Resize of0 04

Resize of0 04



*e|,|


oyiy niii wymienione nazwy pansiw — nsyna i naDUonia,

I uncja - a na zakończenie: .niejaki rok 1917". Powiedziałem mu^L^W*1

——-    § Ą *MynIłfc • 4i



ewiclkim towarzystwie literackim, które w roku 1914


Br


był pocz*tck OPOJAZu


^ koszulę. Takie nicprzcpasanc koszule nosili zcccrzy, bo zależało


J-^rńlc krępowała Mk.

9 ^ j.,cgo ta drukarnia nic wydała, ale widziałem w niej wielu ludzi podob-Byli to właśnie zccerzy. Przechodzili / jednej firmy do drugiej, mc


OPOJAZ tworzyło wszystkiego dwunastu ludzi. Ale był wśród nich Eugeniusz ;7 ,ism'ic7 Poliwanow. Znał nieprawdopodobna ilość języków i utrzymywał, te ca-


Byli wśród nas również Lew Pictrowicz Jakubinski, znawca języka albańskiego, germanista Wiktor Maksymowicz Zyrmunski, Borys Michajlowicz Eichcnbaum i airlu innych, których prace nic zostały jeszcze opublikowane i dlatego jak gdyby nic anieli. dc powinni istnieć, bo mieli swoje wyznaczone miejsce.

OPOJAZ zbierał się przy Nadieżdinskiej 33.

O mnie mówił Czukowski: „Wciąż to samo. Także i pana ochrzczą niedouczonym (talentem .

To prawda, tyle że trochę później zostałem profesorem w Instytucie Historii Sztuki mieszczącym się przy Placu Isaakijcwskim, naprzeciw słynnego soboru. Dom należał niegdyś do hrabiego Zubowa.

Potem, kiedy Judcnicz podszedł pod Petersburg. Zubow złożył w partii bolszcwic-bej oświadczenie, że chce z nim walczyć, i utrzymywał, że odnajduje swoje miejsce w nowym systemie, a nie w systemie hrabiów.

My, ludzie tego czasu, być mole tak jak i wy, byliśmy raczej ludźmi zdumiewającymi niż szczęśliwymi.

Eugeniusz Dmitriewicz Poliwanow. przeczytawszy w młodości Buki Kommazow, założył się z kolegami z gimnazjum, że położy rękę pod jadący pociąg i mc cofnie jej. i Pociąg odciął mu lewą rękę.


W bvły Uzo gęste, byleby tylko pnejit Ciołkowski ocenił cichym głosem:

—    Ma pan głowę. Powtn.cn pan rozmawu,.' / .„„„ł,.,,.

—    Nic — zaprzeczyłem.

A on na (o:

—    Ji — każdego dnu.

Być może ukazałem mu się jako Anioł Zbawiciel. Jego]

“C/

Moim zdaniem Chlcbmkow nigdy me miał własnego pokoju W WI2 napisał króciutki tekst Rozmowa nauezyaela z u(n„0llbyły tam wymienione nazwy państw — Asyria i Babilonia, p

imperium runie w dziewięćset siedemnastym?" .Na to wygląda] Chlcbmkow marzył o ograniczeniu praw jednostki.

Siara! się określić przełomy czasu. Czas narasta, narasta, wz,low obroża ic.

Cblebnikow został wydany z przedmów* Tynianowa. Przez Icningr^j

uccwo pisarzy.

Pierwsze wydanie Ckłebmkowa. Więcej takiego nic było.

Wysoki, o nieco zapadniętej klitce Majakowski pisał:

wykpiony w dzisiejszym rodzie obfaniany

długo obmierzła anegdot*

— przez góry czasu nadchodzi Ten którego nie widział nikt dot*d. (...)

W cierniowym wieńcu rewolucji nadciąga szesnasty rok.1

Ni znakomitym obrazie Aleksandra Iwanowa Objawienie Chrystusa na pierwn,-planie znaiduja się łodzie i Jan Chrzciciel, a po górze kroczy człowiek nic opron mony Uasuetn aureoli — przyszły prorok i nauczyciel ludzkości, Chrystus.

Przed trzęsieniem ziemi, przeczuw ając je, ptaki, krowy, konie, koty ratuj* nrejt dzieci, wyrywając się tu wolność.

Kotka w Tankicnae. Chcąc ocalić swoje koci*tko, wyniosła je z domu — to, co miała najcenniejsze

A ludzie me rozumieli, złościli się i zanosili kotka z powrotem do domu. Kocica ponownie wywoła go na ulicę.

Potem dom run*!.

WtiiBK w tym <ią«c chwunu u. utrwilonych przyzwyczajeń paru mloM loda., mzonych, przyszłych profesorów i ja. człowiek całkiem nieuczony - prnro-wjiumy pęknięcie skorupy ziemskiej.

t    tm0 ędml fnd M J— ~ pnyf Om

nem. wryłem w dywizjonu, patrzyłem, jak przegrywamy |.i" Ji^jnocttłnie piałem książki.

dzicć o niewielkim towarzystwie uicracum. muic w ru*u ivi*« Pieczki w skrommutkicj drukarni Sokolmskicgo przy Nadieżdin-dowu często zachodził Majakowski — wysoki mężczyzna, który latem

‘*V v iii nićii polegać.

|' urnj było mało czcionek. Składano jcdną-dwic strony, potem rozsypywano jJplcowaćiWej.

ll,J j vicJziha była właśnie w tej maleńkiej drukarcncc, i w jeszcze jednej, przy ^vyin raułku 13. Przygotowywała dla nas — piszę „nas", choć z nas pozostał ’ v (< Jc« ^ 'vydania OPOJAZu. Zbiory z teorii języka poetyckiego.

jjJdość przy ich uczeniu się wynika z tego, te nic twórz* systemu.— r Lb nie zostały zorganizowane w taki sposób, w jaki Mcndclcjcw ułożył picr-występujące na naszej planecie.

\. podstawie jego tablicy można znaleźć miejsce nic tylko pierwiastków już istnie-^tb. ab także tych, które istnieją niejako potencjalnie, jeszcze nic opisane, zostań* juk odkryte, gdyż powinny istnieć.

71


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Resize of0 03 SM irllklLlr.ili.stoiij ted4i,l 2- . 1iM,KK tyć może wbrew iiitciikfl®; oiPr ią
Resize of0 Usterka / Dane Kokpit I
Resize of0 KokpifUsterka / ostrzeżenie Ułożenie bagażu Powiększenie przestrzeni bagażowej Kombi (mo
Resize of0 Obsługa Eksploatacja Usterka /

więcej podobnych podstron