— 64 —
Zdrowy duch w zdrowera ciele jest warunkiem naturalnej doskonałości życia ludzkiego, lecz jest też wielkiego znaczenia dla życia nadnaturalnego.
Najbliższym celem cielesnego wychowania jest utrzymanie i jak najlepsze udoskonalenie cielesnego życia.
Skoro ciało jest organem ducha, to musi ono być uzdolnionem i przyzwyczajonem do jego usługi, jego rozkazy szybko odbierać i dokładnie wykonywać. Ciało musi pomagać duszy, ażeby osiągnęła swój ziemski i nadziemski cel w jak najmożliwiej doskonały sposób. Dlatego wychowawca ma obowiązek to wszystko czynić, co wytwarza z ciała silne i użyteczne narzędzie duszy, a unikać wszystkiego, coby się mogło stać przeszkodą dla rozwoju duchowego życia.
Cielesne wychowanie w rozmaitych czasach i u rozmaitych narodów nie zawsze jednakowo oceniano. Między starożytnymi narodami osobliwie Persowie i Spartanie starali się je uwzględniać. Działo się to jednak jednostronnie i ze szkodą duchowego wykształcenia. Mniej jednostronnie przeprowadzano je u Ateńczyków i Rzymian.
' Chrześciaństwo podniosło ciało i duszę do ich godności i ich wzajemny stosunek postawiło we właściwem świetle i oznaczyło panowanie ducha nad ciałem jako najwyższy cel cielesnego wychowania. Chociaż przez dłuższy czas teoretycznie mało co o tern pisano, to jednakowoż chrze-ściańskie zapatrywanie w praktyce wszędzie zostało przyjęte, gdzie tylko chrześciaństwo w domowem i publicznem życiu znalazło przystęp.1)
Właściwe ćwiczenia ciała przez gimnastykę i zabawę znajdujemy w sławnym zakładzie naukowym Wiktoryna de Feltre (1378—1446). Przez takie ćwiczenia opowiada on« nabywa ciało wielkiej obrotności, namiętności nie podsycane
J) Matki powinny nietylko cieleśnie dzieci pielęgnować, ale także wychowywać je w cnocie i »bojaźni Bożej« (św. Chryzostom).