page0376

page0376



374 PLATON.

Podniósłszy z poglądów Platona kilka szczegółów, które albo sprzeciwiają się uczuciu chrześcijańskiemu, albo nie zupełnie go zaspokajają, nie chciałem w niczem zmniejszyć jego zasług. Bo niedostatki te lub błędy znajdują się u wszystkich Greków owego czasu, z wyjątkiem Sokratesa, on zaś wynagrodził je tylu pomysłami, dziś jeszcze nie pozbawionemi interesu, rozjaśnił tylu błyskami niejedną wątpliwość dla współczesnych i potomnych, że właśnie chrześcianin potrafi najlepiej ocenie wszystko, co zdziałał, bo tylko chrześcianin pojmuje, czego mu brak i czego dać nie mógł. Znajdują się w Platonie prawie wszystkie czynniki, wchodzące w skład teoryi, która uwieczniła się pod jego imieniem. Jest dusza nieśmiertelna, bez której nie ma szczęścia prawdziwego, jest powrót do lepszej ojczyzny. Zapewne brak tam Ojca Miłosiernego, przyjmującego dusze ztęsknione do swojej chwały. — Wielka to próżnia, bo gdzie Jego nie ma, żadne widowisko, nawet najwspanialsze, nie zdoła wypełnić naszych pragnień, uciszyć naszych niepokojów. Ale jest tam ostatecznie coś, co swoim blaskiem potężnym przygaszą blichtry i mamidła ziemskie, do których wzdycha tylu śmiertelników. Niejeden Ateńczyk podówczas mówił sobie, jak bogacz ów z ewangelii: »duszo, masz wiele dóbr doczesnych zgotowanych na wiele lat, odpoczywaj, jedz, pij, używaj U Ł). — Może i zdziwił się, słysząc od Platona, że jeśli jest coś, dla czego warto żyć na ziemi, to oglądanie piękności wiekuistej i poznanie prawdy 2).

Bóstwa (I. 233), że wypowiada wojnę sztukom teatralnym, obrażającym uczucia moralne (I. 234), że potępia każdą nieczystość, chęć zysku i zemstę (I. 235), że na starość zrobiwszy się klechą i konserwatystą, uapisał pobożne księgi »Praw* (I. 236), że ustanowił władzę duchowną i jakąś rzeczpospolitą bożą (I. 257). że obmyślił religię rządową i kapłaństwo (I. 2 38), że prześladuje bezbożność (I. 241), wprowadza pokutę iście chrześciańską (I 242—244) itd. Wyliczyłem główne grzechy Platona, choć nie wszystkie mają związek ścisły z dialogami, któremi dotąd zajmowaliśmy się, ale nie chciałem na nowo wracać do tej książki, która niech sobie spoczywa w pokoju pod chłodną ziemią, wraz z swoim autorem uczonym. Renan miał na jego pogrzebie mowę pochwalną 24 grud. 1889, a zawsze żartobliwy, zakończył ją niezrównanem życzeniem : Courage, cher Havet, courage I (Zob. Feuilles ddtachies p. 337). Z jaką odwagą poszedł na tamten świat, nie wiadomo, ale że jej miał dużo w tern życiu, nie ulega wątpliwości, skoro nie będąc ani filozofem ani teologiem, nie znający, prócz własnego, żadnego języka nowożytnego, potrafił napisać aż cztery tomy o zbrodniach filozofii greckiej i chrześciaństwa.

J) Etan. Luc. XII. 19.

*) S y m p o s. p. 211 d: łłempiwo auto to xaXóv. p. 2 12 a : tou aXr(&ouę c^a7txo[xćvti).

http://rcin.org.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanuj0023 § 2. Jeżeli sprawca działa ze szczególnym okrucieństwem albo dopuszcza się zgwałcenia dzi
PB250057 cowania). „Zwycięża” zwykle tekst lub kilka tekstów, które najbardziej podobają się uczniom
DSCF7267 (3) Prawa szczegółowe •    Prawo do sprzeciwienia się zniszczeniu utworu&nbs
page0300 298 PLATON. się oglądaniem prawdy, dusze zaś upadłe poprzestać wolą na strawie pozornej, t.
page0302 300 PLATON. Czas jednak powrócić do Sokratesa i jego mowy drugiej 0    miłoś
page0304 302 PLATON. Nie mniej wspaniale poeta filozof kreśli cierpienia, powstałe z rozłączenia się
page0306 304 PLATON, czem jest właściwie sprawiedliwość lub dobroć lub piękność, jest zupełnie oboję
page0308 306 PLATON. nazwy1). Retoryka, pozbawiona umiejętności dialektycznej, zamienia się w pewną
page0310 3°8 PLATON. owej wielkiej pracy dla względów ludzkich, lecz na to, aby mówić mógł rzeczy bo
page0312 3io PLATON. jest co do siejby swojej mniej rozsądny od rolnika? Zatem nie będzie pisał na w
page0316 314 PLATON. siejące w duszy dobrze przygotowanej słowa prawdy 1). Oświadcza stanowczo, że m
page0318 316 PLATON. wprawy dialektycznej, uzdolniającej go do ścisłego tłumaczenia swoich myśli, do
page0328 326 PLATON. dolega, zawiązuje przyjaźń z rzeczą dobrą, aby owego złego się pozbyć x). Ale
page0330 328 PLATON. nienie ciekawe teoryi miłości, wyłożonej w Fedrosie. Ona jest de-dukcyą z dogma
page0332 330 PLATON. a najbardziej z ich mowami. Mamy wszystko z drugiej reki, o jednak bynajmniej n

więcej podobnych podstron