page0241

page0241



Czcionki same mają u góry dotyczącą literę oddaną wypu-kłem pismem, ażeby ją ślepy mógł rozpoznać; u spodu zaś znajduje się kształt litery utworzony z obok siebie umieszczonych trójkątnie zaostrzonych sztyfcików czyli w piśmie igiełko-wem. Przy składaniu umieszcza ślepy literę obok litery i przyciska czcionki do papieru. Na końcu słowa umieszcza się próżną do czcionki podobną sztabkę. Co ślepy w ten sposób napisze, może widzący także odczytać odwróciwszy kartkę. Ślepy odczytuje to zapomocą dotykania.

Pojedynczszem jest namacalne pismo kropkowe Ludwika Braille, podobnie jak przy telegrafie Morsego, ma jednak tę ujemną stronę, że nie każdy potrafi je odczytać.

2. Wychowanie głuchoniemych. (Iłuchoniememi zowiemy takie osoby, które wskutek całkowitej głuchoty albo w wysokim stopniu tępego słuchu nie-mogły się wyuczyć mowy wokalnej od swego otoczenia. Posiadają normalne organa mowy, lecz nie nauczyły się dlatego mówić, iż nie słyszą.

Abbe de 1’ Eppee zaprowadził roku 1760 w ufundowanym przez się zakładzie głuchoniemych w Paryżu rozmowę na migi, oparł się przeto na naturalnem usiłowaniu głuchoniemych pragnących porozumieć się zapomocą znaków. Osobliwie ważnem było zaprowadzenie tak zwianego alfabetu palcowego, gdzie każdy głos wyraża się przez pewne ułożenie palców. Znaczenie wyrazów musi być doprowadzonem do świadomości przez pokazywanie odnośnych przedmiotów. Przez to umożliwia się głuchoniemym porozumiewanie się między sobą i z nauczycielem, z innymi jednak ludźmi jest dla nich obcowanie utrudnione.

Samuel Heinicke powziął myśl wyuczyć głuchoniemych także i wokalnej mowy, w tym celu założył w roku 1778 w Lipsku specyalny instytut.

Głuchoniemy uczy się mowy zapomocą wzroku i naśladowania. Pojedyncze głosy wymawia się dobitnie; zwraca się uwagę na ułożenie ust i inne fizyologiczne okoliczności przy wygłaszaniu onychże, wszystko pokazane musi być potem naśladowanem i ćwiczonem. Głoski łączy się w słowa, a znaczenie ich wyjaśnia się zapomocą pokazywania i mowy mimicznej. Tak uczą się głuchoniemi nietylko mówić ale i rozumieć mowę nauczyciela, a przez ćwiczenie także mowę innych

*

http://rcin.org.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
page0299 295 dzy mają wiele, a z pieniądzmi siłę. — Sprawiedliwość ziemska! Ależ nie darmo ją przeds
Polityki Socjalnej z 28 maja 1996 r. dotyczące dokumentacji pracowniczej. Kandydat do pracy może też
4 (1128) 30 Michał Parczewski 14.26-27, 29). No i „te same mają, krótko mówiąc, urządzenia i obyczaj
AKTY PRAWNE D rkTywa Rady 91/271/EWG z dnia 21 maja 1991 r. dotycząca oczyszczania ścieków komunalny
r. Przychylność władz: decyzje, które mają j Decyzje dotyczące stopnia zaangażowa-j j nia
page0219 ŃMIKKÓ. 217 z Pontu, że pomijam mniej sławnych, tworzyli żywy wieniec sławy, jakim nie mógł
page0219 218 (Sj. 3. 90?obl. 29. 2Biara Święta (Sljrjeściatiffa :c. SB3ierję tej, jeś ja raoio grjed
page0221 211 zna tych zjawisk wewnątrz mózgowych; nie postrzega fali nerwowej, która ją w ruch wprow
page0233 223 wanych, wobec której trzeba powtórzyć z największym zapałem piękne słowa wieszcza: ,.Ja
page0254 252 zdrości i nienawiści wszystkich możnych przy dworze. Starali się przeto, ażeby wszeikie
50878 Sekrety literek H /- Do lekarza szła stonoga, bo ją rozbolała noga. Doktor problem&
Sekrety literek F Do lekarza szła stonoga, bo ją rozbolała noga. Doktor problem miał
Sekrety literek H /- Do lekarza szła stonoga, bo ją rozbolała noga. Doktor problem m
59 z poniższych twierdzeń dotyczących zespołu bezdechu we śnie (SAS) nie iest prawdziwe: SAS rozpoz

więcej podobnych podstron