P1050788

P1050788



156

MICHA! PAtCZtWNKI

?c zabytek tkwił pod trzema około stuletnimi pnia-mi dębowymi, które wprawdzie odarte są z kory. ale maję korzenie i gałęzie.

•J. Wyjaśnieniu spraw- nadano wysoki priorytet urzędowy. Cesarsko-królewski nadkomorzy zwrócił się w tej kwestii do gubernatora krajowego C»a-Iicji. czyli centralnego organu austriackiej administracji z siedzibą we Lwowie, a więc do czynnika najwyższego szczebla w polskiej niegdyś prowincji cesarstwa. Poziom zaangażowania władzy zaborczej i poważne potraktowanie problemu świadczy mc tyle o sprawnym systemie opieki nad zabytkami, ile przede wszystkim odzw ierciedla potencjalną wysoką wartość wydobytego z Sanu przedmiotu, który mógłby okazać się łakomym kąskiem dla kolekcji wiedeńskich.

5. Na uważne potraktowanie zasługuje wreszcie końcowa sugestia raportu ze Lwowa, otrzymanego przez stołeczny Oberstkammcreramt: Ponieważ zachowane fragmenty pod żadnym względem nie mają wartości, c.k. gubernator krajowy Galicji sądzi, ze powinno się poniechać przesyłki (do Wied-niaj. a znalezisko ofiarować narodowemu zakładów, naukowemu w Galicji.

9

W pierwszej kolejności podejmiemy rozbiór wszystkich dostępnych obecnie danych, które p0. zwalają na uściślenie lokalizacji. Zabytek spoczywa! na północny wschód od zabudowy miasteczka Radymno. w zatoce uformowanej przez San, na dnie. lub raczej poniżej dna rzeki. Zgodnie z listowną relacją „wiarygodnego prałata”, udzieloną z Puław, która obiegła polskie gazety jeszcze w lipcu 1826 r.. a więc tuż po odkryciu, głębokość wody wynosiła w tym miejscu trzy łokcie (to znaczy ok. l,8 m, przyjmując, ze stosowana wówczas miara tzw. łokcia galicyjskiego liczyła niecałe 60 cm; por. Szymański 1983,183. tab. 23).

i ki.ł H&a • m Umu


WTStSKSBND MUS) SUIHffiBI

W °',WBdr    , od pofudaia.


kYC 6 R-m,,,ck ' IM7 '• * widokiem od południ, na wh* WwhL n a

Młk fi I1W.II !    .    daegul847 n*rił,n,cW‘->ni ju/ kolanem Sanu Wg M. & Stfczyń-

Abh 4. Abbildung «. dem Jahrc JM7 r. mi, ernern    M w> .    ,

Kung. Lun A| H \tęi:yn>k JH47.    "    ^ mchf CX,Ucfcndfn Sanbir-


lima


i mu, j więc iii

precyzji geodezyjnej.


SOWI DANI O l/»KAI IZACH I - ------ ——_    'lJ,.ZNOk IA< łi

Znaczny pos«vp naszej wiedzy stał się mozj.wy przede* wszystkim dzięki wydobyciu na światło d„cn nc wyników wcale dokładnego - ,ak s,ę /araz oka% namierzenia miejsca odkrycia, prżepmwiditoiie go krótko po wyciągnięciu niezwykłego przedmiotu ‘z rzeki, najpóźniej w marcu 1827 r. Wyl.czono odle głości z dwóch punktów oddalonych od siebie o oko ło 4 km: jednego w Radymnie i drugiego w Wysocku (ryc. 6). miejscowości położonej na przeciwległym prawym brzegu Sanu. Niestety nic wiadomo, czy pomiary odbyły się w terenie, czy też korzystano z istniejących wtenczas map rękopiśmiennych. Zawierający stosowne dane fragment pisma hr. Czernina (Znalezisko zostało dokonane (...) w zatoce rzeki San przy północno-wschodnim krańcu osady (_.) Radymno (...), 360 sążni wiedeńskich od pierwszej miejscowości 11650 sążni wiedeńskich w prostej linii od zamku |Wy-socko|). wysuwa się oczywiście na czoło najbardziej użytecznych dla nas przesłanek, gdy chodzi o wska zanie - po 183 latach - punktu terenowego, dzisiaj radykalnie odmienionego krajobrazowo, gdzie rybacy założywszy głębiey osęki wydobyli wkrótce ogromną ześniedziałą głowę.

