P1050028

P1050028



wadzenia jednej i takiej samej stawki podatku od wszystkich źródeł dochodówosok stych. mogłaby prowadzić do całkowitej eliminacji kategorii pracy najemnej g wszystkimi tego konsekwencjami dla poboru podatków od dochodów osobistych.

Po wprowadzeniu stosownego zabezpieczenia przed ucieczką od opodatkonj. nia przez fikcyjne formy samozatrudnienia1 „uliniowienie” także tej grupy podatni, ków. którzy do 2003 r. rozliczali się według drugiej i trzeciej stawki podatku Pij okazało się posunięciem pobudzającym aktywność gospodarczą (według pień. szych, szacunkowych informacji). Należy jednak pamiętać, że przy przeciętnym nominalnym obciążeniu osób fizycznych prowadzących działalność gospodarcą i rozliczających się na zasadach ogólnych, wynoszącym w 2002 r. 22,8%, i przy efektywnej stopie tego podatku równej 19,9% (obie łącznie ze składką na powszechne ubezpieczenia zdrowotne), obniżenie nominalnej stopy opodatkowania do 195 przy drastycznej redukcji ulg i zwolnień dla tych podatników w istocie miało bardziej propagandowy niż realnie gospodarczy wymiar.

Jednak celem zwolenników podatku liniowego jest objęcie nim wszystkich dochodów osobistych w systemie P1T, a więc dochodów około 24 milionów podatnikói w warunkach 2003 r. i 23,8 min podatników w 2004 r. Czy takie pociągnięcie rzeczywiście pozwoli przyspieszyć wzrost gospodarczy i zapewni bardziej sprawiedliwy rozkład ciężarów opodatkowania?

Czy podatek liniowy jest bardziej „sprawiedliwy”?

Przekonanie o większej „sprawiedliwości” jednego systemu podatkowego niż systemu innego może wynikać wyłącznie z etycznych i (lub) politycznych ocen wartościujących. Doświadczenia ostatnich dwudziestu lat w Niemczech i w innych krajach Unii Europejskiej mogą świadczyć, że obniżanie opodatkowania osób najwyżej uposażonych w połączeniu ze wzrostem opodatkowania niższych grup dochodowych (dla utrzymania w ryzach deficytu budżetowego) prowadzi raczej do wzrostu bezrobocia niż do jego redukcji2. Jakich kryteriów sprawiedliwości używać do oceny skutków takiej polityki? W każdym razie na gruncie żadnej z teorii ekonomii nie da się obronić tezy, że podatek liniowy, który pozbawia nas części dochodu, powiedzmy jego 18%. jest bardziej lub mniej sprawiedliwy niż na przykład „pogłówne”, czyli podatek odbierający każdemu taką samą kwotę podatku - powiedzmy, 450 zł miesięcznie -czy niż podatek progresywny.

Co więcej, z punktu widzenia teorii równowagi, będącej centralnym punktem odniesienia współczesnej ekonomii neoklasycznej, do rygorystycznego spełnienia warunków równowagi konsumenta i gospodarki jako całości konieczny byłby taki śj* tem podatków od dochodów osobistych, który dla wszystkich podatników wyrówny-

walby ubytek krańcowej użyteczności związany z opodatkowaniem ich indywidualnych dochodów, a więc — pod rygorami malejącej krańcowej użyteczności każdego towaru, także pieniądza — system doskonale progresywnych stawek podatkowych. Oczywiście taki system w praktyce nie byłby możliwy do administrowania, ale system progresywnych stawek podatkowych na pewno jest bliższy wymogom teorii równowagi niż system podatku liniowego.

