16
kilkaset beczek siania narąbali,... łubia, łyka, moczulniki drą i po kilkaset wozów przedają do Głębokiego, niszczą puszczę Po-rzecką... drzewa jasionowe na obody kolnę, płozy sannę, naczynia będarskie, stelmarskie i insze różne... czasem po kilkaset podwód na targach przedają. Puszczę czarną towarną klepkową do szczętu rujnują i niszczą, dęby na klepki zgodne na ladach poobalali, popalili i t. d.”34).
Czy losy puszczy Porzeckiej, zapytamy, były wyjątkowo tragiczne? Bynajmniej, — były one regułą. Z naszych notatek moglibyśmy na chybił trafił wyciągnąć i podać szczegółowe opisy niszczenia przez sąsiadów puszczy Szarkowkiej na 8 mil obszernej, czy dwumilowej Zamoskiej, czy Psujskiej, czy wywiezienia z małej puszczy Dmitrowskiej drewna na kilka tysięcy wozów, czy spustoszeń puszczy Hołubickiej na kilkadziesiąt tysięcy złotych, czy doszczętnego wycięcia puszczy Hołomyskiej3rj). Opisy te, pełne nieraz dramatycznych szczegółów, krwawych nieporozumień, a przedewszystkiem niezrozumiałej wprost gorliwości w niszczeniu lasów, zatłoczyłyby niejeden dziesiątek stron książki, a przy całej swej rozmaitości byłyby dla czytelnika nużące. Gdy następnie zapytamy, czy to niszczenie puszcz usprawiedliwione były chociażby istotnemi potrzebami i koniecznością powiększania przestrzeni rolnych, to i tu odpowiedź wypadnie przecząco, aczkolwiek ta rozrzutność i barbarzyńskie traktowanie lasów wypływały poczęści z samego charakteru gospodarki najazdowej. Olbrzymie plony pierwszych lat szybko się zmniejszały i zmuszały do poszuki-wania dalszych terenów kosztem ciężkiej wprawdzie pracy kar-
9
czowania, lecz łatwej do przeprowadzenia w stosunkach pod-dańczych, kiedy to nierzadko rąbanie lad i pasiek wliczało się do obowiązków chłopów ponad ich zwykłe świadczenia w pracy ściśle rolnej. Lecz nad tern wszystkiem górowała stara maksyma: „Nie było nas — był las, nie będzie nas, będzie las” i czytamy np. skargę dziedzica na swego jednorocznego dzierżawcę, p. Święcicką, że chociaż pozostawił jej dużą wyciętą pasiekę, to jednak wycięła ona dalsze kilka morgów i nie kon-tentując się tern, „lecz we wszystkiem odstępnie od rządnej ekonomiki... obie te pasieki ani z większego drzewa, ani z opałowego nie oczyściwszy i nie podebrawszy,... odłogiem porzuciła i nie uprawiła,... mimo że naokoło w pasiekach aż nadto drzewa było, gaje brzozowe od dawnych czasów przez dziedziców strzeżone, wycięła i spustoszyła”3G). R działo się to w roku