P1080977

P1080977



...........dvtia W dziedzinie badań NAD GNOSTYCYZMEM

...........dvtia W dziedzinie badań NAD GNOSTYCYZMEM


poszedł w jego. Adama. Siady i mc oustąpii    natomiast w

gnostyckicj interpretacji „Apokalipsy** Adam nic jest grzesznikiem. leczofia. ra prześladowań Archontów - a w ostatecznej instancji ofiary pierwotnego 1’padku w którceo wyniku zaistniał tak Świat jak i on sam. Oto proste kryterium odróżnienia'tego. co ..chrześcijańskie" (ortodoksyjne), od tego, co' cnostyckic" (heretyckie): czy wino przypisana jest Adamowi, czy Archon-toui. czy jest ludzka czy boska, czy powstała juz w stworzeniu czy tcZ przed nim. Różnica ta sięga do samej istoty gnosiyckiego problemu.

Odnotujmy jeszcze jako ciekawostkę. iZ tekst nr 19 (brak tytułu) — interesujący również ze względu na prowadzoną / marcjońską gwałtownością polemikę z judaistycznym Prawem - przeprowadza zaskakującą napaść na baptyzm Jana Chrzciciela: „Rzeka Jordan... jest silą ciała, to znaczy esencją przyjemności, zaś woda Jordanu jest pożądaniem cielesnego spólkowania**; sam Jan jest ..Archontcm pospólstwa"! (Doresse. s. 219 i n.). Oto przypadek zupełnie wyjątkowy. Czyżby replika pod adresem mandcjczyków. którzy opowiadali się za Janem przeciw Chrystusowi? Czyżby druga strona w zażartej polemice, której jedną stronę znamy z pism mandcjczyków? Hipoteza kusząca, lecz dostępna nam relacja jest zbyt szkicowa, by uznać ją za coś więcej niż pewną możliwość interpretacyjną.

Wracając raz jeszcze od wcwnątrzgnostyckich zagadnień doktrynalnych do tematu ..powiązań zewnętrznych", których przykładem jest, jak widzieliśmy. włączenie pism hermetycznych do zbioru z Nag-Hammadi, nic sposób niemal oprzeć się przed postawieniem pytania, czy istnieją jakieś ogniwa łączące kodeksy z Nag Hammadi ze zwojami znad Morza Martwego, „Che-noboskion" i „Oumran" - dwiema grupami, których zabytki dzięki jednemu z najhardziej niewyobrażalnych zbicgówokoliczności wyszły na światło dzienne niemal równocześnie. Zgodnie z fascynującą sugestią podsuniętą przez Do-rcsse’a (op. cit. s. 295 i nn.) takie powiązania faktycznie mogły występować. Oto w wielkim uproszczeniu istota jego argumentacji: w oparciu o przesłanki lingwistyczne i topograficzne F. dc Saulcy wysunął jako pierwszy hi-

Z klasztoru nieopodal Amidy, ukortczoncj około roku 774; cytowana w: U. Monneret dc Vilard. Jjc leggende oncnlali sui Magi cvangclicT. s. 27 i n.

polezę, iiQumrnn mogło być Goniom: Gomorę i Sodomę starożytni autorzy wymieniają jako miejsca osad csscńskich (biblijne konotacje tych nazw wy-dają się mc posiadać tu znaczenia); w tekście z Nag-Hammadi nr 2. „Święta Księga niewidzialnego Wielkiego Ducha" albo „Ewangelia Egipcjan" znajduje się ustęp następujący: „wielki Set przybył . posiał je w eonach, które byty zrodzone i z których liczby jesi liczba Sodomy. Niektórzy powiadają: Sttdoma jest siedzibą wielkiego Seta, która jbądż: który?) jest Gomorą. Inni za. mówią: Wielki Sel wziął nasienie Gomory i przesadzi! je w inne miejsce, zwane Sodomą". (Dorcssc.s. 298). Otóż Doresse sugeruje. iZ. choć w stosunku do daty uważanej za wyznaczającą koniec wspólnoty ąumrańskicj jest to tekst późny, może się on do mej odnosić (lub do którejś z. grup sąsiednich) jako do „nasienia wielkiego Seta", a nawet robić aluzję do jej odbudowania po katastrofie, jaka dotknęła Oumran. dalej na południc, w Sodomie. Byłaby zatem jakaś ciągłość pomiędzy zamierającym ruchem esseńskim a powsta-jącą gnozą setiańską. Do czasu uzyskania większej ilości danych merytoryczna ocena lego śmiałego przypuszczenia jest niemożliwa. Niewątpliwie implikacje takiego połączenia pomiędzy esseńczykami a gnostykami. jakie sugeruje podany przykład zmitologizowancj pamięci „historycznej", byłyby dalekosiężne i intrygujące.

Jak dotąd komentarze moje obejmowały całość biblioteki z Chenobo-skion, o której wiedza jest wciąż jeszcze fragmentaryczna. Z dwu w pełni wydanych i przetłumaczonych pism (zob. wyżej przyp. 230) pomijam tu „Ewangelię Tomasza", która jest zbiorem „tajemnych słów Jezusa żywego" (około 112 wypowiedzi264), zapisanych rzekomo przez Didymusa Judę Tbmasza. Związek tych wypowiedzi z mowami Jezusa Chrystusa z czterech Ewangelii (a w ten sposób z całym problemem tradycji synoptycznej) stanowi przedmiot intensywnych studiów badaczy Nowego Testamentu. Wystarczy tu stwierdzić, że z owych wypowiedzi część (ponad 20) jest niemal identyczna lub bardzo zbliżona do wypowiedzi kanonicznych, inne (blisko 30) to luźniejsze ich paralele, częściowo tylko zgodne werbalnie i treściowo; kolejna grupa (około 25) stanowią zaledwie blade odbicie znanych logionów, wreszcie bardzo istotna reszta (około 35) nie posiada w ogóle żadnego odpowiednika w Nowym Tbstamencic i jest jak do tej pory największą grupą „nieznanych wypowiedzi Chrystusa". Gnostycki charakter zbioru (o ile jako całość lakowy posiada) nic jest łatwo rozpoznawalny; jedynie w kilku przypadkach jawi się

2^ Obliczenia poszczególnych uczonych nieco się pod tym względem różnią.


Wyszukiwarka