, mr^r^ZJ, WYDANIA TRZgęmOO(^0).
“ t. i«7C7C poczekać. Z drugiej strony. Studiujący mysi musimy na u> J**"" £ 'kiw.JĆ_ tc wznowienie tej książki w 1970 r. gnostycką *^ "?£*** ulatwiających dotarcie do posiadanego Swja. dostarczy povn>x sudium jcgo znajomości. Aby zadanie ,0
dalwa w otwuom. I* bibliografię prac wydanych do początku
ułatwić. dokic/>txm „„polnej uwagi na zbiór z Nag-Hammadi.
M. Robinsona i Davida M. Schoicra.
Rozdział pierwszy
Każdą prezentację epoki hellenistycznej rozpocząć trzeba od Aleksandra Wielkiego. Podbicie przez niego Wschodu (334-323 przed Chr.) wyznacza punkt zwrotny w historii starożytnego świata. Wytworzyło ono warunki do powstania kulturowej jedności o niespotykanym dotychczas zasięgu, która miała trwać przez niemal tysiąc lat, póki sama z kolei nic została zniszczona przez podboje islamskie. Nowym historycznym faktem, którego zaistnienie Aleksander umożliwił i istotnie zamierzał urzeczywistnić, było zjednoczenie Wschodu z Zachodem. „Zachód” oznacza tu świat grecki skupiony wokół Morza Egejskiego; „Wschód” - obszar starych cywilizacji orientalnych, rozciągający się od Egiptu po granice Indii. Chociaż wraz ze śmiercią Aleksandra jego polityczny twór rozpadł się, to jednak w ciągu następnych wieków zlewanie się kultur przebiegało bez przeszkód zarówno w formie regionalnych procesów stapiania się kultur na terenie kilku królestw Diadochów, jak i w postaci powstawania pewnej, w istocie ponadnarodowej, wspólnej im wszystkim kultury hellenistycznej. Gdy wreszcie Rzym położył kres wszystkim tym oddzielnym politycznym jednostkom na tym obszarze i przekształcił je w prowincje Imperium, wtedy po prostu nadal formę owej kulturowej jednorodności, która niezależnie od dynastycznych granic faktycznie istniała od dawna.
W szerszej geograficznej strukturze Imperium Rzymskiego pojęcia „Wschodu" i „Zachodu" nabierają nowych znaczeń. „Wschód” staje się grecką, „Zachód" - łacińską połową świata rzymskiego. Połowa grecka jednakże obejmowała cały świat hellenistyczny, w którym Grecja właściwa stała się