139
WROŃSKIEGO ŻYCIE T 1’RACE.
prete funeste des idees du prince Louis Napoleon) postanowił w dalszym ciągu swej pracy stanąć w obronie księcia, przez rozpatrzenie, do jakiej kategoryi przestępstw państwowych ma być zaliczony jego postępek. Za pomocą rozważań prawnych dochodzi Wroński do wniosku, że Ludwik Lapoleon, uważający siebie za pretendenta do tronu, sądzony być powinien jako więzień stanu, nie zaś jako podżegacz do rewolucyi 2).
Kto jednak ma spełnić ideę napoleońską: Ludwik Napoleon, czy Ludwik Filip? Wroński w najobszerniejszej swej pracy (1839—184-0), poświęconej polityce (Metapolitiąue messianique), stanowiącej tom 2-gi dzieła „Messianisme“, posłannictwo to przeznacza jeszcze dla Ludwika Filipa. Dzieło, o którem mowa, wychodziło zeszytami po 4—5 arkuszy druku in4-to, które przesyłano bezpłatnie do członków izb prawodawczych, do mężów stanu, członków instytutu i do dzienników. Wroński i Thayer pragnęli powszechną zwrócić ną nie uwagę; samego króla starano się zainteresować. To też na czele czytamy odezwę do Ludwika Filipa, w której Wroński, streszczając poglądy swego mesyanizmu, uskarża się na obojętność dla prawdy, będącej cechą stanu współczesnego we Francyi. Skutkiem tej obojętności miał już zamiar, powiada, wycofać dawniejsze prace i zawiesić dalszą produkeyę, lecz kilku ludzi oświeconych odwiodło go od tego kroku. Czy obecny stan polityczny, w którym Francya na drodze najbardziej legalnej została doprowadzoną nad brzeg przepaści, wystarczy do zwrócenia uwagi na fałsz dzisiejszych doktryn socyalnych, który w pracy swej wykazuje? Pytanie to zadaje królowi i wszystkim ludziom oświeconym we Francyi.
Część pierwsza „Metapolitykiu poświęcona jest opisowi stanu rewolucyjnego Francyi i całej Europy. Wroński mówi najprzód o zniszczeniu moralności przez doktryny rewolucyjne, opierając tę rzecz na poglądach, wyłożonych w „Prodrome du Messianisme“ i w „Buletynach mesyanicznychL Doktryny rewolucyjne, powiada, ukrywają wprawdzie swoje zasady pod postacią zasad stronnictwa już to prawa boskiego, już to prawa ludzkiego, lecz w istocie rzeczy s \ degeneracyą tak jednych jak i drugich. One to wywołały we Francyi walkę przeciwko protestantom i zwróciły się potem przeciw samemu kościołowi katolickiemu, przeciwstawiając Rzymowi doktrynę mistyczną jansenistów. — One to, zdaniem jego, ustaliły we Francyi orzeczenie bezzasadne Pascala, że człowiek w stanie swego grzechu pierworodnego nie może po za objawieniem pojąć żadnej prawdy (antifilozofizm religijny); one ustaliły także później orzeczenie bezzasadne Woltera, że to, co jest niepojęte dla człowieka, to jest niepostrzcgalne za pomocą zmysłów, jest niedorzecznością lub chimerą bez rzeczywistości (antyreligijność filozo-iiczna). Pod hasłem tej ostatniej filozofii, partya prawa ludzkiego