174 Dzień 5 (27 marca 1998 r.)
wyborze publicznym dokonywanym przez dominującą koalicję większościową, która ocenia swe własne korzyści na tle własnych kosztów. Pomijane są przy tym efekty zewnętrzne nakładane na osoby spoza koalicji. W miarę jak koło fortuny wyborczej zmienia skład koalicji większościowych, cały szereg decyzji publicznych nabiera pełnej analogii do wyborów dokonywanych przez pojedynczych użytkowników korzystających z zasobów wspólnoty. W gospodarce publicznej wspólnota jest bazą opodatkowania, w oparciu o którą muszą być sfinansowane wszystkie dobra wspólnego użytku. Sektor publiczny będzie tu nadmiernie rozrośnięty według standardowych kryteriów oceny (Tullock 1959: Buchanan, Tullock 1962; Buchanan, di Pierro 1969). Zmniejszenie względnego udziału sektora publicznego lub uspołecznionego w gospodarce spowoduje zwiększenie łącznej wartości ekonomicznej.
Lecz w jaki sposób można zmniejszyć względną wielkość sektora publicznego? Załóżmy, że istnieje powszechne przekonanie, iż wielkość sektora publicznego jest zbyt duża, i załóżmy następnie, że przekonanie to przyniosło powszechną aprobatę dla zmiany konstytucyjnej ograniczającej ten sektor do wysokości, powiedzmy, 25% PKB. Które projekty i propozycje publiczne należałoby wtedy wykluczyć? Wszelkie wybiórcze lub arbitralne decyzje mogłyby spowodować nieukończenie projektów, które zapewniałyby zysk netto dla członków potencjalnej większościowej koalicji rządzącej. Ewentualny brak tego zysku uruchomiłby inwestowanie w działania mające na celu zdobycie władzy decyzyjnej w nowo powstających koalicjach. Dojdzie więc do pogoni za rentą przez rządzącą większość (Buchanan 1995), a poświęcone na ten cel zasoby mogą „skonsumować" większość — jeśli nie całość — przyrostu wartości oczekiwanej w związku z konstytucyjnie narzuconym ograniczeniem wielkości sektora publicznego.
Powszechność
Dodatkowy wymóg konstytucyjny nakazujący powszechność zarówno w nakładaniu podatków jak i w dostarczaniu dóbr publicznych (włącznie z transferami gotówki) może wiele uczynić dla znacznego zredukowania zachęt do pogoni za rentą przez rządzącą większość. Jeśli wykluczona jest otwarta dyskryminacja zarówno w zakresie egzekwowania podatków jak i dystrybucji korzyści, to koalicja większościowa może rządzić z nienajgorszą skutecznością. Jak wspomniano w jednym z poprzednich wykładów, koalicje większościowe będą różnic się w swych demonstrowanych preferencjach, jeśli chodzi o zakres korekt fiskalnych, ale potencjalne korzyści z wyraźnej eksploatacji fiskalnej zostaną w większości lub nawet w całości wyeliminowane.
VII. Kapitał społeczny
Dyskusja z poprzedniego rozdziału podsumowuje możliwe do wprowadzenia praktyczne zmiany instytucjonalno-konstytucyjne. które mogłyby mieć pośredni wpływ na moralność zarówno prywatnych, jak i społecznych zachowań obywateli. Jednakże wciąż pozostaje pytanie, czy takie reformy instytucjonalno-konstytucyjne byłyby wystarczające. Nawet gdyby sektor publiczny zredukowano do połowy jego obecnej wielkości w większości krajów zachodnich i nawet gdyby nałożono nań ograniczenia uniemożliwiające podejmowanie działań dyskryminacyjnych, to czy obywatele jako jednostki wycofaliby się ze wzajemnie destrukcyjnych, oportunistycznych zachowań w sferze rynku i polityki? Czy przyjęliby postawy uczciwości i wzajemnego szacunku dla siebie? Czy reforma sama w sobie stworzyłaby porządek spo-łeczno-polityczno-ekonomiczny przypominający ideał klasyczno-liberalny?
Jak już podkreślałem, nie jestem zbytnim optymistą, jeśli chodzi o odpowiedź na pytania, które sam tu postawiłem. To straszne stulecie jest przykładem tragicznych pomyłek przy próbach kolektywnej kontroli prywatnego życia obywateli. W procesie tych nieudanych eksperymentów uległ deprecjacji wartościowy kapitał ludzki, przejawiający się w indywidualnej niezależności, przestrzeganiu prawa, poleganiu na samym sobie, ciężkiej pracy, wierze w siebie, zaufaniu, poczuciu stałości, wzajemnym szacunku i tolerancji. Ten wspaniały kapitał uległ erozji i został zastąpiony przez postawy nieodpowiedzialności, uzależnienia, wyzysku, oportuni-stycznego poszukiwania korzyści, krótkowzrocznego hedonizmu. obchodzenia prawa, wszczynania sporów, braku zaufania i nietolerancji, zwłaszcza wobec osób „niepoprawnych politycznie”. Potencjalne korzyści z działań kolektywnych jest stosunkowo łatwo osiągnąć w środowisku charakteryzującym się opisanym wyżej pierwszym zestawem cech. Jednak wszelkie korzyści z działań kolektywnych są narażone na szwank w środowisku, w którym żyjemy pod koniec obecnego w ieku. Dopóty i jeżeli ludzie