yiH /MHJtrntA I KARA
zm £./ ‘ /'i * i h t jak Moskwa Nowog/ód c /y Sitzaal, w.|j y I i//j
«m i kotoryiem urokliwcj swojsk<>4ci / «pokziju;
łoiersburg był ozy m i diametralnie różnym 1 Pf/e/. || st , sir Iniitinenem tilfiie <Jiwnuiumianym przesz t o»yj5^“i inteligfjjgi. o ptrfdadot h sb/Wianofilskicb VV ich nwi<-mani11 ®*8St© inauguruje .pelarrsbursk l" okrrs historii Posji, pi /o I wstawiany pn/e/, tluwiariijfiltkieh intelektualistów - moskiewskiemu VV iyŁ|( dwóch stoikach miały $ję ucieleśniać pi /rei wi‘c sobie Żywioły rosyjskiej dus/y Nit też d/.(wficjtu iż - jat pOWIfflcljfljj jsą. d/ono — ..europejskie'. oderwane od rodzimej j5ł®**y teorie i nastroje tylko w Petersburgu mogly znaleźć sprzyjUl^cą •>Imosfćię Problem Petersburga ma u Dostojewskiego. jak widzimy,
dwa wymiary „fifozoljęzriy j ^fejotoBcaiy 1, Miasto nad Newą jest 2 jednej strony symbolem procesów historycznych doświadczanych przez Rosję z drugiej — konkretnym środowisk tero, kształtującym przeżycia i reakcje człowieka.
Dostojewski zwraca zawsze wicik4 uwagę na matenaino* -środowiskowe uwarunkowania idei. idea Ra^koinikowa tłumaczy się me tylko półfantas tyczną aurą miasta-zjawy Równą doniosłość mają sprawy konkretne, np. to, że bohater mieszka w ciasnej klitce, że tak często włóczy się po rozpalonych lipcowym żarem ulicach 1 zaułkach, że na każdym kroku widzi nędzę, krzywdę i poniżenie Judzkiej godności, jakby zbierając matęnai dowodowy dla swej teorii o naturalnej nierówności judzie ' ...i — v.o ugjj r§ .P^7yrV~'
Petersburg Zbrodni i kary nie jest tylko symbolem rosyjskiego losu 1 realistycznym tłem akcji; to równocześnie obraz autentycznego miasta z łipca 1865 roku, kiedy rozgrywają się perypetie fabuły. Autentyczne są prospekty, ulice, zaułki i parki. Ó2xactt.zs czytelnik bez trudu identyfikuje domy, w których uraeszkah bohaterowie, doliczyć się może owych trzynastu schodow. po kiórych wchodzi do swej „trumny" Rodion Raskol-arke'* •.'Cnajdzse nawet kamień, pod którym schował zrabo-•»msc Sekwanę penadzE i precjoza.
PU0g(y MCHU***
len pedantyczny dokumcutaJizm tfipGfjrafiejmy Żióslal dopełniony spdłeeffljym, bo przedstawione tu 2jj#t*h*ka społecznej P** tołogti, liludwlianu i prostytucji, sa oparte na wiarygodnych obserwacjach ówczesnej pubflcystyki. autentyczne isą też tnfor-macje / kroniki kryminalnej. Wymienione w [wwfefci przestępstwa r/cczy wiście zostały dokonane, a pomysł zbrodni Ra-skofnlkowa zrodził się prawdopodobnie pod wpływem relacji prasowych / sieipnia IkóS roku o moskiewskim zabójcy dwóch kobiet. Techniczna strona morderstwa, okoliczności grabic/y w obu wypadkach są zbieżne. Z równa skrupulatnością odt zo-rzone zostały w powieści warunki pogodowe hpca i865 roku W Petersburgu był on lak samo upalny, duszny i bezwietrzny, jak w Zbrodni i karze*
Mimo tego precyzyjnego osadzenia w konkrecie, sugestywnego odtworzenia kolorytu lokalnego i czasowego Zbrodnia l karo me należy do literatury faktu, jest dziełem o wymiarze uniwersalnym i ponadczasowym. Jego istotę stanowi dociekanie „przeklętych problemów”. Wyrażenia tego użył Dostojewski w słynnej mowie o Puszkinie i od tej pory stało się ono pojęciem-kluczem dla oznaczenia kręgu problematyki występującej w jego twórczości.
„Prosty rachunek". Główny bohater powieści. 23-letni były student wydziału prawu uniwersytetu petersburskiego. Rodion Romanowicz Raskolnikow, jest człowiekiem Zbuntowanym przeciwko porządkowi świata. Potępia go za niezgodność z rozumem. Logika doprowadza Raskolnikown do zanegowania norm moralnych. Ponieważ są sprzeczne z elementarnym „rachunkiem" i nie obowiązują wszystkich. Oto fragment rozmowy pewnego studenta z oficerem na temat lichwiarki Alony Iwanowny:
Sto. tysiąc dobrych poczynań [mówi student] można wesprzeć i zrealizować za pieniądze tej staruchy, które się zaprzepaszczą w klasztorze! Setki, może tysiące ludzkich istnień dałoby się skierować na 1
Tamże, s. 332—333.