244
Badania wszechświata
się dosyć podobną do Jowisza, jakkolwiek nie posiadamy tak szczegółowych jej postrzeżeń, a z powodu większej odległości różnice blasku i rozma te formy, oraz zachodzące tam prądowania, nie tak wryraźnie rozpoznać się dają. Co się wreszcie tyczy powierzchni Urana i Neptuna, to dla bardzo znacznego oddalenia swego mniej jeszcze szczegółów z dostateczną pewnością ujawnić nam mogą.
Staranne obserwacje trabantów Saturna i Marsa wydały w ostatnich Trabanty, latach pewne wyniki doniosłego znaczenia. Podobnie, jak to się dzieje z księżycem naszym, płaszczyzny dróg tych trabantów' ulegają kołysaniu, w ogólności •silniejszemu jeszcze; tak samo też osie wielkie tych dróg zmieniają swre położenie. W szczególności Saturn i Mars, z powodu znacznej wielkości tych planet w stosunku do dróg ich trabantów', wywierają stosunkami samego ukształtowania swego na drogi te wpływ znaczny. Prócz tego trabanty skutkiem wzajemnego przyciągania powodują zakłócenia swych dróg, trabanty zaś Saturna ulegają nadto wpływmm jego pierścieni. Obserwacje więc tych działań dozwoliły dokładniej rozpoznać rozkład masy w' układach Saturna i Marsa, oraz ściślej oznaczyć spłaszczenie planet rządzących w tych układach. Tą drogą znamy dziś spłaszczenie Marsa o wiele lepiej, aniżeli poprzednio z bezpośrednich pomiarów' jego tarczy. W podobny sposób oznaczono masę pierścienia Saturna, co potwierdziło pogląd Maxwrella i Hirna, rozwinięty przez Seeligera w ostatnich czasach, że obrączkowry ten utwór stanowi rój drobnych bryłek meteorycznych, krążących po drogach niemal kołowych i przypadających prawie na jednej płaszczyźnie. Pogląd ten zresztą poprzednio już przez pomiary fotometryczne Seeligera zyskał znaczny stopień oczywistości. Inne jeszcze uderzające potwierdzenie dały mu pomiary spektralne, dokonane przez Keelera wr obser-watorjum Alleghany, w Ameryce północnej. Metodą spektrograficzną, o której powiemy później, wykazał mianowicie Keeler, że części pierścienia tego nie ulegają prawom obrotu bryły stanowiącej jedną całość, ale raczej pod • wpływem przyciągania planety krążą według praw Kepplera; pasy bowiem pierścienia przypadające bliżej planety poruszają się z większą prędkością linijną, aniżeli bardziej od niej oddalone pasy zewnętrzne. Odpowiada to właśnie prawom Kepplera, tyczącym się ruchu ciał swobodnych, gdy przy obrocie bryły składającej się z części ściśle złączonych musiałaby być prędkość większa w większej odległości od środka i od osi.
Podobnież wewnętrzny, tak zwany ciemny, pierścień Saturna tworzy rój takich samych drobnych bryłek, pozostających jedynie w większem rozproszeniu, jak o tern przekonał się Barnard w obserwatorjum Licka w Kalifornji, gdy miał sposobność obserwacji przejścia jednego z trabantów Saturna przez cień pierścienia. Gdy księżyc ten wkroczył w cień owej części ciemnej pierścienia, światło słoneczne, które się przez nią przedzierało, było dosyć jeszcze jasne, aby księżyc wyraźnie był widziany wr świetle odbitem.
Gdy nasuwa się nam pytanie, czy planety posiadają warunki odpo-ność planet Wiednie do utrzymywania życia, rozróżnić należy, czy idzie tu o istoty