i
258
LA. CjjJI
(Konflikt z grupami zewnętrznymi a struktura grupowa
259
ty" . Rozpowszechnione obawy i strach przez Żydami stanową jeden z kluczowych elementów zloj$. nego syndromu antysemickiego. Ib wyimaginowane zagrożenie prowadzi do „przegrupowania się* -
groupinp 1 antysemitów poprzez przyłączenie się, jak to miało mięjsce w Niemczech, do rzeczywmW i wspólnoty podobnie myślących osób, bądź też dołączenie, jako to miało mięjsce w Ameryce, do wyinj ginowanęj pseudowspólnoty osób o podobnym poczuciu zagrożenia Dochodzi tu do powstania iluss rycznej zbiorowości tych, którzy czują się podobnie „zagrożeni* przez Żydów, i którym w obliczu sp i dziewanęj agresji Żydów nie pozostało nic prócz wspólnego „zagrożenia”.
Pfewne rodząje antysemityzmu, podobnie jak inne formy uprzedzeń, pełnią ważne funkcje w sto-sunku do osób cierpiących na „rozgrupowanie* G,degrouping”), czyli utratę poczucia spójnoścffl społeczeństwem, którego część stanowią. Antysemityzm dostarcza „narzędzia pseudoorientacji wwy. obcowanym świecie*. „Obcość (Żydów) zapewnia najporęczniejszą formułę radzenia sobie z alienacją1 społeczeństwa* . Człowiek, który utracił poczucie przynależności do grupy, poprzez ukierunkowuj swęj rozproszonej wrogości na określony obiekt, a następnie przypisanie swego poczucia zagrożę®, grupie stanowiącej ów obiekt, stara się znaleźć stały punkt odniesienia w świecie, który inaczej nie na dla niego sensu.
„Wróg wewnętrzny* może być dostarczany przez system społeczny tak długo, jak wybór obiektu j|t zapewniany przez grupę i zinstytucjonalizowany. „Uprzedzenia”, jak zauważył Thlcott Parsons, „nie^ j jedynie kierowane przez jednostki przeciwko grupom pełniącym funkcję kozłów ofiarnych, lecz mo$ z łatwością stać się fenomenem postawy grupowej, łj. ulec częściowej instytucjonalizacji. W konse-kwencji, zamiast spotykać się z niechęcią członków własnej grupy z powodu ulegania uprzedzeni^ jednostka jest karana z powodu braku uprzedzeń” . „Dyskryminacja utrzymuje się nie tylko z powoda bezpośrednich korzyści odnoszonych przez dyskryminujących, ale również z uwagi na normy kulturo-, we, legitymizujące dyskryminację” . Istnieją przesłanki wskazujące, że stopień sztywności struktury społecznej może służyć określeniu stopnia zinstytucjonalizowania demonstracji uprzedzeń (zachowań dyskryminujących) przeciwko wrogom wewnętrznym. Kilka przykładów posłuży wyjaśnieniu tego zagadnienia.
Pisząc tuż przed I wojną światową, Thomas P. Bailey, profesor z Missisipi, wskazywał na związek pomiędzy strachem przed Czarnymi a systemem pozycji społecznych Południa:
Istotę niewolnictwa ducha można odnaleźć w głęboko zakorzenionych lękach Południa Południowcy obawiąją się o bezpieczeństwo swych żon, córek i sióstr; rodzice z Południa obawiają się o czystość *3j swych synów. Publicyści z południa obawiają się, iż nadęjdą czasy, kiedy ogromne rzesze Czarnych
0. Fenie hel. Elemenls of a Psychoanalytic Theory ofAnti-Semitiśm, [w:] Anti-Semitism. A Sodal Disease, red. E. Simmel, New York 1946, s. 29.
T.W. Adomo, E. Frenkel-Brunswik, D.J. Leńnson, R. Nevitt-Sanford, The Authoritarian Personality, Newibrk 1960, s. 622.
1# Ibidem, s. 619.
T. Parsons, ReHgious Perspectioes of College Teaching in Sodology and Sodal Psychobgy, New Haven (b.dl s. 40. Obserwatorzy o orientacji psychoanalitycznej (poc L Lowenthal, N. Guterman, Prophets of Deceit, „sta-dies of Prejudice”, t. 5, New York 1950-1951) zwracali uwagę na podobieństwo strachu przed Żydami i Czarnym do dobrze znanych objawów parazytofobii (lęku przed pasożytami). Jednakże antysemityzm może doprowadzi do wytworzenia się identyfikacji grupowej, co nie dzieje się w przypadku parazytofobii. Stąd, w przypadku zagrożenia rozpadem grupy, „strach przed Żydami* czy „strach przed Czarnymi” jest bardzięj funkcjonalny aniżeli jłarazytofobia.
