300 ANAXA(iOKAS.
świata*. Wystawiono mu także ołtarz z napisem: »Prawdzie«, przed którym co rok odprawiano uroczyste obrzędy 1).
Zwykle dziejopisarze filozofii, nie widzą w Anaxagorasie dosyć myśli oryginalnych, aby mu odrębne wyznaczyć stanowisko, a razem z Empedoklesem, Demokrytem i kilku innymi, mieszczą go w tak zwanćj szkole młodszych filozofów przyrody (Zeller), lub też w liczbie myślicieli epoki przejściowćj (Windel-band). Jakkolwiek wiele on skorzystał z dawniejszych i współczesnych, niemnićj pewnem jest, że wypowiedział myśl nową, oryginalną, dla którćj Arystotelesowi wydawał się trzeźwym, gdy poprzednicy jego prawili rzeczy niestworzone 2). Napisał bowiem te słowa głębokie na wstępie swćj książki: »N a początku wszystkie pierwiastki były razem, potem Rozum przystąpił i uporządkował je*3). Oto wielki dogmat. Ale zanim zastanowimy się nad nim, zobaczmy, jak świat powstał.
Chaos zawierający w sobie pierwiastki wszechrzeczy pospołu zmieszane, był zrazu potworną, nieruchomą masą, a sam ułożyć się nie mógł w porządną całość, bo był pozbawiony ruchu. Ale Rozum odwieczny (vós;), duch nieskończony i samodzielny, który ogarnia wszystko myślą swoją i który wszystko może, przystąpił do niekształtnćj masy i poruszył małą jćj cząstkę. Wtedy ruch przezeń wzniecony, rozchodził się na wszystkie strony i ogarniał coraz odleglejsze dzielnice chaosu. Gdy zaś odbywał się z niezmierną szybkością, zaczęły się jedne części oddzielać od drugich: miękkie odstąpiły od twardych, zimne od ciepłych, ciemne od jasnych, suche od dżdżystych, a gdy rozdział się dokonał, twarde, ciemne,
') Diog. Laert. II. 3. §. 11 —15. Mullach, Fragm. Philos graec. Tom I. str. 245. przyp. 18. Cic. Tusc. I. 43. Plut. praec. ger. resp. 27, 9. Aelian, Var. Hist. VIII. 19. Arist. Rh et. II. 23.
2) Metaph I. 3.
s) Tak zaczynała się książka według Diog, Laert. II 3. §. 6: 71 avtw finra /jv ófiov, tira vovę avza i)iexoaftri<je. U dawniejszych filozofów /(;/;-
ftata — pierwiastki. Diog. nazywa styl książki »przyjeiimym i wzniosłym*. Książka miała tytuł: neyi ęiatoię i nie mogła być bardzo obszerną, skoro za czasów Sokratesa sprzedawano egzemplarz za drachmę w teatrze Dionysosa (Piat. A poi. p. 26); była jednak podzielona na kilka części, bo Symplicyusz cytuje pierwszą, tv tio nooito) tó>v <pvaixoiv. Może być, ze napisał także scenografią, t. j. o perspektywie teatralnej , jak donosi Witruwiusz. Studya jego optyczne i przyjaźń z Eurypidesem, robią prawdopodobną tego rodzaju wiadomość. Zob. Tan nery str. 277.