, „muflnej opowieści o uchyleniu dawnego zwyc,,, S°" d° " kla!wv na tych. którzy nowe postanowienia w ' CTCtn'UhkSŁ chcieliby naruszyć Intencją tej zmiany bv| gólnych ich arty h jarzeń i zwiększenie chwały *J
H-1-- Ujęcia Kazimierza. Musimy jednak dodać l SSędy czysto literackie: czym innym jest oralny dokunten, tnam autorytetem wystawcy, czym nmym zas teks, kronika^,, IZ musi swoim walorem ekspresyjnym wzmocnię przekaz, „P onamuac 8o formulą klątwy. To zresztą me było wcale czczą ,c. tonką- prawie współczesna bulla Celestyna 111(1 1 93) wystawiona na prośbę magistry Beatrycze, przełożonej klasztoru premonstrantek pod wezwaniem N.P Marii w Strzelnie, zatwierdza jego posiadłości i nadaje przywileje, grożąc ekskomuniką wszystkim, którzy w przy. szłości zechcieliby uszczuplić prawa i posiadłości klasztoru.
Zaklęcia. Widzimy, że zaklęcia zasługują na miejsce w historii literatury. Tutaj zobaczmy tylko praktyczny cel formuł małe-dykcyjnych, którymi opatrywano np. książki, aby uchronić jc przed zakusami fałszerzy tekstu i złodziei egzemplarzy (Fischer 1917). Formuły te umieszczali pisarze w stopkach rękopisów specjalnych zakończeniach, zwanych w bibliologii subskrypcjami. Mają one bogatą historię (zob. Mejor 2001) i przejawiają znaczną rozmaitość form, obejmujących także charakterystyczne wiersze.
iycn wierszy i ton ich zasadniczy bardzo różnorodny.. od pobożny
uniesień i modlitewnych próśb przechodzi z dziwną łatwością do u yrażama zupcl
zieim ic ^zmysłowych pragnień lub klnie z pewną dość znaczną silą temperam
^ Przc^e”stw się przedewszystkicm przeciwko tym. którzy
^ 0Śm,Clil' s'« P^ywlaszczyć sobie Sląd p<m stają lak c/ę
SK °t,CJOm dawnyth ***" ' ksiąg (Fischer 19,7 s. 21: u przykłady na dalszych stronach tamże).
obrazy ‘° nap,ęlnowanic kradzieży ja
w.)- Ouis fum hit c,trtstum, (/m U brum subtrahit isłum (X
ukradnie, bed/io 4 lorm^csl apostrofa do książki: Kto <
(Qui te furetur f Ju<^szem» męczony przez diabła, i
nis ense seceiur) Podnk^ amlmifi^'etur. Qui te furetur hic dem
nie w ^°*scc spotykane są znane wszęd;
W jednym / kodeksów krakowsk.ch czytamy w kolofonie
f0frlted/i«kc/ynien,a P'SanC W ChW'1' Uko6czenia książki, po c/ym 7'vy la niecodzienne zapewnienia o radości skryptom, który z ule, »,SIS , 'd„ tańca, a wreszcie zaklęcie zapowiadające, że kto księee Pvie ‘ v sam się wyda na męki ognia piekielnego:
^radn ł ^ ^ xriste. quoniam liber cxplicii isic,
cum furo tur, infernalis ignis ipsum crucielur (BJ 1336, Fischer 1917. s. 27)
,i^rn finito scriptor salta! pede leto.
qui
Rzucano anatemy także za uszkodzenie książki przez wydar-, części lub wycięcie karty: Si quis abstulerit vel curtweritfolium ‘'li/iema sil- Niekiedy maledykcja była warunkowa: złodziej będzie 'ocznie potępiony i przeklęty, chyba że zwróci książkę lub naprawi 'zkodę (Fischer 1917. s. 24). f ■
Nierzadko zaopatrywano książki w dopiski z informacją o właścicielu, któremu należy książkę zwrócić. Nagminnie występują ta-k c inskrypcje na książkach drukowanych. Swoistość i obfitość wykazują formułki stosowane przez młodzież szkolną. Podpis i jego oficjalne formy: ekslibris i urzędowa pieczęć biblioteczna stają na straży własności. Nie apelując do sądu ostatecznego, liczą jednak na jakąś karę dla złodzieja, im surowszą, tym lepiej. Wyraża to rytualny, a potem tylko żartobliwy wierszyk, jakim uczniow ie niemieccy „zabezpieczali’’ książki przed kradzieżą. To moja książka głosił właściciel dlatego ją podpisuję. Spróbuj ją ukraść, a będziesz wisiał. Wtedy przylecą kruki i ci wydziobią oczy, a ty będziesz krzyczał Ach Ach Ach. ale dobrze ci będzie tak.
Nie jesteśmy zaskoczeni, że jak wiele rzeczy czytywanych w książkach i kołofony stały się przedmiotem radosnej twórczości uczniów'. Ulubionym gatunkiem jest w każdym kraju makaron. Forma ta towarzyszy wciąż jeszcze subkulturom borykającym się z koniecznością pogodzenia dwu języków.
Późny przykład książkowej inskrypcji przeciw złodziejowi zok. 1850 r. zanotowano w gimnazjum wileńskim: ma ona łormę świadczenia właściciela, przywołania na świadka Boga (tyle zosta o 7 "Sądu Bożego"), i prośby do amatora, aby nie kradł, bo książka
dlJżo kosztowała:
Hw liber meus, Testis est Deus;
N°n turarc rogo, bo kosztuje drogo. (29)
117