Byc kobieta47

Byc kobieta47



naści ich ojców. Mówi on, że często matki po pomyślnym rozwiązaniu w porywie spontanicznej radości chciały go całować. ł dodaje: „I zostałbym pocałowany, gdyby nie było przy tym męża”.

W przywiązanej do tradycji Afryce ta propozycja może się wydawać jeszcze bardziej niezwykła niż u nas. A jednak przekonałam się, że Afrykańczycy odnoszą się bardzo przychylnie do tej idei. Kiedy rozmawiałam ostatnio na ten temat z afrykańskimi studentami teologii, jeden z nich powiedział: „Całkowicie zgadzam się z panią. Chcielibyśmy być przy naszych żonach, kiedy rodzą. Ale stare kobiety, które się nimi wtedy opiekują, nie pozwalają na to. Twierdzą, Ze to przywilej wyłącznie kobiet i mężczyźni nie mają wtedy nic do roboty”.

Czy ta reakcja jest tylko typowa dla Afryki? Czy nie spotykamy się z nią również w Ameryce? Czasem wyczuwam nastrój niechęci, nawet wrogości wobec mężów ze strony pielęgniarek, położnych i lekarzy-położników. Ciekawa jestem, co się kryje za tymi uczuciami? Czy zazdrość, czy podobnie jak w Afryce chęć dominacji na scenie? A może to po prostu dążenie do tego, by wykonać konkretną pracę w sposób najbardziej sprawny? Albo, ujmując rzecz inaczej, może to chęć odcięcia męża od drogi prowadzącej do wyzwolenia?

Oto relacja żony, której mąż został wpuszczony na salę porodową:

„Tony dostał biały fartuch i pozwolono mu przyjść do mnie. Ale po kilku minutach poproszono, żeby wyszedł i oddal fartuch, ponieważ siostra oddziałowa nie może znieść jego obecności. Musieliśmy więc zaczekać na lekarza. Tony modlił się na korytarzu, a ja na sali, żeby doktor dał pozwolenie. Kiedy lekarz przyszedł. Tony z powrotem dostał fartuch i pozwolono mu wrócić na salę porodową. Z niezmierną radością patrzył, jak rodzi się jego syn. Ale potem siostra oddziałowa zagroziła złożeniem rezygnacji, jeśli w regulaminie szpitalnym nie zostanie wyraźnie powiedziane,

p-ę— śaden mąż nie ma prawa wstępu na salę

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że taka postawa spowodowana jest nic tylko wrogością i uporem. Różne okoliczności często uniemożliwiają obecność ojca, na przykład w tych szpitalach, gdzie na sali porodowej odbywa się Hit, porodów jednocześnie. Nasuwa się tu zasadnicze pytanie: Dlaczego w ten sposób zbudowano te szpitale?

Jeśli mąż musi opuścić żonę w decydującym momencie może potem trudniej przyjdzie mu zaakceptować siebie jako ojca. Konflikt ten znalazł wyraz w liście, jaki skierował do mnie pewien bawarski farmer:

„Ponieważ skurcze powtarzały się regularnie, zawiozłem zonę do szpitala i byłem z nią, została zabrana na salę porodową. Wtedy pielęgniarka powiedziała rozkazującym tonem; -Teraz mąż wraca do domu-. Co posłusznie zrobiłem. Czu,em się jednak takim podlecem, takim tchórzem. Wstyd mi było samego siebie i miałem uczucie, że zdradziłem żonę. Ale potem pomyślałem, że nie mogę przecież nic na to poradzić”.

Oto inna relacja. W tym przypadku mąż nalegał, żeby być podczas porodu. Jego żona pisze:

„Nikt się nie przejmował, co się dzieje w mojej głowie — wszyscy byli zainteresowani fizjologicznym przebiegiem porodu. Tylko mój mąż pytał mnie, jak się czuję, i to było dla mnie czymś niezwykle cennym. Informował mnie, co mnie jeszcze czeka, rozmawiał ze mną, dodawał odwagi. Moje przeżycia bardzo nas zbliżyły, ponieważ dotyczyły nas obojga. A potem — co za radość, kiedy urodziło się dziecko' Oczywiście lekarz i pielęgniarki gratulowali mi, ale czymże to było w porównaniu z radością malującą się w-oczach mego męża! To myśmy razem wydali naszego syna na świat Świadomie piszę -razem-, ponieważ dzięki pomocy męża cierpiałam znacznie mniej. Wspólne przeżywanie tych pierwszych momentów po urodzeniu się dziecka jest cudowne, wspaniale! Nie byłam sama podczas porodu, a kie-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Byc kobieta07 tego w pełni zaspokoić. Wierzę jednak, że zarówno człowiek, który zawarł związek małże
Byc kobieta40 Pani A oczekuje miesiączki 37 dnia. Ze swego zapisu temperatury pani A wie, że miała o
Byc kobieta59 Niekarmienie piersią wynika nie tylko ze złych zasad, ale również z przesądów. Niepraw
Byc kobieta55 ia teraj! przyst.au ić do piersi matki. Cho-u™ ..... imi»    .. a troc
Byc kobieta31 Wiele kobiet odnosi s!e z powątpiewaniem do tej metody uważając, że w ich przypadku ni
Byc kobieta64 którzy wnieśli trwały wkład w dzieje ludzkości, można się przekonać, że u podstaw ich
Byc kobieta64 którzy wnieśli trwały wkład w dzieje ludzkości, mokną się przekonać. Ze u podstaw ich
Dowodem, iż tak właśnie jest, może być recepcja twórczości Geertza. Okazuje się bowiem, że nie jest
IMAG0684 (2) tem, gdyż laki ich kształt mógł być u nas niezależny od obcych wpływów. Zwłaszcza że el
Byc kobieta05 Wstęp — I to może zrobić mfże:yz*a Jestem ogromnie rad. że mogę nspisać krótki wstęp d
Byc kobieta10 sunku do Boga. Jeśli nie żyje w zgodzie ze swo nie żyję w zgodzie ze Stwórcą. I dlateg
Byc kobieta24 m. Życie w harmonii z cyklem i płodnością Rozkwitanie ogrodu „Mamusiu — mówi jedenasto
Byc kobieta25 że pora kwitnienia, pora deszczowa sprzyja poczęciu, ale czasem „kwitnienia", cza
Byc kobieta32 monii ze swoim cyklem i zdawać solne sprawę z własnych objawów fizycznych i stanów emo

więcej podobnych podstron