172
od przypadeczków w nocy. Proszę sobie pomyśleć bojaźń, w jakiej biedne te dzieci cały dzień żyły oczekując fatalnego wieczora. Postępowanie takie czyż nie robiło dzieci jeszcze nędzniejszymi, a chorowity ich organizm jeszcze słabowitszym ?
Skoro w gazetach tak wiele środków anonsują i zalecają przeciwko tej wadzie, jest to najlepszym dowodem, że usposobienie takie trudnem jest do wyleczenia. Także i ja wszystkich moralnych prób używałem, zalecałem zioła i inne domowe leki, nigdy jednakowoż nie zadowoliły mię one w zupełności.
Jeden nareszcie wynalazłem środek, który pomógł i dotąd pomaga pewnie, — a środkiem tym jest: chodzenie po wodzie aż poza łydki, codziennie dwa razy przez cztery do pięciu minut. Nadto nic więcej czynić nie trzeba. "Wikt musi być prosty posilny, a kolacja sucha.
Z pewnego zakładu, któremu udzieliłem tej recepty, otrzymałem po 4 tygodniach wiadomość, że prostym tym środkiem uleczono 24 dziatek.
Przydarzyło mi się jednak kilka przypadków, w których nie pomogło samo chodzenie po wodzie. Tu przyczyną było nadmierne osłabienie dzieci, że samo chodzenie po wodzie nie wystarczało. W takich więc razach przepisywałem odpowiednie zabiegi, punktualnie spełniane, które wzmacniająco działały na całe ciało, a nadto prosty i pożywny wikt. Po trzech lub czterech tygodniach polepszyło się dzieciom widocznie, i wada ich usuniętą została. Zabiegi były zaś następne: w tygodniu trzy pół-kąpiołki i dwa polania całkowite, nadto musiały codziennie chodzić boso lub po wodzie.
Dalej przepisałem tymże dzieciom, aby od czasu do czasu jadały mąkę chlebową, jakiej się używa do zupy posilnej (patrz „Tak żyć potrzebaw, str. 346). Mąka ta wciąga w siebie nadmiar cieczy, daje dobry apetyt i żywi znakomicie.
Nietylko dzieciom ale i dorosłym, tak mężczyznom jak i kobietom często się przydarza moczenie w łóżku. Znam jednę miejscowość, gdzie więcej jak trzecia część dorosłych ludzi podlega temu cierpieniu. Przyczyną tego jest u nich bezwątpienia ogólne osłabienie organizmu. Ludzie ci mają mało krwi i to słabej, gdyż nie są dostatecznie odżywionymi. Lecząc ich, główną uwagą zwrócić należy na ogólne wzmocnienie.
Zabiegów używać powinni następnych: w tygodniu dwa lub trzy półkąpiołki i dwa do trzech polań kolan, lub chodzenie po wodzie; dalej jedno polanie górne lub trzy omywanie górnej ciała połowy. Pożywienie wzmacniające: rano zupa posilna, na obiad potrawy proste ale pożywne, podobnie i wieczór. W czasie dnia można jadać chleb grysowy, aby ułatwić trawienie żołądkowi i wzmocnić organizm. Wielce polecenia godną jest herbata z kory dębowej, piołunu i skrzypu, rano i wieczór po 4 łyżki.
Zwracam uwagę na to, że tacy chorzy, powinni używać bardzo mało potraw płynnych, unikać także niepotrzebnych napoi. Gdy pragnienie mają zbyt wielkie można używać co godzinę łyżkę wody. Kolacja powinna być sucha.
Pewna osoba, która cierpiała na tę wadę, pytała jakiby wikt był nalepszym do usunięcia tego cierpienia. Poradziłem jej codziennie trzy porcje zupy posilnej, płynów nie używać, chyba taką odrobinę, jaka potrzebna do zaspokojenia pragnienia. Osoba ta przy pomocy zabiegów wodoleczniczych, a zachowując wikt wskazany, wyleczyła się w czterech tygodniach i twierdziła, że nigdy nie czuła się zdrowszą i silniejszą jak obecnie.
Ludzkości wprawdzie od wieków zapowiedziano, że wiele cierpień i boleści znosić będzie, mimo to z całą twierdzimy słusznością, że ludzkość sama sobie o wiele więcej cierpień i dolegliwości zadaje, lub z własnej winy ściąga na siebie, aniżeli to Stwórca ludziom przeznaczył. Ileż złego byłoby usuniętem, gdyby ludzie żyli tak, jak żyć powinni. — Niedawno temu żalił się przedemną pewien facet, że ma wielką ilość nagniotków i znosi z tego powodu wiele boleści; kroku postąpić nie może, aby nie uczuł ukłócia. Nawet w łóżku dokuczały mu nagniotki, gdy były w stanie zapalnym. A jednak tylko sam sobie winien człowiek, że ma nagniotki, gdyż powstają one tylko wtedy, gdy obuwie jest za ciasne, wązkie, wskutek