CCF20100310000

CCF20100310000



£ < C


seu±


i Ua. r\;Mm

■ “--stewa *

szkica ;


1 A - H'oWeu«o-2_

Dotychczasowe rozważania


podbudowuje przyjęte w niniejszym

stanowisko, że Tato/winien być traktowany jako cały utwór, że dociekania dotycząc^Mg^j jego genezy - z powodu przynależności do-innego porządku badawczego - nie powińnyz^ljiS przenikać do. charakterystyki anystycznego-ksztaltu ballady [w sensie - nie po\virihyd®^g'|j podporządkowywać sobie rozpoznania utworu], Fragmentaryczno śź&|||pg ballady traktuję jako środek jej literackiego oddziaływania, jako "język" utworu, jakó^^^p-• specyficzny przejaw poetyki fragmentu [a więc ;poetyki opartej na świadomym iik|pi& artystycznie funkcjonalnym wykorzystaniu tworów sprawiających wrażenie niepeinościf3S|gl? niedokończenia, “wyitnkowości", poetyki .opartej na sugerowaniu czy nawe£;S|®J; podkreślaniu fragmentaryczności - w celu osiągnięcia pożądanych. efektów artystycznego oddziaływania i intensyfikacji możliwości znaczeniowych utworu]... f, ;.złl§|fęjl;

Traktowanie fragmentaryczności Tukaja jako elementu poetyki tej ballady, "która jest całością, wiążę 2 następującymi założeniami i uzasadnieniami:

1)    utwór widzieć należy w związku z romantycznymi tendencjami do imitacji]■/?&■£'

m

'.'■i::'-


mistyfikacji literackich, gry z czytelnikiem, -które służyły wzbogaceniu tradycyjnych’kjl3§| środków wyrazu bądź też stanowiły efekt specyficzności sytuacji komunikacyjnej, w której uwikłana była tematyka czy problematyka dzieła;    1

2)    utwór wiązać trzeba z tymi wszystkimi regułami poeiylu romantycznej, które sankcjonują jako pełnowartościowe środki literackiego wyrazu niekonsekwencję; logiczne i życiowe nieprawdopodobieństwu, wewnętrzną sprzeczność [właśnie: ballada w czterech częściach, składająca się z dwu części; dramat z zadziwiającym podziałem.-Japią na części i fragmentami, których przyłegalnośc do całości zdaje sie przeczyć wszelkim 'jpslgf; regułom kompozycji; Dziady. Cz. I, które “chcą" być traktowane jako fragment Wy/i niedokończony, ale są przecież artystyczną całością z określoną funkcją swojej .-Jlggi fragmentaryczności!];

3)    utwór rozpatiywać należy na tle romantycznej nobilitacji'fragmentu, która srvój'Sfs ,| szczyt osiągnęła .w .mistycznej twórczości Słowackiego [fragmemaiycznośc i wielowariantowość, stały .się tu podstawowym środkiem wyrazu, podstawowym środkiem przekazu mistycznych rewelacji];

4)    ujawniane w badaniach filologicznych fakty, świadczące, że Tuka/ to utwór, IjSWyp któremu,poeta zamierzał nadać kształt inny od zamieszczonego w cyklu, że miał być utworem-większym - trzeba traktować jako normalne meandry procesu twórczego, który przecież często' doprowadza do efektów odmiennych od planowanego stanu;

5)    pewne fakty z zakresu genezy utworu można rozumieć jako wyraz kształtowania się w' poecie nowej - aczkolwiek explicite nie ujawnionej - koncepcji utworu; brak reakcji Mickiewicza na zapytanie Malewskiego: "Czy Tukaj zawsze będzie ułomny?" -może stanowić przejaw .nowego myślenia o tej balladzie, krystalizację przekonania, że jakiekolwiek.wyjaśnienia osłabiłyby oddziaływanie “chwytu", dla którego charakterystyczne są właśnie niepewność i wielowariantowość możliwości;

6) ' podkreślenie,- w .podtytule czteroczęściowej budowy ballady, [w sytuacji, gdy prezentowane są dwie części] zdaje się pełnić funkcję jaskrawego zwrócenia uwagi na fragmentaryczność utworu, na swoistą paradoksalność koncepcji; przecież iue istniały dwie części ostatnie, a nawet - jak sugerują źródła - nie miał Mickiewicz jakiegoś zdecydowanego poglądu na temat zakończenia historii Tukaja [skądże więc cztery części właśnie!]; przecież gdyby istotnie chodziło o wskazanie, że będą jeszcze dalsze

P-O    b''—-ŚL    not’    ^ c

'    °    ' ^Su)

ballady o Tukaju, wystarczyłby sam dopisek na końcu;

7)    dodatkowe argumenty - na co zwróci! mi uwagę Czesław Zgorzelski - czerpać można z edytorskiej decyzji Mickiewicza, który w kontrolowanej przez siebie edycji petersburskiej w 1829 roku usunął końcowy przypisek ["Dalsze ballady o Tukaju w następnych tomikach"], pozostawiając podtytuł ["Ballada w czterech częściach"}; decyzję swą podtrzymał w wydaniu paryskim z 1838 roku; nawet-gdyby poprzednio poeta zastanawiał się nad ewentualnym dopełnieniem ballady, to w 1829 roku było dla niego jasne, że Tukaj pozostanie fragmentem i że fragment ten ma wymowne znaczenia;

8)    układ cyklu oparty jest na takich zasadach dialogu z czytelnikiem, które wprowadzając go w romantyczny światopogląd i w romantyczną wizję literatury, zwiększają równocześnie stopniowe jego czytelniczą kompetencję11; v. kontekście całego cyklu Ballad i romansów i ich semantyki właśnie taki fragmentaiyczny kształt Tukąja jest sensowny i uzasadniony12.