Niezależnie od doniosłych walorów informacyjnych przekazu, analiza tej relacji pozwala rów nież uwypuklić jej słabsze strony. Należy do nich dość nieprecyzyjna (chociaż tutaj zakres możliwych odchyleń nie jest znaczny) lokalizacja punktu pomiarowego w Radymnie, od którego wymierzono odcinek 360 sążni, a ponadto nic mamy pewności. czy pomiar „od zamku Wysocko" odnosi się do głównego budynku pałacowego, czy też (co wydaje się bardziej prawdopodobne por. niżej) do części założenia pałacowo-parkowego położonej ot! strony Radymna. Trzeba się również liczy* t tym. że sposób podania liczby sążni (tzn w za okrągłemu) sygnalizuje założony z góry pewien >u> pień tolerancji, gdy chodzi o szczegółowość pomia rów”. Wreszcie sama podstawa przeliczania są/ni wiedeńskich na system metryczny nie jest identyczna w ujęciu różnych badaczy. Ola naszych celo* Przyjmujemy propozycję J. Szymańskiego (I9S3. 185. uh. 27). według którego jeden sązen wiedeński odpowiada odcinkowi 190.16 cm. Oo po*> ,K) wymienionych nieścisłości dochodzi prób cm.

rzecz, ze mamy tu do czynienia z /n> m ^wy »vvic ł km. u więc trudno oczekiwać j*WfP ,u

U Pr/*ł>,eg koryta Sanu w 1. połowic XIX w. (rzeka meandrowała wówczas swobodnie w obrębie doliny zalewowej o szerokości ok. 4 km)“ wykazywał MV uzą. nieraz gwałtowną zmiennością, a nie dysponujemy kartogramcm. na którym zostałby zarejestrowany stan ściśle z roku 1826. Zaol iscrwowanc *ad\ źródeł i inne utrudnienia nic niweczą jednak szansy na sukces próby znacznego przvbłtzenu interesującej nas lokalizacjL

Rozpoczniemy od przełożenia wyników daw--nych pomiarów na system metryczny. Stosując przelicznik 1 sążeń wiedeński = 190.16 cm (Szy-mańsłd 19H3, 185) otrzymujemy następujące wielkości obydwu wchodzących w grę dy stansow:

-    odcinek mierzony z Radymna, tzn. 360 sążni = 684.3 m

-    odcinek mierzony i Wysocka, tzn. 1630 sazm = 3137.6 m

Znamy długość oraz orientacyjne wprawdzie tylko punkty wyjściowe dwóch odcinków, na których styku powinno leżeć poszukiwane przez nas miejsce. Mając wyłącznie te dane musielibyśmy poprzestać na wyznaczeniu większei przestrzeni, wchodzącej potencjalnie w rachubę. To efekt przede wszystkim braku ścisłego zakotwiczenia w tere nie obydwu wyjściowych punktów pomiarowych. Do naszych wyliczeń dochodzi na szczęście czynnik. który pozwala znacznie ograniczyć pole poszukiwań. Taką sposobność stwarza rekonstrukcja przebiegu łożyska Sanu pod Radymnem w 1826 r„ możliwa moim zdaniem dzisiaj do przybliżonego wyznaczenia.

10

Podstawowym narzędziem w dalszei części analizy będą mapy obejmujące okolice Radymna, sporządzone pod koniec X\ III i w XIX w. Najbardziej przydatne dla naszych celów okazał) się następujące wiclkoskalowe rękopiśmienne mapy austriackie, których oryginał) są przechowywane w Kncg-sarchiY w Wiedniu’*:

• Regulacja Sanu w rejonie Radymna i Wysocka. * tyra od>unię\ ic neki od obydwu mkjscowotó i utrwalenie iei b> nu w przebiegu mcmal niezmienionym do chwili obecnej, imtapilj dopierookok) roku I870 {iknifncd t9o>, 17?y Por ,e, Gabro** Khmei 1991.239. nv 4.12.B).

1-odcMi pobMu * Wiedniu * 1990 c uzy*kakm v, kn^niur czarno bule kopie odpowiednich arkuuv „up F. von Mtefl orai zdjęcia Jrancuakow-duego Ropur


Wyszukiwarka