116 W. Nowaczewska, F. M. Rosiński
go; osiągnął „rozwój neurologiczny niezbędny do mówienia”. Można by tu nadmienić, że niektórzy autorzy byli skłonni już australopite-kom przypisać zdolność mówienia. Na przykład Schepers [1946, s. 253 ] na podstawie analizy ich endokraniów uważał, że homininy te miały już wystarczająco rozwinięte ośrodki motoryczne mowy artykułowanej, oraz że „były zdolne do przekazywania otrzymanych informacji swoim rodzinom, przyjaciołom i sąsiadom, dzięki czemu mogły zadzierzgnąć się pierwsze więzy życia społecznego ludzi”. Z tej też racji uznał te formy kopalne za „prawdziwe istoty ludzkie, mimo ich zewnętrznego małpiego wyglądu”.
Nie należy jednak przeceniać znaczenia ośrodka mowy Broca, gdyż nie jest on specyficzną formacją neuronalną człowieka. Stwierdzono go bowiem również w mózgu szympansa, nawet u niektórych niższych małp [Nesturkh 1967. s. 181; Dobzhansky 1962, s. 164-165J. I odwrotnie, zdarzało się, że osoby po uszkodzeniu lub usunięciu tego ośrodka po pewnym czasie znowu zaczęły poprawnie mówić.
Mózgowie neandertalczyka nie odbiegało swoją ogólną budową od mózgowia Homo sapiens. Średnia jego objętość była nawet nieco większa (1582cm3) niż u człowieka współczesnego (około 1400cnr). Być może, iż ta nadwyżka łyda uwarunkowana adaptacją organizmu neandertalczyków do surowego klimatu oraz „przyrostem allome-trycznym” odpowiednio do zwiększonej masy ciała. Gdy obliczymy za pomocą odpowiednich wzorów alloraetrycznych Jerisona [1963J na podstawie ciężaru ciała i objętości mózgowia liczbę neuronów potrzebnych do obsługi podstawowych czynności organicznych (body related neurons) oraz liczbę tzw. neuronów nadliczbowych, dodatkowych (extra neuronem), od których zależą bardziej skomplikowane funkcje organizmu, to okazuje się, iż u człowieka współczesnego liczba neuronów dodatkowych wynosi od 8,1-9,8 miliardów natomiast u neandertalczyków 8,8 miliardów. Jest to wynik trochę nieoczekiwany, gdyż na ogół nie przypisuje im się jakiejś wybitnej roli kulturotwórczej. Dla porównania: szympans ma takich neuronów dodatkowych zaledwie 3.2 miliarda.
Zachowane na odlewach endokranialnyck odciski bruzd i zakrętów kory mózgowej neandertalczyków nie wykazują istotnych różnic w porównaniu z analogicznymi strukturami Homo sapiens. Nie ma też żadnych anatomicznych podstaw aby twierdzić, że neandertalczycy mieli mniejszy albo słabiej rozwinięty („bardziej prymitywny”) obszar ośrodka Broca i Wernickego niż współcześni ludzie. U tych wczesnych form ludzkich występuje także asymetria półkul mózgowych wykazująca wzór typowy dla naszych mózgów.
Należy jednak zauważyć, że funkcjonalne aspekty organizacji mózgu związane z językiem nie mogą być pewnie ocenione w oparciu o endokranialne odlewy. Ośrodki neuronalne: Broca i Wernickego nie są bowiem jedynymi obszarami mózgu uczestniczącymi w powstaniu mowy. Zgodnie z wynikami najnowszych badań takich ośrodków kontrolujących mowę jest więcej i znajdują się w różnych regionach mózgu. Wiązanie mowy z funkcjonowaniem tylko dwóch z nich jest więc dużym uproszczeniem. Mowa stanowi złożoną funkcję umysłową, której nie da się zredukować do działania kilku precyzyjnie określonych obszarów mózgu [Schoenemann 2006, s. 20].
6. Ewolucja mowy
t Konieczność egzystencji w dużych grupach ludzkich i obecności choćby „prymitywnej” formy języka jako społecznego spoiwa prawdopodobnie pojawiła się dość wcześnie w ewolucji homininów i zaczęła gwałtownie wzrastać w drugiej połowie środkowego plejstocenu. Już podczas wczesnego etapu ewolucji homininów doszło do presji selekcyjnej w kierunku zwiększenia liczebności osobników współpracujących w grupie, skutkiem czego nastąpiło prawdopodobnie powiększenie się mózgu i ewolucja mowy. Język jako nowy system komunikacji i podtrzymywania więzi społecznej nie pojawił się wraz z wyodrębnieniem się naszego gatunku, lecz ewoluował stopniowo od momentu powstania najwcześniejszych członków naszego rodzaju około 2 milionów lat temu.
Deacon [1997] interpretuje obserwowany trend w kierunku wzrostu wielkości mózgowia w ewolucji homininów (rozpoczynający się wraz z egzystencją Horno habilis), jako odzwierciedlenie występowania presji selekcyjnej na powstanie języka. Badacz ten odrzuca pogląd o bezpośrednim związku między powstaniem języka a wy-kształceniem się u kopalnych fonu ludzkich niskiego położenia krtani w obrębie szyi (cechy typowej dla Homo sapiens), gdyż typow o ludzka pozycja tego narządu mogła być pewnego rodzaju uzupełnieniem do istniejącego już wcześniej „podłoża neuronalnego" związanego ze zdolnością mowy [Lewin 2002. s. 348],