376
Hensen l), Loew i Bokorny2). Pomysły jednak te w miarę rozwoju chemii biologicznej tracą wartość naukową, i, nie poparte żadnymi dowodami faktycznymi, są tylko jednym z objawów tego szamotania się umysłów uprzedzonych, które nie chcąc iść drogą faktów, gotowe wszystko przyjąć, byle się tylko uwolnić od znienawidzonego postulatu stworzenia organizmów.
Nakoniec jedna uwaga. Apriorystyczni zwolennicy samo-rodztwa przyparci do muru, odpowiadali zawsze, że z postępem nauk przyrodniczych uda się z pewnością wykazać, iż między światem żywym a materyą niezorganizowaną niema wcale tak wielkiego przedziału, jak to się na pierwszy rzut oka wydaje, że owszem da się powoli odnaleźć pomost, łączący w sposób prosty i naturalny jednostkę żywą, komórkę, ze światem martwym. Celem zaś przekopania tego tunelu z jednej strony biologowie pracują nad tern, aby wykazać, że komórka nie jest najmniejszą jednostką życiową, lecz że są od niej prostsze, a w skład jej wchodzące jednostki; z drugiej strony chemicy i lizycy pracując nad kryształami i ich regeneracyą, nad niezbadanemi dotąd jeszcze własnościami promieniotwórczemi materyi, zbliżą się może powoli do rozmaitych gemul i idów. Ale każdy nieuprzedzony przyrodnik, badający i śledzący pilnie te usiłowania, przyznać musi, że dotychczas nie dały one żadnych rezultatów, że owszem w miarę postępu nauki, w miarę dokładniejszego poznawania niezgłębionych tajemnic życia, ukrytych chociażby tylko w najniższym, jednokomórkowym tworze, przepaść między życiem i martwą materyą coraz bardziej się pogłębia, pogłębia się tak, że umysł uczonego, nieuprzedzonego apryorystycznymi, monistycznymi dogmatami i postulatami, za jednym z najgenialniejszych fizyków naszych czasów, za lordem Kelvinem przyznać musi, iż bez interwencyi jakiejś potęgi wyższej nad tę, którą w siłach przyrody martwej dostrzegamy, życie powstać nie mogło, że więc samorodztwo staje się coraz więcej nieprawdopodobne, a nawet jest niemożliwe. »Jestto bardzo stary pogląd, powiada lord Kelvin, do którego się przyznaje jeszcze wielu przyrodników, mianowicie, iż przy
*) Por. Hensen: Physiologie der Zeugung. 1881, str. 147.
2) Por. Bokorny: Die chemische Ursache des Lebens theoretisch und experimentell nachgewiesen. Miinchen 1881.