Pło wszyslko, co opisałem, lo historia człowieka, który ł nie miał siły oprzeć się nałogowi, człowieka, którego *■* życie mogło wyglądać inaczej.
Ta książka adresowano jest do młodych ludzi, którzy na swej drodze spotkali już coś takiego jak trawa, amfetamina czy klej. ale także do tych. którzy jeszcze o niczym nie wiedzą. N iestety żyjesz, w czasach, kiedy coraz, częściej, w każdej właściwie szkole, prędzej czy później musisz usłyszeć, zauważyć, że coś takiego jak narkotyki istnieje, ba! będą mówić ci. że tu fajna sprawa.
Ile razy słyszałem słowa: „Chciałem tylko spróbować, nie myślałem, że to tak wciąga, właściwie niczego mi nic brakowało. ale koledzy namawiali..." Znam gorycz tych słów i kryjącą Sie pod nimi bezsilność. W pewnym momencie jest juz za późno na powiedzenie sobie „stop”, a przedtem nie wie się, ZC trzeba, to-sobie powiedzieć.
Jeśli jesteś młodym człowiekiem, szczęśliwym lub nie, zagubionym lub zadowolonym z życia, znudzonym lub poszukującym wrażeó szukaj ich gdzie indziej - nigdy w alkoholu, narkotykach i innych środkach zmieniających świadomość. To ułuda, która kosztuje zbyt wiele. Jakże"często bezmyślność, chęć przypodobania się innym, potrzeba akceptacji, bądź po prostu kaprys poddania się nastrojowi chwili, kosztują ki../inni wiciu-późniejszych lat egzystencji, a często, cci.1/ »/■, ■ r 1 śmierć. Śmierć wynikającą z niewiedzy, nieumiejęt....... pi/
BI