lo rm'|ouitll*iii odsuwał nu plnn dalszy clo-litfknnto nudtllwolcl wychowywania innych, wpro-wml.-nii(» Iciinln mUtltlttOIWktóry ozna-» /«l pwcMulnlc absolutyzowani! wiarę w wycho-WtUlit?. Proce* padllgtiylztiojl ]lll wytworem nowoczesnych społeczeństw przemysłowych, tuk juk tcclndcy/mjn czy plnnowc zarządzanie, liniuje on nn paradoksalnym zadaniu, by w no-wov/c»nej organizacji kształtować przedno-woctoino, całościowe formy życiu, gdyż wtedy objęte nimi osoby bęclt) mogły z sukcesem ucmtnler.yć w życiu społecznym, politycznym, kulturalnym i zawodowym. Podugogizacja spra-win, że rośnie niebezpieczeństwo rozciągania W nieskończoność pedagogicznych roszczeń przymusu wychowywania człowieku. Przeciwko pedngogizmowl wysliipll John l,ocke, wskazu-JQU> iż potrzebna jest pewna powściągliwość w przypisywaniu wychowaniu mocy sprawczej. Islnie|i| howlem różnice indywidualne i społeczne między dziećmi I nic da się wyeliminować z lego procesu naturalnych właściwości człowieka, ani też. ich zmienić. Dlatego w wychowaniu należy wychodzić od rozpoznaniu temperamentu dziecka.
Osoba wychnwuji|ca kogoś jest współcześnie określana mianem wychowawcy. Zdaniem językoznawców jeszcze do pierwszej połowy XIX wieku funkcjonowały w języku polskim takie formy i rodziny pojęć dla określenia „osoba wyelu>wuji|cn", jak: wychowywucz, wychowal-nlk I wyehowywaciel17. Natomiast u Greków wychowawcę luh opiekuna określano mianem KI?® Stworzona na początku XIX wieku przez Jana Fryderyka Herbarta pedagogika, jako nauka o wychowaniu, nie wyeliminowała do dziś wieloznaczności tego pojęcia, które przyjmuje odmienną konotację w zależności od przyjętej przez jego autora antropologii filozoficznej, aksjologii, ideologii czy psychologicznej koncepcji człowieka.
Wychowanie jest współcześnie wyjaśniane także jako efekt działań lub procesów , których wskaźnikiem jest doprowadzenie do zmian w osobowości lub zachowaniach wychowanka, a więc jako swoistego rodzaju „wytwór” określonych oddziaływań. Badający istotę tego pojęcia Adolf E. Szołtysek doszukuje się jego znaczenia w wyrazie „chowanie”, którego nie rozumie jako hodowanie, ale jako pokrewne mu skrywanie, czyli chowanie czegoś przed kimś. Połączenie tego pojęcia z prefiksem „wy-” generuje jego nowy sens, nawiązujący do etymologu słowa „edukacja”, gdzie wychowanie jest wy-do-bywaniem na jaw tego, co chowane, skrywane. Wychowanie w tym rozumieniu to umożliwienie zobaczenia tego, co skrywa natura ludzka, co jest jej duchowym bogactwem, potencjałem, dzięki czemu człowiek staje się osobą świadomie realizującą siebie19- Istotą tak rozumianego wychowania jest wydobywanie na jaw:
► człowieczeństwa, manifestującego się przede wszystkim w miłości, ale i w prawach naturalnych osoby ludzkiej;
► osobowości, manifestującej się w harmonii przejawów rozumności, woiitywności, uczuciowości oraz wyobrażeniowoścP0.
cli,, i. 57.
Wuluwik, II luh triu poliklśj terminologii szkolnej, OpcAc: WSP 1979, s. 25—24.
M Id Milek, (i/?, clt,, Mi I V
N/oliyfceki PtloMOflu wychowaniu, Toruń - Katowice: Adam Marszałek 1998.
rllo. olh /iif* podattlWy programu wychowania. Rodzina. Naród. Państwo. Memoriał w spramme edukacja marotk i llti* |Q«W,
laki jest powód wyłanianiu wychowania jako podstawowej kategorii pojęciowej dlu teorii wychowaniu? l’/.y wynika to /, pozytywistycznego w/.orn uprawiania nauki, u tym samym z określania odrębności przedmiotu jej budań, pojęć
ID V. Styrirtk,
111),
|D Idun,
H1**), kitlowkt*
i metodologii, czy może z konieczności odróż niania wiedzy o wychowaniu w zależności cm specyfiki jego rozumienia w obszarze źródłowe go dla niej kierunku myśli? Jeśli tak. to za trzy mywałoby to rozwój tej subdyscypiiny pedago