• mn— , wlłjW5/0 praWUU>~v.‘'‘'“'------- •• <ękę>we-
8 m.w'4W. “"f® Jj n„ u dzieci. które zaczynaj uc/es/c/ać do ^°SlU.4zan.- poć kon*e 1 ° inłerprCtuH» te dane jako świadczące o tym. ZLf. oóm*, Ntektd^zy /,obku mozo być szkodliwo dla procesu
?SJSSŁ «"*" ""*£££ m^wośc, ze ** umieszczenia dziecka " r£-a *» nie należy ^ ^ (1(0k,edy z n.ekorzystno, re.acj, pomIQdzy
jjflw.enu* 3's ------ .. v
,'jw « sc.« P'°cl«m lodowiska żłobkowego
z omawianymi zagad" a ^ f|oWłU /aiezą od bardzo wielu czynników. ,ako rak^go Doświadczenia ' - d0f0słych opiekunów, stosowanych metoo m m od liczby ó/*a " 0f“p . ( u^yfnywania dyscypliny Wszystkie te cr
WWOIU dbcckd l«K au« 2naC;eni'- |ak 1
! ,PKU w M-d/o ^/esny ’ L we wszystkich okolicznościach prowadzące, do dz-eckMwn . matka. P^°"c' stawaniu przywiązania (McBnde. 1990. Wemraub po,aw*n,a 5<e trudność- w po
i Jaeger. 1990)
m m od i-czby /"^mywania dyscypliny Wszystkie te czynnik,
naUWm« ostateczne dla rozwoiu dziecka tak samo duże znaczenie. ,ak to. czy
dz^op^f ^i^rwlC/bardzo zlozony i mimo duże, liczby badań
d/iecko przebywa czy n*f bardzo zlozony I mimo duże, liczby badań
Jes. r.alomiast jasne. ze dopóki me zm.en.ą się polityka pozosrare rM ,0Z*J ", ,^ów. a maik. przebywające w domu ze swoim, małym,
rządowa lub f*>9 4 v > cia praca zawodowa matek pozostanie cechą
M MM , 2,g.o,. ,986; Molier,h , Ph„„pS. ,987,
.łobkowo, Ded« nadal p.«dn-,ol«n ,a.nle-osowan,a badacz
R
Rola ojców
Większość przytoczonych dotychczas badań dotyczyła matek Ale przecie* ojcowie rówrnez odgrywają ważną rolę w większości rodzin I bez wątpienia są ważnymi postaciami w życiu małych dzieci
Nhj wywołuje zaskoczenia laki. ?o ojcowie na ogół spędzają o wiole mniej cza9u ze swoimi dziećmi niz maiki, nawet wtedy, gdy obydwojo rodzice są w domu (Bolsky. Oiłstrap i Rovme. 1984, Lamb, 1981) Nie oznacza to. zo ojcowie nie posiadają umrffjęfności bycia dobrym, opiekunami, zebrane dane wskazu/ą ze mogą być nimi
Chociaż rodzina Sianowi na ogól dla ma.ego dz*tka z,wio bezpieczeństwa . op,<*.. czasami odgrywa wręcz przeciwną rolę Maltretowanie dz.ec. stanowi tragiczny 1aW w niektórych rodzinach i można się obawiać, ze problem bodzie przybierał na sde (Wolto. 1987)
Maltretowanie i zaniedbywanie maią zasadnicze konsekwencje dta rozwoju dzicc.
W wieku ' roku dzieci maltretowane wykazują na ogol opóźnienia w rozwoju spole cznym i poznawczym (Cnttenden. 1988. Lyons-Ruth. Connelt * Zoll. 1989) podobne zależności stwierdza się w dalszych okresach rozwojowych Uczni psychologowie rozwojowi uważają, ze te delicyty wymkaią z braku utnego przywiązania do matki W związku z tym poglądem przeprowadzono wiele badan nad procesem przyw.ąza ma u matych dzieci, które byty otarami przemocy lub którym qroz>lo maltretowanie (Cicchetti i Carlson. 1989)
miedzy dzieckiem i opiekunem stanowi podstawę bezpiecznego przywiązania Aie iak wskazaliśmy, liczne matki, które maltretują swoie dzieci me wypracowuj płynnego i elektywnego systemu komunikowania s>e z mmi Chociaż dz»ec« przywiązane nawet do matek, które me sprawują nad mmi prawidłowy opiek., lakośC tej rolac). me jest wysoka Być może z tego powodu u dz.ec. nych częściej pojawiają się .lękowe" wzorce przywiązania <Aber . wien.
rmiim 475
|Pa>k« l Tinałav loatt
ł
-Stewart. 1987)
Sądzi sig ze wrażliwa opieka nad dzieckiem wyrastająca z wzajemne) regulacji
p«t.l«.An a m 1 QflQ\