59
Pojęcie błędów i usterek językowych siałaby obowiązywać w języku kontaktów codziennych, nieoficjalnych, mogłaby być normą języka publicznego, kontaktów oficjalnych. Oczywiście nie mogłaby być ustalona raz na zawsze, ale jej zmienność byłaby opiniowana i aprobowana przez uznane autorytety.
Te postulaty spełnia już w dużym stopniu „norma wzorcowa”, którą -obok „normy potocznej” - wprowadził Andrzej Markowski do redagowanych przez siebie słowników poprawnej polszczyzny z lat 1995 i 1999. Następne wydanie Nowego słownika poprawnej polszczyzny PWN pod jego redakcją ma być poddane szczegółowej dyskusji Rady Języka Polskiego przy prezydium PAN, stanowiącej grono osób, których świadomości językowo-styhstycznej można zaufać.
Norma użytkowa nie dopuszcza wielu naruszeń ustalonego porządku języka, zwłaszcza tych, które powodowałyby niezrozumiałość tekstu. Nie można np. wymawiać spółgłoski dźwięcznej zamiast bezdźwięcznej przed samogłoską (por. pas - bas), nie można użyć końcówki narzędnika zamiast biernika (widzę Janem zamiast Jana, krajobrazem zamiast krajólrraz, nakrywam stołem zamiast stół). Naruszenia normy w takich zakresach traktujemy jako błędy językowe. Jednakże w wielu wypadkach norma nie jest już tak stanowcza - na skutek rozbieżności między nią a uzusem. Na przykład użycie formy tą zamiast tę czy też transakcentacje typu fabryka, mające oparcie w szeroko stosowanym uzusie, stanowią już raczej kategorię usterek, użyć niewłaściwych niż błędów językowych. Dotyczy to również ujawniających się przesunięć znaczeniowych i zmian łączliwości wyrazów. Są to innowacje, którym można i należy przeciwstawiać się, ale na innej zasadzie niż wyraźnym naruszeniom systemu lonologicznego czy też gramatycznego. Błędy piętnuje się kategorycznie, na usterki wskazuje się, doradza formy uznaw-ane za właściwe, usterkom przeciwdziała się, podsuwając wzorce. W pewnych sytuacjach usterki również dyskwalifikują tekst i jego autora -np. w' szkole, w wypadku publikacji czy też publicznego wygłaszania tekstu. Zarówno błędy, jak usterki podlegają społecznej sankcji - są wyśmiewane, wytykane.
Obecnie, jak o tym była wyżej mowa, przyjmuje się istnienie dwńch norm skodyfikowanvch: normy wzorcowej, odnoszącej się do języka kontaktów oficjalnych oraz normy potocznej, dotyczącej języka kontaktów nieoficjalnych. Błędy byłyby niedopuszczalne w obu tych odmianach języka, usterki - w jego odmianie oficjalnej (choć także w odmianie nieoficjalnej, potocznej byłyby one niewskazane).