904
DOCHÓD
Jak z powyższego opisu metody konsum-cyjnej wynika, nie zawiera ona nic takiego, coby ją w istotny sposób różniło od metody produkcyjnej, dlatego też w dotychczasowych opracowaniach odróżniano tylko jedną metodę realną. Dopiero Kalecki i Landau nadali metodzie konsumcyjnej samodzielność. Pozostawiając do oddzielnego szacunku sumę akumulacji, zajęli się oni specjalnie oszacowaniem rozmiarów konsum-cji. Myśl przewodnią autorów najlepiej odda poniższa cytata (Szacunek dochodu społecznego Polski w r. 1929, str. 20): „Przypuśćmy..., że znamy glcbalną kon-sumcję ...Xo i Yo jakichś dwóch dowolnych artykułów, których udziały w poszczególnych kategorjach budżetów (rodzinnych, p. a.) równe są odpowiednio xi, x*, x»... oraz yt, yn, y»... Wyobraźmy sobie dalej, że udało nam się dobrać takie dwa stałe współczynniki a i b, że ax-\-by dla wszystkich budżetów stosunkowa mało odbiega od jedności, t. zn. że istnieje przybliżona zależność ax-\-by=i... Można wówczas założyć, że zależność ta będzie spełniona w przybliżeniu również dla udziałów wartości konsumeji miejskiej lanych artykułów w wartości ogólnego spożycia ...równych Xo : Z i Yo ■ Z skąd otrzymamy dla Z (całkowita wasfość spożycia, p. a.) rozwiązanie: Z =aXo-\-bYo', -Powyższe rozumowanie można uogólnić. Jeśli znamy jakiś artykuł lub kilka artykułów, których spożycie ogólne jest znane, a nadto pomiędzy spożyciem tych artykułów a przeciętkiem spożyciem pozostałych artykułów zachodzi wyraźny związek, to zapo-mocą metody korelacji nietrudno będzie oszacować ogólną wartość spożycia artykułów pozostałych. Warunkiem powodzenia takiej operacji będzie, żeby wśród całego społeczeństwa lub też określonej jego części, jak np. w badaniach ludności miejskiej Kaleckiego i Landaua, tarhodziła taka sama zależność między spożyciem artykułów, znanych co do ich ogólnej wartości, i artykułów pozostałych, jak w zbadanych metodą reprezentacyjną budżetach rodzinnych. Aby wa runek ten był spełniony, zbadane budżety muszą stanowić jakgdyby minjaturę całego społeczeństwa pod każdym względem, który przypuszczalnie wpływa na wysokość spożycia poszczególnych artykułów, a więc co do sumy poszczególnych budżetów rodzinnych, co do struktury wieku, zawodowej, narodowościowej, wyznaniowej, miejsca zamieszkania — żeby wymienić najważniejsze pozycje. Kalecki i Landau oparli się w swych badaniach na jedynie dostępnych materjałach, tyczących się spożycia rodzin robotników i pracowników umysłowych. Jako poszczególne „artykuły" przyjęto: x — pieczywo, mąka, kasza, ryż, groch i fasola; y — mięso i ryby, wędliny, tłuszcze (prócz masła). Metodą najmniejszych kwadratów znajduje się wartości 0=—2,95 i b=?,85; obliczenie współczynników a i b uparte jest nie na poszczególnych budżetach rodzinnych, lecz na przeciętnych siedmiu klas zamożności. Ponieważ uprzednio znaleziono Xo—i,2 miljarda zł i Yo= 1,9 mlrd. zł, przeto Z— -2,93 • 1,2+7,85 • 1,9=11,4 mlrd. zł. — Za prekursora opisanej tu metody uznać wypada Leroy-Beaulieu, który w ten sposób oblicza dochody ludności Paryża: płacone przez poszczególnych lokatorów komorne poniżej 2 500 fr rocznie mnoży przez 7, od 2 500 (lecz poniżej 7 000 fr.) — przez 8, od 7 000 fr. wzwyż przez 10. (obliczenie dla r. 1896, p. „Essai sur la re-partition des richesses etc.*‘, str. 563).
c) Metoda personalna. Metoda ta zmierza do ustalenia wielkości d. s., jako sumy dochodów jednostkowych. Aby osiągnąć identyczność wyników z rezultatami metod, poprzednio omówionych, trzeba założyć, iż każdy składnik d. s. jest zarazem składnikiem czyjegoś dochodu jednostkowego (t. zn. dochodu jakiejś osoby fizycznej) i że żaden dochód jednostkowy nie zawiera składników, któreby nie były zarazem składnikami d. s., że wreszcie nie zachodzą duplikacje, t. zn. że ten sam składnik d. s. nie może równocześnie być składnikiem dwóch lub większej liczby dochodów jeć nostkowych. Ponieważ przy potocznem ujmowania pojęcia dochodu jednostkowego założenia te mogłyby być niezgodne ze stanem faktycznym, trzeba wprowadzić dwa pojęcia: dochodów przekazanych, t zn. duplikujących się, i dochodów nierozdzielo-nych, t. j. takich, które niewątpliwie stanowią część d. s., j idnakże ze względu na brak indywidualnych tytułów własności nir są zaliczane bezpośrednio do dochodów tych, czy innych osób fizycznych. Korzystając z tych pojęć, które w dalszym ciągu będą jeszcze bliżej zanalizowane, możemy powiedzieć, iż d. s. równa się sumie wszyst-