R.K. Merton, Discrimmation md the American Creed, [w:] Discriminalion and National WeJfare, red. R.M. Mać*' Iver, New York 1949, a. 112-113.
podejmą próbę głosowania w wyborach, wywołując tym samym wojnę rasową. Biznesmeni z Południa obawiają się, że agitacja w sprawie Czarnych zaszkodzi gospodarce bądź zdemoralizuje rynek pracy. Przedstawiciele władz Południa obawiąją się zamieszek na tle rasowym, linczowania, dzikiego okrucieństwa i płacenia nie tylko za życzliwe nastawienie Czarnych, ale też za niepokój wywołany strachem przed tym, co może się zdarzyć .
rv Ostatnie badania potwierdziły tę wczesną diagnozę. Frank Tannenbaum pisze: „Fotudnie wyka-ląje oznaki obaw przed Czarnymi. Nie mam na myśli fizycznego strachu. To nie jest kwestia tchórz -iliwości czy odwagi; to coś głębszego i bardziej fundamentalnego. To strach przed utratą kontroli nad jźwiatem” .
L Szerzący się wśród wielu Południowców strach przed agresywną przemocą ze strony Czarnych pełni ważną funkcję podtrzymywania sztywnego systemu statusowego Południa. Jeżeli Czarny jest niebezpieczny, jeżeli stanowi trwałe zagrożenie dla nąjbardziej intymnego stanu posiadania białego pludniowca, sprawą nąjwyższęj wagi jest „utrzymanie go na właściwym miejscu”; innymi słowy, zachowanie pozycji i spójności dominującej białej grupy statusowej. Jeśli Czarny stanowi zagrożenie, nwczas wszyscy ci spośród należących do białej grupy, którzy starąją się przyjść mu z pomocą, mogą pstać z powodzeniem określeni jako „renegaci” zagrażąjący istnieniu białej grupy.
I Odnosząc się do strachu przed małżeństwami mieszanymi i krzyżowania ras, Myrdal zauważa:
iym, czego Biali naprawdę pragną, jest utrzymanie niższąj pozycji Czarnych. Małżeństwa mieszane same w sobie powodują oburzenie, ponieważ stanowiłyby nąjlepszy wskaźnik „równości społecznej*, podczas gdy w świetle racjonalizacji równość społeczna napotyka opór, ponieważ doprowadziłaby do małżeństw mieszanych .
Strach przed Czarnymi, niebędący pochodną faktycznego zachowania Czarnych, stanowi narzę-| dzie służące utrzymywaniu systemu statusów w stanie nienaruszonym, skupienia wszystkich członków bialąj grupy wokół jej wzorców .
i 0 ile nam wiadomo, to, co zostało tu powiedziane na temat związków pomiędzy sztywnością struktury i poszukiwaniem wroga, w dalszym ciągu pozostąje kwestią wymagającą szczegółowej weryfikacji, poza poziomem badań nad małymi grupami . Wydaje się to jednak hipotezą wartą przetestowania, i Stąd badania nad partią komunistyczną mogłyby stanowić próbę określenia, do jakiego stopnia [różnego typu zewnętrzne zagrożenia dla grupy są obiektywnie realne i, z drugiej strony, do jakiego [tfopnia członkowie grupy muszą w sposób ciągły „stwarzać” zewnętrzne zagrożenie (bądź wewnętrz-|tego kozła ofiarnego) celem utrzymania wewnętrznej lojalności.
I Podobnie warto byłoby z tej perspektywy zbadać problem wewnętrznęj spójności Żydów oraz in-ktych mniejszościowych grup religijnych. Wydąje się, że antysemityzm zwykle prowadzi do wzrostu wewnętrznej solidarności grup żydowskich , może być jednak i tak, że solidarność społeczna ulega
ŁTh.P. Bailey, Race Orthodoxy in the South, s. 346-347, cyt za G. Myrdal, An American Dilemma, New Tbrk 1944, s. 1356.
■K Thnnenbaum, Darker Phases of the South, New York 1924, s. 8-9.
IG. Myrdal, /łn American Dilemma, op. cit, s. 591.
Elb, iż ów strach jest jednym z ulubionych narzędzi manipulacji w demagogii fotudnia, nie wymaga w tym wjscu dodatkowego uzasadnienia.
EZob. K. Lewin, R. Lippit, An Ezperimentat Siudy qf the Ęffect qf Democratic and Authoritarian Group wfnospheres, „University of Iowa Studies in Chiłd Welfare* 1940,1 16, nr 3.
Ihrównąj niezwykle stymulujące obserwacje J.P. Sartre’a, Commentary, 15,1946, s. 306-316,380-397,522-531.