Podatek liniowy a wzrost gospodarczy

Nie przekonują też argumenty o zbawczym wpływie podatku liniowego od dochodów osobistych na dynamikę gospodarczą. Jeżeli obniżenie opodatkowania ma ożywić wzrost przez pobudzenie popytu, to należałoby obniżyć podatki dla osób najmniej zarabiających, one bowiem „wydają tyle, ile zarabiają”. Nic natomiast nie wskazuje, że podatek liniowy sprzyjałby pobudzeniu inwestycji dzięki wzrostowi oszczędności gospodarstw domowych umożliwiającemu sfinansowanie tych inwestycji, gdyż to raczej brak rynków zbytu niż źródeł finansowania jest główną przyczyną niedostatku inwestycji w Polsce. Przedsiębiorcy podejmują decyzje inwestycyjne, kierując się nic tylko rachunkiem kosztów, ale też - w nie mniejszym stopniu - oceną przyszłych rynków zbytu. Sektor bankowy w Polsce cierpi obecnie bardziej na brak dobrych projektów inwestycyjnych, które mógłby kredytować, niż na brak płynności. Przytaczane już dane o skutkach obniżenia w Polsce, w latach 1998-2001, stawki podatku od dochodów przedsiębiorstw o 8 punktów procentowych potwierdzają te wątpliwości.

Gdyby zresztą podatek liniowy rzeczywiście zapewniał wyższą dynamikę gospodarczą, liniowe byłyby systemy podatków od dochodów osobistych w krajach Unii Europejskiej, w Stanach Zjednoczonych i gdzie indziej, a nie są. Eksperymentują z nimi głównie kraje podlegające transformacji3. Jednak ocena wpływu tego rozwiązania na wzrost przychodów podatkowych, ograniczenie szarej gospodarki itd., przedstawiona w połowic 2003 r. na internetowej stronic Ministerstwa Finansów Rosji, była niezwykle ostrożna. Rosja ani inne kraje, które podatek liniowy wprowadziły, nie dostarczają też przekonujących świadectw o jego wyraźnie dodatnim wpływie na wzrost samodyscypliny podatkowej4. W tym kierunku, jak dotąd, o wiele skuteczniej działają wszelkie uproszczone formy opodatkowania działalności gospodarczej, ale to bynajmniej nie jest argumentem za tym. by dochody osobiste były opodatkowane według jednej stawki.

1

   Zob. s. 118 wyżej; jak jednak wspominaliśmy (s. 119), zabezpieczenie to nie okazało się skuiccf-nc i w 2004 r. występowało samozatrudnianie tylko celem obniżenia opodatkowania; proces ten żapewW jeszcze będzie się nasilał.

2

   Zob. K. Łaski, L. Fodkaminer, Żeby inwestować, trzeba mieć komu sprzedać, „Rzeczpospolil*" 6-7 grudnia 2003, s. B-4.

3

   Podatek liniowy u schyłku 2004 r. nic obowiązywał w żadnym z krajów OECD. Istniał na Litwie (33%), w Estonii (26%). na Łotwie (25%) i w Rosji (13%). a od 2004 r. takie na Słowacji (19%) i Ukrainie (13%). Przeciętna efektywna stopa opodatkowania podatkiem od dochodów osobistych ludności wynosiła w ostatnich latach w Polsce około 13% i zapewne była jeszcze mniejsza w większości krajów, gdzie go wprowadzano. Jednym z celów utiniowicnia było zwiększenie rzeczywistego (w odróżnieniu od nominalnego) opodatkowania dochodów osobistych, a w Rosji i na Ukrainie także zlikwidowanie trudności z efektywnym poborem tego podatku.

4

   Analizę reform podatkowych na Słowacji przedstawiono na początku 2005 r w raporcie Międzynarodowego Funduszy Walutowego. „Dokonana przez MFW analiza słowackiej reformy podatkowej wskazuje, że albo na pełną jej ocenę jest jeszcze za wcześnie, albo - co hardziej prawdopodobne - ze wpływ po-datku liniowego na rozwój gospodarczy by! do lej pory przeceniany. Przykład Słowacji i Rosji wskazuje, że


Wyszukiwarka