Zdjęcie366

Zdjęcie366



»■ " ■' o'* j    ^ ** M^i**>>w vvł**** v«Nv**vc^ wi nviiuiixi z. uyivBM>ivio»»u

tendencyjności i złudzeniami „przedmiotowości”, nastawa! dla liryki czas nowej szansy. Śmielej Upominała się o jej prawa Konopnicka (O Adamie Asnyku słów kilka, 1897), która jednocześnie przywracała nowy blask tradycji romantycznej, stając się orędowniczką jej aktualności nieprzemijającej O Mickiewiczowskiej „Odzie do mlodoicr, 1890; późniejsze studia o Mickiewiczu i Słowackim). Ta rehabilitacja romantyzmu i szansa wskrzeszenia jego tradycji lirycznej realizowała się jednak już wyraźnie kosztem pozytywizmu i prowadziła do jego destrukcji.

W twórczości pozytywistów. Usytuowana pomiędzy trwaniem „czaru” romantycznego a wymogami obiektywizmu i „uspołecznienia” oraz programowo onieśmielona liryka czasów pozytywizmu stale pozostawała w cieniu prozy powieściowej. 1 stale bądź to wymykała się panowaniu ducha epoki, bądź mu się podporządkowywała, ale ani wymykanie nie kończyło się zbytnim oddaleniem, ani podporządkowanie nie przemieniało się — jeśli nie liczyć grupy wierszy programowych — w całkowitą lojalność. Najdobitniejszym świadectwem tego rozdarcia między sprzecznymi dążeniami jest twórczość najbardziej utalentowanego liryka epoki — Asnyka — którą z reguły rozważa się jako poezję kompromisu pomiędzy romantyzmem a pozytywizmem.

Tendencję zanikającą i repetytywną w stosunku do tradycji romantycznej ma w liryce pozytywizmu nurt osobistej refleksji poety nad problemami egzystencjalnymi i historycznymi. Obiecująca w tym względzie liryka przedwcześnie zmarłej M. Bartusówny nie zdołała się rozwinąć. Temat samotności uchodził za wstydliwy, zwłaszcza że zbanalizowali go epigoni; temat miłosny z rzadka uwalniał się ze stereotypowych formuł, a kiedy się uwalniał — jak w poezji Asnyka (niebanalny motyw miłości małżeńskiej) czy Konopnickiej (niespodziewany na tle XIX-wiecznej kultury polskiej motyw zwierzeń zakochanej kobiety: cykl Listy, 1893) — to bywał osłaniany bądź autoironią, bądź przymieszkami sarkazmu, bądź zakłopotaniem, bądź wspomnieniowym dystansem. Niewielkim cieszył się powodzeniem temat religijny, jakkolwiek konwencja gatunkowa modlitwy nadal oddawała usługi poetom.

31 - Słownik literatury...


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Zdjęcie0121 J    « »* M<ŁU    ( v« oi /at)m r/>JI>iH «g
Zdjęcie0141 —-X...... U .*, ^f >„ H 1 * /■« /?/ 3 ■v ~ł>,v-a e-e- v c> <apV V V ^ —1-?*
13504 Zdjęcie0252 (2) CZ.v» . ,JL.    i <qJL£jlc&>* ćHH <✓. p»-ł3&W*
Zdjęcie0018 •tntfttttf* »v» * MMM* MM - MM WuwMtMmww { a 0 i .« mr*»    juk” • j
rp not 2 7 ICi Vc?    Wi? 9 ?    ^ o ęrsJsbos^

więcej podobnych podstron