lub po prostu „serio". Rzadko się zdarza, żeby słowo wydłużano, zamiast je skracać. Szczególnie wpolszczyźnic, która słów długich, wielosylabowych ma bez liku. Lecz teraz „seryjnie", choć długie, jest w modzie.
Na słówko naprowadził mnie czytelnik „Dużego Formatu” z Katowic, wyrokując, że „seryjnie” mówi się znacznie częściej niż „serio”. Czytelnik ów zwracał mi uwagę na to, że po premierze Shreka był chwilowy boom na wyrażenie „serio-serio” (pojawia się na liście dialogowej w kwestii bodajże osiołka), ale „seryjnie” przetrwało tę krótkotrwałą modę i znów zwycięża. Oczywiście, nikt nie robi badań wśród młodych ludzi. Me przykłady zastosowań są. Najczęstszym jest westchnienie „seryjnie!”. „Seryjnie się bałam” znaczy, że to był strach nie na żarty. „Potraktowałem to seryjnie” - że „wziąłem sobie to do serca”. „Wczoraj seryjnie przeżyłam szok!”- opisuje niejaka qbis dzień, kiedy niespodziewanie bez problemów dostała wizę amerykańską. „Marcin, czy jak go tam nazwałam. Tak seryjnie to ma na imię zupełnie inaczej” - napisała czytelniczka internetowej „Filipinki” o obserwowanym chłopaku.
Bywa, że nowa „seryjność” nastręcza problemów. W pewnej dyskusji słyszałem: „A te dziewczyny! Aż dwie seryjnie, jedna nawet ładna była”. I nie wiedziałem, czy chodzi o to, że tych dziewczyn było „aż dwie, poważnie”, czy że były „dwie po kolei”. Podobnie „nic mi się nie chce, seryjnie, nudno cały czas”, które znalazłem na veraa.blog.pl - to może oznaczać poważną nudę, ale i nudę, która się powtarza. Ale bądźmy szczerzy: i tu, i wcześniej oznacza „poważnie”. „Seryjnie” ma też mniej popularną odmianę: „serialnie”. „A tak serialnie to jesteś miłą osobą” znaczy tyle co jeszcze niedawno „jesteś miłą osobą - bez kitu”. To drobiazg dla oryginałów.
W pressbooku filmu Był sobie chłopiec (komedia z Hugh Grantem na podstawie powieści Nicka Hornb/ego) znalazłem taki oto opis bohatera: „Will prowadzi próżniacze życie, odwiedzając baty kawowe i restauracje, oglądając teleturnieje i seryjnie spotykając się z kobietami”. Tyle że tu „seryjnie” oznacza „zupełnie niepoważnie”. Ale „seryjny morderca” to już nie tylko morderca wielokrotny, ale też morderca poważny, nie na żarty.
Z przysłówkiem „strasznie” walczyła jeszcze moja polonistka. Mówiła, że absolutnie nie powinno się mówić „strasznie dobre” czy „strasznie ciekawe”. Ale zapewne nie znała ani horrorów Stephena Kinga, ani Teksańskiej masakry pitą łańcuchową -
o tych to można było powiedzieć: „strasznie dobre”. Zakładam bowiem, że stosowanie przysłówka „strasznie” do wzmacniania pozytywnych przymiotników nie wzięło się znikąd.
Minęło kilka lat i „strasznie” odeszło do lamusa. Okazało się za słabe, Zastąpiło je mocniejsze: „potwornie” Należy je wymawiać - niczym „słaaabo” - lekko przeciągając przedostatnią sylabę. „Potwornie” łączy się z „dobrze”, „fajnie”, „ciekawie” itd. Ma w tym przewrotnym zastosowaniu znaczenie baaardzo pozytywne. „Michał jest potwornie dobrze wychowanym młodym człowiekiem, który jednak trzyma dystans” - mówiła o Michale Żebrowskim jego partnerka z Wiedźmina, Grażyna Wolszczak, w jednym z wywiadów. Anahael na swoim blogu dziękuje innym bioggerom: „Dzięki Wam jest mi potwornie dobrze na tym świccie”.
Takie sformułowania lubi świat copywriterów reklamowych. Dlatego jedna z dużych sieci sklepów reklamuje się sloganem „skandalicznie niskie ceny” i tym samym wylansowa-ła kolejną modę. „Skandalicznie”, dotąd kojarzące się raczej źle („skandaliczne zachowanie”, „skandalicznie niskie zarobią”, „skandalicznie duże bezrobocie”), to kolejne słowo, które przeszło - by użyć sformułowania z Gwiezdnych wojen - na jasną stronę mocy. Mój kolega rastaman używał go już dawno w odniesieniu do wszystkiego, co najlepsze. „Skandalicznie dobra płyta” - mawia, gdy jakieś nagranie bardzo mu się spodoba. „Skandalicznie” wydaje się jeszcze mocniejsze niż „potwornie”, bo nie dość, że wstrząsa, to jeszcze silnie przykuwa uwagę (cóż, jeśli nie skandal wzbudza najbaczniejszą uwagę). Wydawnictwo In Rock swoją książkę o popularnej amerykańskiej grupie Kora reklamuje tekstem promocyjnym,