140 UPIÓR Z IJPJTY
wini mieli zwyczaj balsamowania zmarłych”54 (Siciński. był wyznawcą kalwinizmu).
A wytłumaczenie nienaukowe? Posługiwało się pojęciem sądu Bożego za zbrodnie przeciw ludzkości czy przeciw krajowi. Ciała podobnych przestępców zgnić nie mogą ani sczeznąć w jakikolwiek sposób. Zygmunt Kaczkowski w stylu gawędy szlacheckiej przedstawiał cudowność wydarzenia — kary Bożej na „pierwszego sprawcę nowego grzechu”, trupa Sicińskiego: „żaden człowiek się ręką nie dotknie, dziki zwierz umiera przy jego ścierwie z głodu, najzjadliwszy robak się go nie imię!...”55.
Przytoczmy główne przewinienia Sicińskiego według legendy szlacheckiej:
— z podszeptu diabelskiego sprosił do siebie okoliczną szlachtę i zadał jej szaleju — sąsiedzi wzięli się do bitki i wymordowali wzajemnie;
— był bezbożnikiem, heretykiem; Witort uważa, że zwłoki Sicińskiego wyrzucono na urągowisko publiczne, gdy zbór kalwiński upadł, lub też zabrali go katolicy55;
— pierwszy wyrzekł liberum veto57, doprowadzając w konsekwencji do upadku Rzeczypospolitej; Sicińskiego od razu obłożono przekleństwem: „jeden z senatorów powiedział «Bodajś z piekła nie wyszedł, kiedyś zrządził takie nieszczęście)), na co obecni odpowiedzieli: Amen! Amen!”50; Witort podkreśla, że o „zdradzie kraju” lud nic nie wie.
Z opowieści ludu wyłania się obraz Sicińskiego jak Widmo Złego Pana z II części Dziadów. Oto niektóre z długiego rejestru krzywd chłopom zadanych59:
— kazał pracować przez cały tydzień;
— skazywał na głód;
— „bili ludzi, katowali, włóczyli, przywiązując do brony”;
— zabierał ze wsi gwałtem dziewczęta i kobiety dla rozpusty;
— gdy zdechła suka, pan kazał kobietom karmić piersią jej szczeniaki, a raz kazał nawet rozpruć brzuch ciężarnej kobiecie, bo chciał wiedzieć, jak wygląda dziecko w żywocie matki;
— podobnie jak w legendzie szlacheckiej był bezbożnikiem; pochodził z rodziny heretyckiej; matka (Witort podaje, że żona) była kobietą bezbożną, złą, okrutną, śmierć ojca zapowiadała straszną śmierć syna: „umierał trudno, bo dusza, wiedząc, że ją czeka piekło, nie chciała wyjść z ciała, tak, że przyszło nie tylko otworzyć okna, ale i rozebrać część sufitu”60.
Po takim żywocie, gromadzącym wiele legendarnych szczegółów pańskiego okrucieństwa, trup przedstawiał wyjątkowe niebezpieczeństwo. Według legend to, że się nie rozkładał i nie mógł ostać się w grobie, dowodziło cech demonicznych, diabelskich (Witort), Kubacki dodaje, że wampirycznych. Przytoczmy najistotniejsze objawy demonizmu:
— „chłopiec urodził się zębaty”, „kąsał cycki mamki”61 — z zębami, często podwójnymi, rodzą się wampiry62; o podwójności wampirów wykładał Mickiewicz według Wagilewicza w prelekcjach paryskich63;
— ciążyło nad nim przekleństwo — szlachty oraz ludu — („Trup twój niech będzie upiorem”64);
— poniósł śmierć od pioruna, który padł z pogodnego nieba w pierwszy dzień Bożego Narodzenia około południa — ziemia pękła i połknęła zamek razem z jego żoną, czeładzią i całym dobytkiem65;
— jak podkreślają etnografowie, lud z niepokojem i obawą traktuje wszelką śmierć „nagłą i nienaturalną”66; może być rozumiana jako rodzaj kary bożej;
— rażony piorunem (jak również samobójca) „zostaje wykluczony od zwykłych przepisów pogrzebowych,