SYN MARNOTRAWNY

Pan Jezus opowiedział kiedyś niezwykle piękną przypowieść. Posłuchajcie.

Żył raz ojciec, który miał dwóch synów. Któregoś dnia młodszy syn powiedział:/    • * -

-    Ojcze, mam już dość tego nudnego życia w domu. Chcę wyruszyć w świat, poznać innych ludzi i przeżyć wiele ciekawych przygód. Daj^J‘mi więc, proszę, połowę majątku, która mi się należy.

Zasmucił się ojciec słysząc te słowa, ale spełnił żądanie syna. Wkrótce potem chłopiec opuścił dom rodzinny i ruszył w drogę, zaopatrzony w sporą sumę pieniędzy. Powędrował do miasta. Tam wynajął drogie mieszkanie. Rozpoczęły się dla niego dni pełne beztroskich zabaw i radości. Dopóki miał w kieszeni pieniądze, otaczała go duża grupa kolegów, korzystających chętnie z jego hojności. Ale niestety - pieniędzy szybko ubywało. Gdy ich zabrakło, chłopiec zwrócił się o pomoc do kolegów. Ci jednak go wyśmiali:    ?

-    Nie masz pieniędzy, nie masz przyjaciół! - powiedzieli i odeszli.

Cóż miał począć chłopiec - najął się do pracy i zaczął paść świnie. Zniszczyły się jego piękne ubrania, a pierścień rodowy już dawno został sprzedany.

Musiał ciężko pracować, a i tak nie starczało mu na jedzenie. Wieczorami kładł się głodny, zmęczony i brudny na zimnej i twardej podłodze.

Wspominał wtedy dom ojca, a jego oczy napełniały się łzami. Pewnego razu...

c.d.n.