206 GNOSTYCKIE SYSTEMY DOKTNYNALNE
whuiaca icto przekonanie o tym. ił jest sam i jego pretensje jMStt***1 Bogiem. I dlatego. Ze należało wyprowadzić
do hyeia jedynym ‘ ^ oslalcc/nie oświecony przez Sophię i dziękt jej go i bMn.Demig lcgo co ponad nim i jest zmuszony to uznać,
pouczeniu dostąp J I* . w ktńrq wprowadziła go Sophia.'** zatrzy.
Wielką tajemmcę J . ^ wy)awia jcj żadnemu z. proroków - „ic
„uje on w^że |0 z własnej woli. czy też spełnia wolę Sophii,
zostało powicdzian . . J (ak dlatego, ze pneumatycznego prześlą-
prawdopodobnie jed przckazać za pośrednictwem czynnika
ma i iluminacji nic kazać zbawczą gnozę pneumatycznym elemen-
psychicznego. Aby z P ■ ^ ^ do p^^nego sobie czynnika,
tom w stworzeniu. Sop Plcromv w osobę historycznego Jezusa,
wcielenia Eonów Jezusa i •. pr/vgotowvwali prorocy Demiurga, lecz
często poprzez ich ust p _ Q świata. Nic zawsze prorocy
przeto włożone są one w s ow ^ .nv„ mjcjscu nazywa się ich oraz. S^^r„nŁa’domymi głupcami przemawiającym, w imię-
szowego Prawa doch oskrupułów wykształconej chrześcijanki, sza. napisanym w cc u m‘c iakkołwiek Prawo Mojżeszowe z pcw-
S ltana ^obmc jak i ten świat: oba są dziełem boga spraw,cdhwośc. O którzy stworzenie , prawodawstwo przypisują bogu zła. mylą stę tak samo S d którzy przypisują Prawo najwyższemu Bogu: pterws. błądzą dkucgo. « n e znają boga^rawied.twośct. drudzy dlatego, ż.c n.c znają Ojca Wszech-Zr,. Z pośredniej pozycji boga-prawodawcy wynto pośredma postawa wobec jego Prawa, nic identycznego jednakże z cah} treścią Pięcioksięgu. Ttn
140 Całkiem możliwe, iż ten punki doktryny, który posiada niemal dosłowny odpowiednik w
stomej „Kaięd/e Barucha" Justyna Gnostyka (Hipol. V 26 i n.) jest w walentymańskicj nauce
obcym wtrętem. Tik bowiem jak zgodny z systemem „Barucha" (gdzie „Elohim" (= Demiurg]
jest pneumąjjcst to, źe zasada i przedstawiciel wszystkiego, co „psychiczne", czyli Demiurg mógł
być odbiorcą wyższej gnozy, tak w równym stopniu kłód się to z główną doktryną walcntymańską:
na planic ludzkim waleńtyniamc stanowczo negują taką możliwość w odniesieniu dopsychików, i
na ogół jedynym możliwym organem „wiedzy", podmiotem, który ona „kształtuje" jest dla nich pneu/na.
ostatni zawiera trzy elementy: przykazania pochodzące od „Boga”, od Mojżesza i od starszyzny. Z kolei przykazania pochodzące od „Boga” są trojakiego rodzaju: czyste prawa pozbawione domieszki zla, których Zbawca nic miał obalać, lecz wypełnić, ponieważ były jeszcze niedoskonałe (np. Deka-log); prawo splamione złem i niesprawiedliwością, obalone przez Zbawcę ponieważ było obce jego naturze i naturze Ojca (np. „oko za oko"); wreszcie prawa symboliczne dotyczące bytów pneumatycznych i po zaświatowych, przełożone przez Zbawcę ze znaczenia dosłownego i zmysłowego na znaczenie duchowe (prawa rytualne). „Bóg", który ustanowił to Prawo, nie będąc ani doskonałym Ojcem ani diabłem, może być tylko Demiurgiem, stwórcą tego wszechświata różniącym się substancjalnie od obydwu, zajmującym wśród nich pozycję pośrednią, zwanym też przeto ..zasadą środkową". Jest on niższy od niezrodzonego. doskonałego Boga, natomiast wyższy tul jego przeciwnika. Nie jest on ani tak dobry jak pierwszy, ani lak zły jak drugi, ale słusznie zwany jest „sprawiedliwym" i sędzią z punktu widzenia tego rodzaju sprawiedliwości, jaka mu przysługuje (rodzaju niższego w stosunku do sprawiedliwości Ojca).
Ze wszystkich form gnozy zajmujących się Sophią, zarówno w obrębie szkoły walcniyniańskicj, jak i poza nią, ta przedstawia Stwórcę w najbardziej korzystnym świetle. Złowrogi Jaldabaoth barbełognostyków, na przykład, jest już znacznie bliższy stopienia się z postacią przeciwnika Boga. W gruncie rzeczy jednak różnica tkwi co najwyżej w odmienności klimatu,141 w jakim rozwijany był podstawowy temat, zaś cechy, które przez cały czas spotykaliśmy w związku z gnostycką „teologią” boga świata, są na ogół również cechami walcniyniańskicgo demiurga.
Walentyniańska spekulacja na temat stworzenia świata zasadniczo /.lewa się z strumieniem powszechnych gnostyckich idei i tylko cechy drugorzędne odróżniają ją od innych. Spośród nich możemy tu wymienić dwie, które związane są z postacią Demiurga. Jak Demiurg został stworzony przez Matkę z substancji psychicznej, tak Diabeł, zwany tez „Kosmokratorcm", stworzony był przez Demiurga z „duchowej substancji nikczcmności", która z kolei powstała ze „smutku" (gdzie indziej: ze „zmieszania"): i tu spotykamy się z dość zastanawiającą tezą, iż Szatan (wraz z demonami) będąc duchem (pneuma) nikczcmności zna rzeczy istniejące w górze, podczas gdy Demiurg
141 Bądź w odmienności ogólnego kierunku: „Ust do Flory” jest wyraźnie pismem o charakterze cgzotcrycznym.