160
i daleko rzadsze są na to przykłady. Wiadomo przecież, ze wielu ludzi pewno ten wiek przeżyło, takimi są Eccleslon, Anglik, zmarły w setnym czterdziestym trzecim roku życia; Jan Efflngham, zmarły 1757 r przeżywszy sto czterdzieści cztery lat; jeden Norweg-czyk dożył stu pięćdziesięciu lat; Plinijusz naturalista przytacza Włochów, ktdrzy przeżyli półtora wieku i wielu innych, których mniej pewne są przykłady. Wiadomo że Tomasz Parre umarł dnia 14 listopada 1635 r. mając sto pięćdziesiąt dwa lata i rozczłonkowany został przez sławnego anatomistę łlarweja (tegoż samego co odkrył krążenie krwi). Byłby może żył dłużej, gdyby nie pensyja którą mu wyznaczył król Karol I., a przy której on zmienił swój oszczędny, i prosty sposób życia. Za młodu bardzo lubił kobiety. Przytaczają także szwedzkich wieśniaków, którzy doszli stu pięćdziesięciu siedmiu lat, ale ich historyja nie jest pewna.
Nakoniec wszystkich długoletuich ostatnich czasów ludzi przewyższył pewno Henryk Jekins: świadectwa i dowody okazują zgodnie że żył sto sześćdziesiąt i dziewięć lat. Był on żołnierzem i w wielu znajdował się bitwach. Nie przypuszczamy tu owych Te-meswarczyków w wieku sto siedmdziesiąt pięć i sto dziewięćdziesiąt lat, ani Piotra Czartom o którym mówią że miał dożyć ostatniego wieku, ani biskupa Kentigern wspomnianego przez Cheyue; nie dajemy wiary powieściom o owych starcach Orkadzkich, którzy żyć mieli przeszło sto dziewięćdziesiąt lat, a tćm bardzićj jeszcze o Indyjanach, o których mówią niektórzy podróżni, że żyli przeszło lat trzysta; London chronicie z 5 października 1780 r. donosi, że Ludwika Truxo, Murzynka, niewolnica, umarła w Tukuman mając sto siedmdziesiąt pięć lat. Jest to najwyższy przykład długiego życia płci niewieścićj, mianowicie w gorącym klimacie (1).
Sussmilch zapewnia, że z tysiąca osób jedna tylko dochodzi
(i) Nadzwyczajną była w Węgrzech rodzina Jurni Rowin: ojciec żył sto siedmdzie-siąt dwa lata, jego /.ona sto sześćdziesiąt cztery, żyli z sobą sto czterdzieści dwa lata; najmłodsze z icli dzieci miało sto piętnaście lat; ale czy pewne są te podania!
Czy można także dać wiarę doniesieniom wielu dawnych podróżnych, którzy mówią, ż-na wyspach moluckich ludzie żyć mają po sto trzydzieści lat (Re/, des llalland., partie I, ch. XXIV); że na Sumatrze i Jawie, podług Yincent. Leblanc, Lescarbot., etc, życie jest 140 letuie (76 , part. I, ch. 31); że Kanadyjczycy i mieszkańcy królestwa Knsubii nie umierają przed setnym pięćdziesiątym rokiem (76. ch. 26)! W końcu Pyrard i inni utrzye ntują, że większa część Brazyłijan, ludów Florydy i Jukatan, w stanie dzikim dochodzą stu sześćdziesięciu lat wieku ('Borgeron Traite des navigntion»\ De Laet. hov. Orbit, etc-