LOBECK O MISTERYACH. 43
monoteizmu, nieśmiertelności duszy i t, d. Taka jest myśl główna Lobecka, podana w krótkiem streszczeniu.
Jakkolwiek zgodzić się można na niektóre z uczonych wywodów filologa królewieckiego, nie należy jednak przypuszczać z Zel-lerem, że wpływ misteryów był mały lub żaden na filozofią późniejszą, bo tam pod zabobonnym rytuałem, a poetyczną liturgią, do którćj dodawano często praktyki spirytystyczne, przechowywało się ciepło religijne i jakaś nadzieja życia przyszłego. Wtajemniczeni byli przekonani, że pozostają w bliższym stosunku do bóstwa, któremu cześć oddawali, i że w przyszłćm także życiu dostąpią większych nagród od reszty śmiertelników. Stąd uważano wtajemniczonych za szczęśliwych, a za nieszczęśliwych tych, którzy umierali, nie należąc do żadnego bractwa. S o foki es nawet trzykroć szczęśliwymi nazywa tych, którzy umierają w posiadaniu tajemnic; oni tylko mogą się spodziewać w życiu przyszłem losu lepszego, gdy przeciwnie niewtajemniczonych spotkają wszystkie moźebne nieszczęścia. 1) W tćj chociaż ułomnćj formie przechowywały się niektóre myśli szczytne: tradycya życia przyszłego, uczucie zależności od bóstwa, tęsknota za połączeniem się z nićm w sposób doskonalszy. Nie była to jeszcze filozofia, jednakże nie małćm do nićj przygotowarnem, bo filozofia nie może wznieść się do wyższego lotu, gdy pozbawioną jest ciepła religijnego, gdy nie ma zapału do posiadania życia przyszłego. 2)
*) Sofokles u Plutarcha, dc audiend. poctis, rozd. 4: w? tywólpiot *tivoi PqotÓ)v 1 t. d. a Pindar w Trenach, frg. 4: oiflioę oattę tówv tyelra i t. d. Podobnież Platon w Fedonie p( 69: »ci, którzy nam ustanowili misterya, bynajmniej na lekceważenie nie zasługują, lecz w istocie od dawna w formie symbolicznej nauczają , le kto do Hadesu idzie niewtajemniczony i nieoczyszczony, tam będzie leżał w błocie; kto zas przybywa, oczyszczonym i wtajemniczonym, będzie mieszkał z bogami.
2) Zob. Cycerona T u s c. I. r 6. O wpływie zbawiennym tajemnic elenzińskich na moralność społeczną trafne zrobił uwagi Dóllinger: Heidenthum und Judenłhum. Regensburg 1857. str. 175—178. Tamże cytowane ciekawe zdanie Diodora, jakoby bogowie wtajemniczonym dawali żywot wieczny, którego zajęciem ciągiem będzie słodkie nabożeństwo. Karol du Prel słusznie zwraca uwagę, że wszystkie formy nowożytnego magnetyzmu, hypnotyzmu, spirytyzmu i t. p. napotykają się w misteryach, zwłaszcza późniejszych. (Die Mystik der alten Griechen. Leipzig 1888. str. iii—-120). Zjawiska te, uważane podówczas za wprost od bogów nasyłane, musiały w połączeniu z wizyami nadzwyczajnemi i wywoływaniem duchów, utwierdzać wtajemniczonych w wierze i wstrząsać ich sumieniami Jeżeli zważymy, że pierws' filozofowie uczestniczal- w misteryach lub nawet zakładali nowe, jak Pitagorejczycy