P1070297

P1070297



ktasvfik»cyjnv Wundta jest już dziś przestarzały, należy ra. „‘.V. hi5tor.. »mańtviti niż do «*połu nadal aktualnych d>-rektyw me-•^k*K-mvch W«półr«*iio nie do przyjęcia Jest teza. że źródłem prze. obrtz^aczenkmnch jest wylącmio psychika jednostki, jej sposób per-rcncii nteczywistoś". Jako podział czysto praktyczny, porządkujący -kUsWikacia Wundta również nie zdaje egzaminu Klasy przez mego wy-<Wane są n-eortre. zachodzą na siebie Trudno byłoby na przykład fci-śłc nagnuirzW zmiany asymilatywnc (noga ziołu, ramię dżudgu), zal.-ezone do kategorii przeobrażeń regularnych, i metafory, uznane za przesunięcia Indywidualne.    _

Do kategorii zmian regularnych Wundt włącza np przeobrażenia pow stające pod wpływem skrótów kontekstowych (por. kraj. z. pierwotnego kraj ziemi i; a przecież elipsa jest właśnie zjawiskiem doraźnym i nieobliczalnym Z racji takich niekonsekwencji podział Wundta był wielokrotnie krytykowany, między innymi przez Jana Rozwadowskiego, który twierdził, że między zmianami regularnymi‘i Jednostkowymi brak Jakiejkolwiek różnicy jakościowej, istnieje tylko ilościowa, często prawic nieuchwytna.

Mimo szczegółowych niekonsekwencji koncepcji Wundta, niektóre jej elementy stały się trwałym wkładem do teorii zmian znaczeniowych Wundt pierwszy zwrócił uwagę na równoległość występowania przeobrażeń fonetycznych i znaczeniowych; swą teorią zmian komplikatywnych zapoczątkował żywotny i dziś nurt badań nad zjawiskami synestezji (por. s. 114 i nast i. W kręgu koncepcji Wundtowskich powstały dwie prace polskie poświęcone zmianom semantycznym: Woribildung und Woribedeu-’ungt* Jana Rozwadowskiego, w której autor dokonuje krytycznego przeglądu klasyfikacji Wundta, jej pod*rtaw teoretycznych i rozwija własną koncepcję dwuczłonowości nazw, oraz Czynnik społeczny i indywidualny w rozwoju znaczeniowym wyrazów '* Witolda Doroszewskiego, poświęcona udowodnieniu tozy, że jedność psychofizyczna człowieka, jednoczesno# różnych wrażeń zmysłowych oraz doznań zmysłowych i reakcji inte-lektualno-uczuciowych stanowi grunt, na którym dokonują się przenie

sienia nazw

u Wortbudunę und Wortbedeutung. Etnę Untersuchung ihrer Grundgeseizc. Heidelberg 1MM. Rozwadowski udowodnił przekonywająco płynność podziałów wundta. •* szczególności wyodrębnionych przez mego kategorii zmian regularnych i indywidualnych W związku z tą kwestią Jan Rozwadowski pisał w Semazjdoffu: ..Trudno utrzymać pojęcie matafory jako odrębne od innych zjawisk znaczeniowych Dz-i pojęcu. „włosów'’ i „iłścT się zróżnicowały i dlatego, gdy poeta mówi o „paunic zielonowłotaej’ .zaliczylibyśmy to do metafor. Ale dla człowieka pierwotnego to czczym me rożni od apcrcypowanlu przez nas nóg stołu Jako nóg, on apercypu. l»oc pcum jednako r włosami człowieka" i%. 68)

Symbdae Crammaucar m honorem Joannu Rozwadowski voL I. 1827, s w

1'Jęcia j1sytholoj1.r 7.no wysunęły na pierwszy plan nowe problemy badawczo. dotychczas pomijano w czysto wynikowych ujęciach rotoryczno--logicznych. Rozważano np. kwestię. Jaki Jest udział czynników obiektywnych (historycznych. społecznych itp.) oraz czynników lubdektywnych (psychicznych) w przeobrażeniach znaczeniowych. Nasunęło to ogólniejszy problem uczestniczenia świadomości ludzkiej w toku zrroan. czyli ich ..kierowanego”, celowego bądź wyłącznie żywiołowego charakteru. Niektórzy badacze ?T reprezentowali w tym względzie stanowisko ikraj-ne. głosząc tezę, że procesy semantyczne są zjawiskami całkowicie nie kontrolowanymi. Na ogół jednak semantycy dwudziestowieczni wyrażali , pogląd bardziej umiarkowany, zgodnie z którym pewne typy amon byłyby dokonywane w jK-łni świadomie. Chodziłoby tu o powstawanie eufemizmów (np. niewymowne reformy*), znaczeń zaszyfrowanych, właściwych gwarom tajnym (np. cebula, sikora 'zegarek'), wreszcie semantycznych żartów językowych (np. lamur 'policjant' w gwarze złodziejskiej,

?. francuskiego Vamour\ ustosunkowana prostytutka' w gwarze studenckiej itp.). 1

Założenie, ze procesy semantyczne nie mają charakteru wyłącznie żywiołowego. że podlegają określone*j ingerencji i kontroli mówiących, po- . Nużyło za punkt wyjścia tak zwanych klasyfikacji teleolo-[gicznych (c e.i o w o ś c i o w y c h).’ Takie ujęcia stanowiły w pewnym sensie przeciwstawność koncepcji psychologicznych, bo zmierzały do wyświetlenia skutków, a nie przyczyn zmian znaczeniowych, mówiąc inaczej — do ustalenia celów, którym te przesunięcia miały ostatecznie służyć.'

Zmiany znaczeniowe ujmowano jako wynik określonych intencji mówiących. Warto może nieco szczegółowiej rozpatrzyć koncepcję teleok>-giczną, odwołując się do przykładu najstarszej klasyfikacji tego rodzaju -schematu Karola Schmidta"”. Za jeden z zasadniczych bodźców przesunięć semantycznych uważa Schmidt potrzebę nazwania bądź nowych zjawisk, które nie zostały jeszcze językowo wyodrębnione z rzeczywistości, bądź zjawisk znanych, których pierwotne nazwy wyszły z obiegu.

lejne czynniki zmian — to:    •

1)    dążenie do precyzji wyrażające się w procesie specjalizacji znaczen.o-

wej i różnicowania treści elementów wspólnofunkcyjnych 'np daw -nych wariantów, por poi wieczorny i trieczorotoy).

2)    dążenie do wygody, które prowadzi do różnego rodzaju skrótów *ru-kturalnych. powodujących z kolei ..zgęszczenia” semantyczne <np szampon, pochodny od pierwotnej nazwy złożonej wn de Champagnel

n Np Eryk Wellunder, Studtcn cum Bedcutungswandcl mi Dtuuchm,

1917.

* Du; Cramie do BedeutunoimndtlM, 1891.

»•

19


Wyszukiwarka