyny.

Siedzą w pracowniach uczeni I każdy nad czymś się głowi. Niejeden chciałby świat zmienić, A nie chce pomóc uczniowi!

Dlaczego żaden inżynier Nie chce zaprzątać swej głowy Myślą o jakiejś maszynie Do wypracowali domowych?

Przecież to straszny jest skandal, Że nie istnieje ołówek,

Który sam pisze dyktanda Lub treść trudniejszych klasówek!

Więc się, uczeni, pośpieszcie, Niech każdy mocno się stara, Ażeby uczeń nareszcie Mógł spędzać czas na wagarach!

I tylko bardzo naiwny Może zadawać pytanie:

Gdy się roboty zepsują, co wtedy z nami się stanie?!