ców. Wszędzie gdzie się młodzież podobnym poświęca zabawom, wszędzie tam naród dobre ma konie i znamienitych jeźdźców; gdzie zaś gry podobne ustają, konie schodzą z rzędu stworzeń, służących rozkoszom i sławie człowieka, a wchodzą w poczet tych istot, których mięso na wagę się ocenia, a kształty pewnemi konwencyjnemi taksują się liniami. W Turcyi panuje bardzo racyonalny zwyczaj puszczania koni na zieloną paszę, corocznie przez dni 40, po których upływie daje się koniom kąpiel z wody mydlanej. W ciągu trwania postu nieużywa się koni do niczego i dopiero po kąpieli post kończącej biorą się one do pracy współcześnie z przechodem z zielonej paszy na suchą i posilniejszą strawę. Różne kraje jako Syrya i Egipt przyjęły turecki ten zwyczaj i dla swoich koni.
Szkoła jazdy tureckiej jest jedną z odmian wschodniej. szkoły i polega głównie na krótkiem strzemieniu i na podgiętem do góry kolanie. Takie siedzenie, które angielskim jockeyom w wyścigach za wzór posłużyło, pewnemi odznacza się korzyściami; ono bowiem znaczną koniowi przy przebieganiu wielkich obszarów z wielką rą-czością, ulgę przynosi, ono też zapobiega wielu przypadkom i jeźdźcowi mocniejszy szlus nadaje.
Na wschodzie, konie są w ogólności drobne i bez kiszek, zwyczaj przeto skracania strzemion ma jeszcze i tę dogodność, iż jest jedynym środkiem, dozwalającym nogom jeźdźca przyzwoicie objąć ciało wierzchowca. Europejska jazdy szkoła wymaga, aby jeździec był propor-cyonalnie do urody konia zbudowanym, bez czego postawa jego zawsze będzie niezgrabną i wymuszoną. Wschodni sposób jeżdżenia każdego jeźdźca do zręcznego zażycia każdego wierzchowca usposabia i nie staje na zawadzie
=4'
371