37
KAPITAŁ
kiego kefalaion. Nazwą tą okredano w starożytności, poza innemi, również pogłowie bydła. Bydło zaś było od najdawniejszych czasów środkiem wymiennym. Później, zachowując dawne znaczenie, termin ten przenosi się na sumę pieniężną, pożyczaną celem pobierania procentów. W okresie wcze-sno-średniowiecznym caput przeszło w ca-pitale, a potem w Capital — kapitał.
Pojęcie k. jest i było od najdawniejszych czasów bardzo różnie rozumiane. Początkowo przypisywano mu znaczenie sumy środków wymiennych, która przynosiła odpowiednie korzyści ich właścicielowi. Później skonkretyzowano bardziej znaczenie tego pojęcia, określając niem sumę pieniężną, wypożyczaną celem osiągnięcia zysku w formie odsetek. Do takiego postawienia zagadnienia przyczynił się rozwój spółek w średniowieczu, w których widoczny był raczej zysk w formie pieniężnej, przypadający każdemu udziałowi, niż dobra, które w rzeczywistości przez swą produkcyjność dawały podstawę dla zysku. Już jednak jedna z gloss Du Cange’a z 1678 r. określa k. ako bonum omne quod possidetur, co wskazywałoby, że i wówczas pod k. rozumiano dobra, będące w posiadaniu i rozporządzaniu jednostki. To rozumienie k. było jednak w owych czasach bardzo odosobnione.
Merkantyliści, pozostając w tym względzie wierni średniowiecznemu pojęciu, k. nazywali sumę pieniężną, wypożyczaną albo przeznaczoną do wypożyczenia, przyczem główny nacisk kładli na procent, pobierany przez wierzyciela od tej sumy. Doprowadziło ich to do identyfikowania k. z pieniędzmi i do przypisywania tym ostatnim zdolności produkcyjnych.
Również fizjokraci identyfikowali k. z pieniądzem. Nie przypisywali mu jednak zdolności produkcyjnych, któremi według nich odznaczała się jedynie ziemia. K. występował u nich w formie avances — zaliczek. Te avances dzielili na avances primi-twes i avances annuelles. Pierwsze odpowiadają k. stałemu i obejmują sumy, wydawane na dobra produkcyjne (inwentarz, maszyny i t. d.), drugie odpowiadają k. obrotowemu i odnoszą się do płac robotniczych i nasion. Avances są używane jedynie przez rolników, tylko bowiem gospodarowanie na roli jest według fizjokratów pracą produkcyjną, przynoszącą dochód czyli czysty produkt.
Turgot oderwał się już od identyfikowania k. z pieniądzem i nazwał k. wartości odłożone od konsumcji, a powstałe z dochodów gruntowych, płacy zarobkowej lub przemysłu. K. więc są dla niego wartości. Stosownie jednak do panującej wówczas teorji wartości, opartej na kosztach produkcji, wartości te są ściśle związane z dobrami i podlegają tym samym prawidłowościom, co dobra.
Adam Smith wprowadził z jednej strony zamieszanie do pojęcia k., z drugiej zaś położył trwałe podstawy, na których się ono po dziś dzień opiera. Powiązał on k. z dochodem i na tej podstawie, podobnie do podziału dochodu, rozróżnił k. jednostki i k. społeczny. Kapitał indywidualny składa się z wszelkich dóbr, przeznaczonych do przynoszenia dochodów jednostce. Na k. zaś społeczny składają się wszystkie dobra, których przeznaczeniem jest przynosić dochód społeczeństwu, a więc: a) maszyny użytkowe i narzędzia produkcyjne, b) domy dochodowe, c) ulepszenia ziemi, d) użyteczne zdolności społeczeństwa, e) pieniądze, f) dobra konsumcyjne, pozostające w posiadaniu kupców i fabrykantów. Tak więc, poza różnego rodzaju dobrami, włączał Smith do k. również zdolności ludzkie. To zasadnicze niedopatrzenie, stojące w oczywistej sprzeczności z poglądami Smitha na pojęcie dóbr, błąkało się jakiś czas po ekonomice i poparte zostało przez takie autorytety, jak Say i Walras, obecnie jednak zostało już ogólnie odrzucone i nie odgrywa w teorji k. żadnej roli.
Rozwój pojęcia k. w ekonomice posmit-howskiej biegł po trzech wyraźnie zaznaczonych linjach, które do obecnej chwili występują: 1) przekształcanie się pojęcia k. wyłącznie w pojęcie k. społecznego i przeobrażanie się go w pojęcie k. produkcyjnego, 2) utrzymywanie obydwu pojęć kapitału t. j. k. społecznego czyli produkcyjnego i k. indywidualnego czyli zarobkowego, oraz równoległe ich wypracowywanie, 3) odgraniczanie pojęcia kapitału do k. indywidualnego i przekształcanie go w pojęcie k. zarobkowego, a w dalszym ciągu w pojęcie kapitału wartościowego.
Autorzy pierwszego kierunku (klasycy angielscy i niemieccy, Walras, Pareto, Wicksell, Landry i t. d.) wychodzą z założenia, że ekonomika jest nauką o gospodarstwie społecznym i jej zagadnieniem centralnem jest dochód społeczny, który