135
trwający, podczas którego zmysłowe organa przychodzą do normalnego stanu. Ale jeżeli właśnie normalnym stanem takiego człowieka jest podniecenie wywołane alkoholem, to złudzenia i przywidzenia stają się coraz częstsze; organa mają coraz mniej odpornej siły, a delirium, z początku tylko sporadycznie się zjawiające, staje się w końcu stałym stanem (habitus), po którym następuje rychła śmierć. Przy autopsyi znajdowano alkohol w naturalnym jego stanie we krwi i we wszystkich tkankach, a zwłaszcza nerwów i mózgu, które go prawie dwa razy więcej zawierały, niż inne części.
Nie ulega wątpliwości, że płyn, dostawszy się do mózgu, paraliżuje jego działalność. Z tego zupełnie naturalnego tłóma-czenia ukuli atoli materyaliści broń; Ferriere’) zaciera ręce i woła: „Fakta, jakich nam dostarcza alkoholizm, mogą być zaliczone do najbardziej klasycznych i najwięcej decydujących w teoryi, że dusza jest funkcyą mózgu".
„Oto człowiek, posiadający w całej pełni wszystkie władze umysłowe i moralne. Naraz wpuszcza on do swego żołądka kilka secin gramów alkoholu; alkohol zgęszcza najprzód mózg a następnie przenika samąż substancyę mózgową. W stopniu i mierze, jak zamieszania dostają się do organów, dostają pomieszania i czynności psychiczne: pamięć się zmniejsza i ginie, rozum wypada ze swej równowagi, zmysły spostrzegają rzeczy nieistniejące, charakter moralny się zmienia, zmysły, rozum, wola, moralność, słowem: dusza jest pomieszana".
„W miarę atoli wydzielania się alkoholu i powrotu mózgu do normalnego stanu, znikają przywidzenia, pamięć i samowiedza wraca, moralność i rozum się odnajdują, słowem: dusza znajduje się w zwykłym stanie".
Jednej rzeczy przynajmniej nie można absolutnie zaprzeczyć Ferriere’owi, że mianowicie z całą uwagą przeczytał III księgę Lukrecyusza, zwłaszcza od w. 475 do 485 i należycie spożytkował myśli tamże przez rzymskiego sybarytę wyrażone.
*) Ferriere: „La vie et laine“ str. 223.