Gdyby nawet przyjąć [czego oczywiście nie sugeruję], że powyższe twierdzenia są za mało przekonujące, zgodzić trzeba się z tą oczywistością która wskazuje na możliwość - w pewnych, to jasne, granicach - różnorakiego “użycia" czytelniczego każdego tekstu, na istnienie różnych, uprawnionych i wartościowych stylów czy sposobów lektury. Rozpoznanie utworu zawsze w mniejszym czy większym stopniu jest warunkowane określonym zespołem wstępnych decyzji. Twierdzę, że zaproponowany tu sposób lektury Tukcija jest nie tylko adekwatny do utworu, ale i dla niego najkorzystniejszy [a więc najkorzystniejszy też dla czytelnika].

Fragmentaryczność Tukaja to bardzo "mocny" -"chwyt" literacki, w swej artystycznej specyficzności w istocie rewolucyjny;, jego o d d z i a 1 y w a n i e na odbiorę ę jest znamienne,- t%husza‘.'-go bowiem do wyraźnej reakcji, do współdziałania, do refleksji. "W pewnym--sensie tradycja badawcza potwierdza tę diagnozę - aczkolwiek implicite-i Tiieimencjonainie - prezentując właśnie reakcję na utwór, rozważając możliwości ' z nim związane i potencjalne konsekwencje przedstawionej sytuacji; ale opis reakcji na utwór i opis samego utworu to różne sprawy.

Nie jest Tukaj jakąś po prostu iiistorią, z którą z większym czy’ mniejszym zaciekawieniem, z mniejszym czy większym pożytkiem zapoznaje się odbiorca; jest to bowiem uderzenie wkonwencje literackiego wyrazu, jest to dezintegrujące uderzenie w czytelnika, który musi to. co przedstawia się jako niedokończone, wielomożliwościowe, jakoś w sobie dopowiedzieć, oswoić, biorąc pod uwagę sprzeczne sugestie z ballady wynikające. Jest to uświadomienie bogactwa i wielości życia, wielowariantowości zdarzeń, które trudno podporządkować jakimś oczywistym i pewnym regułom; jest to też wskazanie na “bezinteresowną" wartość obserwacji psychologicznej - niezależnie od fabularnych konsekwencji przedstawionej sytuacji.

Tukaj wiąże się więc w moim przekonaniu z jednym z najlepszych pomysłów Mickiewicza; i nieważne jest tu, jakie były pierwotne zamierzenia poety, jak kształtowała się idea takiego pomysłu artystycznego13. Jednakże unieważnienie, czy może raczej przeformułowanie, części problematyki badawczej [tej jej części, która w swojej istocie nawiązuje do literaturoznawstwa pozytywistycznego, wyjaśniającego utwory przede wszystkiin poprzez ich genezę] nic oznacza i nie może oznaczać negacji

'TT '    y';

213


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
CCF20100630009 O! £ "V2 -33 ( -203] M/lŁk^ ^Od?Ź2. J“>^ 20 o - ^UA/^rvv <b ■ D^OyjOA&a
giger j r« m -mm* 1 ■ V s£ ź^ y ’ a98SBHSvŁi ?**•«J #W> ’■<?%;« 1
f te®., 1 mm “ vJl ,!*    a£»> JW -sy.w&njfi fp " w Ky-- /
S6302453 cćtc? mm o &**■*•*■» s° i C/$ć* ^ •*£>.-* Tematy do egzaminu * RTG. u - *t~ <**~
CCF20110420012 (2) A/ /£- A/ /£- S S4 £/£ kTy&i fig /*?Q WteOOfi&LPi.    /“»
CCF20110905003 d Sg• ^!1Ł A^C- (d    "dg-t**    d r^Wr U<*s£-
£ & mm “ WśmliM - ^ w
2012 04 12 06 00w (2) W-* - i >ł€ H mm V S‘ V I -v*,A v *■ *V V#- <Bm V ♦W ^nrai W^l ŚfsMl
1694 Cluver Poloniae X5ołV>V/ -*łw f. .1... łll^‘ł »* l "*f 1 w v^v7r~— ’w^mm w;
i * • . • -• , *;t -14 3 • • •*>. . .- ^ f, ci JH Ba!}® M£&S
CCF20140829000 • Za~U(Ua>«y, i* £r <? “ «>iu*<? rowntpun 1doda łrtoHub J«L wyżej tylko
CCF20110109000 C<J^Uł.e v —’£     Ce>^!cr^€X. ( o    Ł -S£

więcej podobnych podstron