WPROW ,.ADZliWI WSCHÓD I ZACHÓD W POME Hf-LLtfNt/MU
teraz elementy tradycji, za ich wielością zaważyć możemy jędrny "S ol a nie synkrctycznc środh. wyra,u. ,cS. teraz «tf realną ts.otą, w ńwlau^tdrej stajemy. Jeśli uznamy,o centrum za „iczale^M*.* koniec*.
iTnt^namy też. iż to ono raczej czyni użytek z owych tradycyjnych tc2 aniżeli one tworzą go zlewając się w jedno; powstałą w ,cn mimo jej jawnie syntetycznego charakteru, należy rozumieć JJJJ wy,*ór n tezaa ngazowa nego eklektyzmu, lecz jako oryginalny i okre
^m^ten^wtem trzeba jednak wydobyć na światło z masy różnorodnych atefiatów* które ujawnią go tylko wówczas, gdy będziemy badać je w sposób niŁ<dwv. a więc gdy naszą interpretacją kierować będzie wcześniejsza wiedza na temat leżącej u podstaw jedności. Nie sposób zaprzeczyć, iż. uzyskany w ten sposób dowód ma do pewnego stopnia postać kola, a także, że zawiera element subiektywny w intuicyjnej antycypacji celu. do którego interpretacja ma zmierzać. Tbka jest wszakże natura historycznej interpretacji i takie ryzyko bierze ona na siebie. Wskazówki dla siebie musi bowiem czerpać z początkowego wrażenia, jakie robi na niej materiał, usprawiedliwia zaś ją jedynie rezultat, jego siła przekonania lub prawdopodobieństwo, nade wszystko jednak stopniowo posuwające się naprzód weryfikujące doświadczenie rzeczy’, które w zetknięciu się z hipotetycznym modelem zaczynają być zro
zumiałe.
Główne przejawy orientalnej fali w śn iecie hellenistycznym. Chcemy teraz dokonać krótkiego wyliczenia zjawisk, za pośrednictwem których orientalna fala ukazuje się w święcie hellenistycznym, począwszy mniej więcej od początków ery chrześcijańskiej. Są to głównie zjawiska następujące: rozwinięcie się hellenistycznego judaizmu a w szczególności powstanie aleksandryjskiej filozofii żydowskiej; rozwój astrologii babilońskiej i magii zbiegający się z powszechnym wzrostem fatalizmu w święcie zachodnim; rozwój rozmaitych wschodnich kultów mistcryjnych na obszarze świata rzymsko-hcllc-nistyczncgo i ich ewolucja w kierunku duchowych rcligii mistcryjnych; powstanie chrześcijaństwa; rozkwit ruchów gnostyckich wraz z powstawaniem wielkich gnostyckich systemów w obrębie i poza obrębem struktury chrześcijańskiej; wreszcie transcendentalne filozofie późnej starożytności zaczynające się wraz z neopitagorcizmem i zwieńczone szkołą ncoplatońską.
Wszystkie te zjawiska, tak przecież różne, są w szerokim sensie ze sobą powiązane. Ich nauki mają wiele wspólnego ze sobą, i nawet w tym, co je różniło, dzieliły wspólny intelektualny klimat: lektura jednej z nich uzupeł-
nia nasze rozumienie innych. Od pokrewieństwa substancji duchowej, w literaturze całej grupy bardziej rzucajqca się w oczy jest powtarzalność typowych wzorów ekspresji, specyficznych obrazów i sformułowań. 1 tak np. u i-i łona z Aleksandrii, oprócz wątków stoickich i platońskich, które nakładają się na żydowskie jądro jego myśli, spotykamy również język kultów misteryj-nych i rodzącą się terminologię nowego mistycyzmu. Religie misteryjne miały ze swej strony silne związki z astralnym kompleksem idei. Neoplatonizm jest szeroko otwarty na wszelkie pogańskie, a szczególnie orientalne nauki, mające pretensje do starożytnego rodowodu i owiane nimbem duchowości.
C hrześcijaństwo, nawet w swych „ortodoksyjnych" wypowiedziach, od samego początku (a z pewnością już u św. Pawia) posiadało aspekty synkrctyczne, choć co prawda pod tym względem daleko wyprzedzały je jego heretyckie odgałęzienia: systemy gnostyckie mieszały w sobie wszystko - orientalne mitologie, doktryny astrologiczne, teologię irańską, elementy tradycji żydowskiej. (biblijnej, rabiniczncj lub okultystycznej), chrześcijańską eschatologię zbawienia, terminy i pojęcia platońskie. Synkretyzm osiągnął w tym okresie największą skuteczność. Nie ograniczał się juz do specyficznych kultów i zainteresowań ich kapłanów, ale przenikał całą myśl epoki i byl widoczny we wszystkich zakresach literackiej ekspresji. Thk więc żadnego z wy-mienionych prze/, nas fenomenów nic można rozważać w oderwaniu od pozostałych.
Jednakże synkretyzm. zlesvanic się danych idei i obrazów, to jest uformowanych nurtów kilku tradycji, jest oczywiście tylko faktem formalnym, pozostawiającym otwartą kwestię myślowej zawartości, której zewnętrzny wygląd fakt ów w ten sposób określa. W obliczu tak złożonego zjawiska zadajemy sobie pytanie: czy za tą wielością kryje się coś jednego i czym ono jest? Co stanowi siłę porządkującą synkrctyczną materię? Uprzednio, tytułem wstępnego twierdzenia, wyraziliśmy przekonanie, iz mimo swej „syntetycznej” powierzchowności, nowy duch nic cechował się pozbawionym kierunku eklektyzmem. Czym przeto była ta nadająca kierunek zasada i jaki byl to kierunek?
Ukryta jedność: reprezentatywność myśli gnostyckiej. Aby uzyskać odpowiedź na powyższe pytanie, należy skupić uwagę na pewnych charakterystycznych umysłowych postawach, które mniej lub bardziej wyraźnie uwidaczniają się w całej grupie, bez względu na skądinąd znaczne zróżnicowanie co do treści i intelektualnego poziomu. Jeśli w tych powszechnych właściwościach odnajdziemy aktywną duchową zasadę nieobecną w zastanych elementach mieszaniny, wolno nam ją uznać za jej prawdziwy czynnik motoryczny.