mnie było żal” — potwierdził Tołstoj. P0 kilk . ścieżynce kwitnie czeremcha. Popatrzył a m l , tach opowiadanie Jak chodzę drzewa. ' ^ pęd
Nie bójcie się porażek.
Poznanie zawsze zjawia się późno, ale pisanie popr2 ,
tcj- I ^ikołejko
ciało. Drugie spo
pR°L?we sobotnie popołudnie 1988 roku ciało Rakowieckiej w Warszawie d id*1®* P2 okazji pięćdziesięciolecia kanonizacji 5 ^ł3l°re zedałe już ubranie nie zostało jednak ’
przedziwnego nudy przażś «nę i
(odzkiec^B
isam^H
“araJB^I
„nez swą bezpośrednią, fizyczną łączność z sacnu '"‘Relikwia pierwszego rzędu było natomiast zebr -uW wyjąć z jego boku, i, rozpiłowawszy na pięć -tających kościołów: jako icb założycielski tun ‘ Dli obu tycb powodów nad zwłokami Świę •Awdius Jiaboli (zwany teraz w nowym prawie k; ayciel albo rzecznik sprawiedliwości, obarczot trytycyzmu, którego ja wolę nazywać jednak parami — wierzący i sceptyk — lekarze, psychol Ktoś zauważył, że ciało Świętego .żylaste by Powiedział to wszak do siebie jedynie, w ducb zanim przyszło do odpowiedzi — nad zwłokara Ośnego rytuału, karteczl s: milczał aż do końca uwolnić od brzcmiei !c ubranych w czernie lo Chrystusa ńą się przed rj