218
bardzo dużą, policzki wypukłe i oczy jedno od drugiego oddalone, mało co brwi mające, podobnie jak u Japończyków; włosy czarne, proste; kolor ciała cisawy, usta szerokie, zęby rzadkie, słaby zarost brody, nozdrza mocno otwarte, oczy na pół zamknięte, stopy małe, barki szerokie, czoło wielkie; lubo ludzie ci są słabi, jednakże są zwinni, ruchawi, uporni, zadowoleni swym losem. Prawie wszystkie włosy z ciała wyskubują sobie i malują ciało czarno ufarbowaną nicią, którą, za pomocą igły, pod naskórkiem zawlekają. Dziko wygląda ich powierzchowność, są naturalnie lękliwi; ich głos cienki, piskliwy, do kaczego jest podobny.
Ich religija szamańska, a kapłani, pewien rodzaj czarnoksiężników lub wieszczbiarzy, którzy wierzą w przywoływanie duchów. Oddają także cześć drewnianym lub glinianym, niezgrabnie wyrobionym fetyszom czyli bałwanom. Probowano także nawrócić Lapo-nów na religiją chrześcijańską, a oni tez gotowi uwierzyć we wszystko, co się im powie, byle im tylko dać gorzałki. Wielki Gustaw'Waza chciał z nich utworzyć wojsko, ale jak tylko dobosz uderzył w bęben, wszyscy ze strachu uciekli. Lud tam żyje hordami, w lecie pod namiotami, ze swemi reniferami, które są gatunkiem domowych jeleni, żywią się ich mlekiem, mięsem, które niekiedy nawet jedzą surowe, lub zgniłemi rybami. Kigdy nie chorują; przekładają pobyt na miejscach wyniosłych, zimnych, ale na zimę schodzą na równiny, kopią sobie na nich podziemne mieszkania, zwane jurtami, i w nich siedzą w duszącym dymie. Jeżdżą sankami ciągnionemi przez renifery, chodząc po śniegu biorą na nogi pewny rodzaj drewnianych sandałów, a oczy zakrywają sobie deseczką aby ich nie raził blask odbijającego się od śniegu słonecznego światła. Ich język zdaje się mieć wiele podobieństwa do języka węgierskiego; głos cienki, znie-wieściały (1). Obyczaje są wschodnie: siadają np. nie inaczćj tylko z założonemi na krzyż nogami.
wo-żółta; włoay koloni smoły, płaskie; piersi kobiet bywają obwisłe, miękkie, brunatne, mówią podróżni, jak skóra na żabie.
Twarze Kamczatłalów są blade i jakby wyschłe, pod dzikiemi jurtami żyją bowiem w zaduchliwem, rzadko odmienianem powietrzu, co razem z niezdrowe mi pokarmami częsty na nie szkorbut sprowadza. Krajowcy mieszkają w wioskach zwanych otlrog. Są to bardzo dobrzy, gos'cinni, prawi, i uczciwi, łagodni i ulegli ludzie.
(1) Canut Leeni De Lapouibut Fintiutrchiue eorurnytie lingua; Simon Lindheim, d e diuersa origine Finlandorum et Laponum.