Fot. Marian Kaśklewlcz
„szczegółowych". W przypadku techniki I technologii występuje zjawisko o charakterze odwrotnym: zmierzają one ku j e d n o 11-toścl. Pomijając osiągane konkretnie stadia rozwojowe (różno np. w różnych krajach), generalna tendencja jest właściwie wszędzie ta sama — zmierza do określonego standardu i jego upowszechniania (np. elektronika, komputeryzacja, motoryzacja). I trudno sobie wyobrazić, aby w Jednym miejscu świata preferowano np. produkcję nowoczesnych samochodów, zaś w Innym — nowocześnie konstruowanych... zaprzęgów konnych. Nawet kraje skądinąd nieprzygotowane do tego, mające miliony analfabetów, jednak również bądą chciały „przestawiać się" od razu na komputery, a nie na mechaniczne maszynki cyfrowe (których może I dotąd również nie miały). Ta standaryzacja I transfer technologii ma więc I niektóre cechy pozytywne — umożliwia „przeskakiwanie" ogniw rozwojowych (skoro już tego dokonali Inni) w zakresie technologicznym. Zresztą na