1;\Janusz Laleuńcz ' v
. 3C . -—-----------—^
zintegrowanej i występującej jako całość nieredukownlna do arytmetycy jiei czy statystycznej funkcji swoich składników; Aby to integratywn< rozumienie publiczności sprecyzować, trzeba ustalić, kiedy mamy do czy. nienia na szczeblu zbiorowości z jakimś zjawiskiem, które jest czynu więcej niż statystyczną generalizacją zjawisk poziomu jednostek, a na-stąpnie określić warunki powstawania i funkcjonowania takich zjawisk kolektywnych. ■
.W przypadku takich zbiorowości, jak widownia teatralna albo publicz*
: ność mówcy, gdzie cechy kolektywności są wyraźne i stosunkowo łatwe do wyjaśnienia, zagadnienia te mogą nie wydawać się szczególnie ważne teoretycznie. Teoretyczne i praktyczne znaczenie pytań o mechanizmy integrujące zbiorowości odbiorców jest natomiast wyraźnie widoczne w przypadku publiczności rozproszonych —• takich jak publiczność radiowa albo literacka — które nie są z natury zintegrowanymi grupami i które tylko w pewnych szczególnych, warunkach nabierają charakteru takich grup. Toteż celowe wydaje się rozpatrzenie warunków i mechanizmów integracji publiczności na przykładzie najbardziej rozproszonej z natury publiczności literackiej.
2. Jedność postaw, opinii i zachowań odbiorców tworzących daną publiczność wyjaśniana jest zazwyczaj na dwa sposoby.
Niekiedy za źródło jedności postaw i opinii odbiorczych uznaje się —-: explicite hib implicite — to, co łączy odbiorców jako ludzi należących skądinąd do jednej grupy czy kategorii społecznej: tej samej społeczności lokalnej, tej samej klasy społecznej, grupy zawodowej, wspólnoty religijnej, tego samego pokolenia. Wydaje się jednak, że tego rodzajuj wspólnota nie jest wystarczającym warunkiem wytworzenia się zintegro-j wanej publiczności. To, co łączy ludzi jako mieszkańców jednego regionu,; pracowników jednego przedsiębiorstwa albo członków jednej organizacji,; niekoniecznie łączy ich jako czytelników. Podobnie wspólnota sytuacji!
: 1 doświadczeń ludzi należących do tej samej warstwy lub klasy, do tego; samego, pokolenia albo tej samej grupy zawodowej, jakkolwiek niewąK pliwie kształtuje podobną pod pewnymi względami świadomość, ńie wystarcz}' sama przez się do wytworzenia wspólnych zainteresowań i na-: wyków w zakresie uczestniczenia w kulturze, wspólnej opinii i jednako-; wyeh zachowań. Bycie chłopem, rzemieślnikiem, katolikiem. albo mark- j sistą nie wyznacza sposobów czytania i opinii literackich tak bezpośrednio i jednoznacznie, żeby można było czytelników wiejskich, katolickich itd. uznać za publiczności literackie w sensie integratywnym, to znaczy przypisać tak wyodrębnionym zbiorom czytelników jedność zainteresowań j opinii literackich, jedność postaw wobec literatury w ogólności i wspólnotę reakcji na poszczególne zjawiska literackie. Niepodobna zdać sprawy z gustów, opinii i zachowań czytelniczych, jeśli oprócz społecznej, sytuacji i doświadczenia odbiorców nie uwzględni się ich wyposażenia kultu-
rowego, doświadczeń i wzorów literackich^ które bezpośrednio kształtują sposoby czytania oraz interpretacje i oceny lektur.
Z kolei w pracach odwołujących się do semiotyczńego uJąda kultury jedność zachowań i opinii czytelniczych w ramach poszczególnych publiczności wyjaśnia się Plaśnie-przez podobieństwo ich wyposażenia kulturowego, ujmowanego w różnych pracach mniej lub bardziej szeroko; podobieństwo „norm" albo „kodów odbioru", podobieństwo kultury lite- ‘ rackiej (w sensie zaproponowanym przez Janusza Sławińskiego), czy wrę- \ szcie podobieństwo norm lub kodów zarówno literackich, jak estetycznych, .poznawczych, ideologicznych itd. Jest jednak oczywiste, że podobieństwo formacji literackiej lub kulturowej może wyjaśniać jedynie ogólne podobieństwo nawyków i gustów, natomiast nie może tłumaczyć wspólnoty konkretnych zainteresowań i opinii ani diachronicznej zgodności postaw i zachowań czytelników. Podobieństwo kompetencji i współ- ' nota odniesień literackich, światopoglądowych itd. nie wystarczy do wytworzenia wspólnej —* a nie tylko podobnej pod pewnymi względami — opinii literackiej, wspólnych — a nie tylko podobnego rodzaju — reakcji na konkretne zjawiska kulturowe. Wspólnota zachowań i opinii wymaga nieustannego zestrajania, przekazywania i krążenia wśród członków grupy informacji, zainteresowań i ocen — kształtowania gustów i opinii wspólnie, a nie tylko na podobnych podstawach.
3. To ostatnie spostrzeżenie wskazuje pewien istotny element powstania zachowań kolektywnych. Wiadomo, że warunkiem powstania i funkcjonowania grupy społecznej jest komunikacja między jej członkami.. Istnienie więzi komunikacyjnych jest również warunkiem przekształcenia rozproszonej zbiorowości czytelników w zintegrowaną publiczność posiadającą wspólną opinię i wspólnie uczestniczącą w życiu literackim. Lektura ma z* natury charakter indywidualny, ponieważ wyrywa czytelnika z uczestniczenia w życiu społecznym, angażując go w samotne prze-: żywanie czytanego tekstu. Czytany tekst i doświadczenie czytania mogą przeto stać się dla zbiorowości czytelników sprawą wspólną — przedmiotem wspólnych zainteresowań, reakcji i ocen — tylko wówczas, gdy będą przedmiotem komunikacji między nimi. Warunkiem wytworzenia się w danej zbiorowości wspólnych opinii i zachowań czytelniczych jest więc istnienie w tej zbiorowości interakcji komunikacyjnych, które spełniałyby dwa następujące warunki;
a) stwarzałyby stałe więzi komunikacyjne, integrujące daną zbiorowość— czyli tworzyłyby sieć komunikacji wewnątrzgrupowej;
b) nieredukowalnym i stałym przedmiotem tej komunikacji wewnątrzgrupowej byłyby teksty literackie i ich czytanie.
Więź komunikacyjna między czytelnikami jest warunkiem połączenia ich w zintegrowaną zbiorowość, natomiast występowanie w łączących ich kontaktach komunikacyjnych lektur literackich jako stałego tematu jest warunkiem powiązania ich w zbiorowość jako czytelników.
2 — Publiczność literacka .