Polska kwitnąca
■>96
na utrzymanie wojska przeznaczył, i j m koń cern wyznaczeni zostali re wizo rowie, którzy by wielkość kwarty zmiarkowali, dochody wszysLkie królewskie zliczywszy i wytraciwszy roczne na starostów i dzierżawców dochody, które naów-czas król sam wj zuaczal. Na nii.stępuiących sey-inach izba poselska nie zaniechała interesówać się tą kwartą: w-ymagali (r. i5fc>5.) posłowie dla siebie prawo, że na sejmach wybierani byli deputowani do boku podskarbich > międzyseymow ie; tym sposobem oddzielał się dochód rzeczypospo-litey od królewskiego.
Sądy byty rozmaite, ale sędziowskie obowiązki mianowicie w wyższych instancjach niedbale dopełniane byty. Szezegóiniey wieca poczęły bydź zarzucane, ze swoiey strony król z powodu mnożący ch się interessów nie mógł podołać w sądowniczej' władzy swoiey: stąd mnóstwo spraw lak za dworem, iak do sejmu lub wieców powoływanych zalegało. Ażeby to załatwić, ustanowiony iest (r. i5bó.) na ten raz ieden, naywyźszj' sąd, który wszystkie zalegle sprawy w imieniu króla, ia-ko naj wyższa instancj a, odsądzić miała.
Gdy wiele stanęło uchwal ułatwiaiących handel i wewnętrzną dla niego kornmunikacy ą, żądano (r. i56a.) ahy każdy złożył dowody na przywi-leie swoie wybierania ceł, myl, grobelnych, mostowych, i tym podobnych opłat-, miałv przeto bydź ukazane listy, toiest dyplomata, dla wyia-śnienia na iakiem prawie te przywileje stoią, i czyli te dyplomata są uutentyczne. Rzecz (a była iedną z nay trudniey szyn h do wyexek wowunia, szcze«óluiey miasta Pruskie uporneihi się ukazywały.
Chciał król lak iak oj ciec i stryiowie iego bydź prawodawcą, lecz przedsięwzięcie nie poszło lepiej’ od dawnych. Praca Przyłu-kiego, który z plebana został był pisarzem ziemskim Przemyskim, od królu opiekowana, że nawet ią drukować (r. 155i.) pozwolił, yycale swemu celowi nie