«W«łty SiłlnlyniyplHty i diltdliny wiodły O edukacji
I)ln iM/wiinin dłlolu wychowania jako całości /nbicgów, czynności i umiejętności zwią-/anycli / formowaniem umysłowym i moralnym chłopcu, dziecka wolutą*© obywatela greckiego używano pojęcia padfigOgltl (od greckiego pelis — olt lup i ee, dziecko; ago prowadzę).
Na przełomie VI i V wieku p.n.c. sofiści ulwotzyli pochodne pojęcie paidoia na określenie czynności związanych z. wykształceniem osoby w zakresie gramatyki, retoryki i dialektyki, któic były niezbędne dla wprowadzenia wychowywanego w okrcsloni) cywilizację i kulturę. Dla człowieka antyku życie było zadaniem, a środkiem do jego wypełnienia miała być właśnie pai->/en/ (kształcenie), /.daniem Martina Heideggera w przypadku paidtfi nie chodzi o rozumienie tego pojęcia zgodnie z językiem nowożytnym, a więc nie powinniśmy go przekładać jako „wyposażenie człowieka w niezbędną wiedzę”.
„Ż\m/W,i jest bowiem ruchem, i to nie tyle z cienia jaskini do stery Idei, z ciemności niewiedzy do światła trocłycjl. Mf/fi/fl jest ruchem wewnątrz człowieka, zwrotom, metamorfozą ludzkości, którą najlepiej wyraża platoński teimln metanol) - odwrócenie, przebudzenie duszy. W tym właśnie sensie jest paideia boską u duszą, o to, co utrzymuje byt ludzki w kontakcie z prawdą jestestwa, z ideą"9.
1’itngorejski nakaz thoropeue peddeion! (zatroszcz się o wychowanie!) jest najlepszym świadectwem logo, że filozofia już w swoich antycznych początkach przypisywała szczególne znaczenie temu właśnie procesowi10. Dopiero w XIX wieku zaczęto nadawać wychowaniu znaczenie wywodzące się z łacińskiego słowa f-duedre, czyli wyciąganie, wydobywanie, wyprowadzanie czegoś ku górze11. Podobnie wyjaśniania się niemieckie słowo «trsiehen czy francuskie cHewr. /daniem Radium Pulouśa łaciński przedrostek „wy-” (ex-) wywodzi się z idei platońskiej jaskini, a rdzeń „-chow-” zwraca naszą uwagę na zachowanie czegoś, na respekt wobec czegoś jednostkowego, wobec niewymiennej części istniejącego bytu. „Czeski wyraz »vychova« [wychowanie - B, Ś.J odzwierciedla dwie strony pobywania: tak istotę wystawiającą się ku światu, jak i jej skrytość; byt ujawnia się i wystawia, a zarazem zapada i skrywa w toku życiowej pielgrzymki, wytwarzając tym po-bywaniem swoje bytowanie”12.
Filozof oświecenia Gotthold Ephraim Lessing wyraził pogląd, że wychowanie nie może niczego dać człowiekowi, czego nie mógłby on mieć sam z siebie, ale zarazem dodał, że społeczeństwo nie mogłoby normalnie funkcjonować bez odpowiedniego przygotowania ludzi do pełnienia w nim określonych obowiązków13. Także natura-liści, jak na przykład Jan Jakub Rousseau czy Johan Bernhard Basedow, uważali, że wychowanie nie może kończyć się na etapie edukacji szkolnej, ale powinno tak wyposażać wychowanków, by w późniejszym życiu mogli stać się wychowawcami samych siebie, by potrafili panować nad otoczeniem i nie podlegali biernie jego wpływom.
Kiedy Vladimir Stverak powołuje się na pedagogiczne dzieła Jana Fryderyka Herbarta, termin Bildsamkeit/Bildfdhigkeit tłumaczy jako wychowalność, czyli możliwość wychowywania w ogóle, która ma różne stopnie — od niskiego do optymalnego14. Jak słusznie wskazywał Im-manuel Kant:
„Człowiek jest jedynym stworzeniem, które powinno być wychowywane. [...] Człowiek może stać się człowiekiem tylko poprzez wychowanie. Jest tylko tym, co wychowanie z niego uczyni. Należy zauważyć jeszcze, że człowiek wychowywany bywa tylko przez ludzi, którzy także podlegali wychowaniu. Przeto brak karności i nauczania u niektórych ludzi czyni z nich złych przewodników dla swoich wychowanków"15.
§ |, Michałek, TotHtlogfo wlioiy fMisio lychoty u łivoti ilovfka), Praha: OIKOYMENH 1996, s. 13.
| N, |VIchyi\, Wtnaf lidsiyi. Filotoflt o ilovtfku a vychovf, Praha: ISV 2001, s. 29. lfi IMfm,», 14,
| s. K.unow»kl, Podstawy współczesne)pedagogiki. Łódź: Wydawnictwo Salezjańskie 1981. u U, Puloui, h filotofli nc/imy (yfchodiska fundamentdlnl agogiky), Praha: Statnf Pedagogicke Nakladatelstvf 1991, s. 79. S V. Śtwutk, Oboaul 11 srotnuiwcl pedagogika, Praha: Univerzita Karlova 1997, s. 55.
W Ibitimi, s, 37,
W I Kant, (1 gadugogiW, pruł. IX Sttobryn, Łódź: Dajas 1999, s. 41—43.