W obrębie zaproponowanych przez S. Kawulę kryteriów klasyfikacji subdys-cyplin pedagogicznych powstają coraz to nowe dziedziny. Może to świadczyć
0 rozwoju pedagogiki, jej zainteresowaniu kolejnymi obszarami praktyki edukacyjnej, ale także może być niepokojącym znakiem zbyt radykalnego różnicowania się jej wewnętrznej struktury. Ten ostatni efekt zagraża każdej nauce, jeśli nowe subdyscypliny zachodzą swoim zakresem na już istniejące. Wówczas pojawia się niebezpieczeństwo - zaniechania pogłębionego, jakościowego rozwoju istniejących dziedzin na rzecz budowania ich kolejnych, płytkich mutacji. Zapobiegając tym zagrożeniom, należy dbać o to, by nowe subdyscypliny wyłaniano dopiero wówczas, gdy dopracują się podstaw systemu pojęciowego, specyficznych metod badań oraz pierwszych teorii, jak było to w przypadku dydaktyki, pedagogiki ogólnej, pedagogiki społecznej, specjalnej, porównawczej, teorii wychowania czy metodologii pedagogiki.
Pokazany stan praktyki edukacyjnej jako przedmiotu badań pedagogiki charakteryzuje się dużym zróżnicowaniem, któremu odpowiada wewnętrzne zróżnicowanie pedagogiki naukowej. Na styku obu rzeczywistości - teoretycznej
1 praktycznej - lokują się pojęcia. Ich desygnaty pochodził z edukacyjnej codzienności, ale ich definicje są dziełem teoretyków. Zadanie uczonych polega na tworzeniu symbolicznej i poznawczej reprezentacji poszczególnych zjawisk występujących w praktycznych działaniach podmiotów edukacji. Często jednak same zjawiska nic dają się do końca oddzielić od innych zjawisk. To, jak radzi sobie z tymi problemami pedagogika, zostanie zaprezentowane w kolejnym podrozdziale.
Rozwój pedagogiki może być mierzony za pomocą różnych kryteriów'. Jednym z ważniejszych jest kryterium rozwoju systemu pojęciowego. O nim zaś można mówić zarówno w kategoriach ilościowych, jak i jakościowych. W sensie ilościowym rozszerza się zakres pojęć, którymi posługują się badacze i teoretycy. W sensie jakościowym rozwój dokonuje się poprzez udane próby precyzyjnego definiowania pojęć, tak aby stopniowo eliminować wieloznaczności poszczególnych definicji. Problem ten jest jednak bardzo złożony. Trudności w definiowaniu piętrzą się z powodu wieloznaczności zjawisk ujmowanych wr pojęcia. Warto pamiętać, że pedagogika jako nauka powstała po setkach lat trwania edukacji jako praktyki społecznej. A ta ostatnia ulegała ciągłym przekształceniom i wewnętrznym zróżnicowaniom.
Tak więc pedagogika zajmuje się identyfikowaniem, nazywaniem oraz definiowaniem wszystkich faktów składających się na praktykę edukacji. Fakty te natomiast różnią się między sobą stopniem jednorodności. Istnieją fakty, zjaw iska edukacyjne mające strukturę niejednorodną, na którą składają się inne - też często niejednorodne fakty i zjawiska. W skład tych ostatnich z kolei wrchodzą fakty