152 CZASU KONSTRUKCJE W LITERATURZE POLSK
152 CZASU KONSTRUKCJE W LITERATURZE POLSK
!»•
a podobne elementy kompozycyjne, choć potraktowane w sposób o wiele bardziej złożony, wprowadza Andrzejewskiego Ład serca.
Bardziej nowoczesna forma „powieści przenikania czasowego” występuje w tekstach zbliżonych do „powieści penetracji czasowej” (będących „powieściami czasu zamkniętego” w tym sensie, że „powieść przenikania” opowiadana bywa ex post i że może operować dechronologiza-ęją). Do specyficznych właściwości należą wówczas: narrator, często pierwszoosobowy, będący na ogół zarazem bohaterem utworu, przemawiający w -* monologu wewnętrznym lub w tzw. —> monologu wypowiedzianym; sytuacja narracyjna ujawniona, potraktowana jednak zwykle jedynie jako punkt wyjścia treści narracji, choć jako punkt ważny i wyjątkowy, pełniący często funkcję „momentu epifanicznego”, pozwalającego odsłonić głębię przeszłości i stanowiącego układ odniesienia sensu relacjonowanych procesów; de-chronologizacja wyznania owego pierwszoosobowego narratora prowadząca jakby do zsynchronizowania rozmaitych faz jego biografii na zasadzie różnych asocjacji oraz analogii i doprowadzająca niekiedy do „zniszczenia czasu” lub też do stwarzania sytuacji „ciągłego teraz”, tj. do zatraty poczucia istnienia chronologicznego schematu zdarzeń, a utrzymania w mocy jedynie kolejności faz narracji. W Polsce takie „powieści przenikania czasowego” to przede wszystkim niektóre teksty rozwijane techniką monologu wypowiedzianego (np. Wzlot Iwaszkiewicza), pewne utwory K. Brandysa (Jak być kochaną, Sposób bycia), W. Odojewskiego (Miejsca nawiedzone), a także fragmenty powieści Andrzejewskiego. Osobliwość momentu i sytuacji wypowiedzi jest nader wyrazista w Miejscach nawiedzonych (monolog przedśmiertny), w Sposobie bycia (monolog kaleki), w Jak być kochaną (rozmyślania w przełomowej chwili życia). Zwłaszcza w tym ostatnim tekście eksponowane jest nakładanie się, w sposób niełatwy do oddzielenia, różnych faz biografii oraz niewymazalność przeszłości, które to zjawiska czynią z narracji splot informacji trudnych do chronologicznego uporządkowania. W powieści omawianego typu mamy często do czynienia nie tylko ze zjawiskiem przenikania się różnych faz tej samej biografii, ale i z przemieszaniem zjawisk z płaszczyzny narracji i płaszczyzny świata przedstawionego, w tym wydarzeń z życia różnych osób. Wszystkie te zabiegi narracyjne występują obficie w Bramach raju Andrzejewskiego i w jego Idzie skacząc po górach, utworach, w których często to, co jest „realnym” wydarzeniem, może być pomylone z treściami świadomości przynoszącymi jego obraz. Możliwość „stopienia” fragmentów biografii różnych osób występuje zwłaszcza tam, gdzie fragmenty te wplątane są w te same zdarzenia i przedstawione są jako relacje o nich.
Jest to to samo zjawisko, które w odniesieniu „powieści czasu zamkniętego” powiązahśnr z podważaniem wiarygodności fikcji powieściowej. Tutaj służy ono nie tylko wydobyciu przenikania się faz czasu jednostki, ale i pokazaniu tersubiekty wnęj wspólnoty czasu. Szczególną for. mę przyjmuje takie przenikanie czasów w powie-ści historycznej Parnickiego (Nowa baśń), gdzie podobne serie zdarzeń, a tym samym układy cza. sowę, powracają — na zasadzie cyklicznej kon cepcji historii — w różnych epokach i w realizacji różnych, jakby metempsychicznie odradzających się postaci.
3. „Powieść czasu otwartego”. Nazywamy tak powieści przedstawiające pewne procesy z punktu widzenia ruchomego, przesuwającego się wraz z biegiem zdarzeń (vision avec — termin J. Pouillona). W zasadzie w powieści takiej traktuje się czasu zdarzeń jako obszaru swobod nych przesunięć narratora wstecz i w przód W szczególności nie występują tu antycypacje określające przyszłe fakty lub zakończenie powieści. Nie oznacza to jednak, że tok powieści omawianego typu przyporządkowany jest chronologii narzucanej przez jakiś schemat czasowy; kiego schematu często właśnie w niej brak. Moż na by powiedzieć, że utwory tego rodzaju występowały często w dziejach powieści tradycyjnej, mianowicie, która nie wprowadzała antycypaqi np. drogą odpowiednich wzmianek narrator skich, ale relacjonowana była w sposób schrono-logizowany. W istocie jednak powieść dawniejsza stosowała się w dużym stopniu do utrwalonych schematów fabularnych, których istnienie niwelowało „otwartość” jej czasu. Najbardziej zbliżali się do takiego wzorca powieść dziennikowa, jeśli umiała uczynić poszczególne zapisy dziennika „porcjami wiedzy” narastającej stopniowo, zbawionymi generalnej wizji całości zdarzeń.
Sprawa „powieści czasu otwartego” stała aktualna w dużej mierze jako literacki odpowied nik pewnych tez egzystencjalizmu. Egzystencjalis-tom bowiem — przede wszystkim J. P. Sartre’owi — zależało na ukazaniu człowieka „otwartego nieustannie się „temporalizującego”, a nie uprzed miotowionego przez z góry wiadome schematy struktur postaci i przebiegu fabuły. Powieść tradycyjną krytykował Sartre za uschematyzowanift zamkniętość jej bohaterów i układów fabular nych, za nieukazywanie „prawdziwego czasu* „Prawdziwy czas” miał się według Sartrea przejawiać poprzez zmienność człowieka, ale - paradoksalnie — stanowić miał „ciągłe teraz”.
W odniesieniu do literatury polskiej mów* można nie tyle o utworach planowo realizujących taki program filozoficzny „powieści czasu otwartego”, ile o powieści uprawiającej poetykę zgodną z owym programem. Jest to zazwyczaj powkk w formie monologu realizowanego bądź jak0
H
H
#
mi
m
m i
ii
I**
C
i
a
s