322 GEOGRAFIA FIZYCZNA ZIEM 1'OŁSKICH
0 tern, źe drzewa te później dopiero wraz z jodłą i towarzyszącymi im krzewami i roślinami zielnemi w dobie klimatu więcej zachodniego rozpowszechniać się u nas zaczęły. Zagadkę rozstrzygnie określenie stosunku wiekowego flory z nad Łukawca (jodła, buk), do flory staruńskiej, jedno z ciekawszych zadań paleogeografii polskiej.
Posiłkując się danemi geografii roślin, możemy dzieje pleisto-cenu naszego, o ile sprawa szaty roślinnej w grę wchodzi, przedstawić jak następuje. Podczas największego nasilenia epoki lodowej były u nas stoki Karpat, znaczna część ich podnóża. Ukraina, Podole, znaczna część Wołynia od lodu wolne. W miejscowościach szczególnie szczęśliwych, wodą nie zalanych okolic wymienionych, mogły wyjątkowo rośliny plioceńskie dotrwać po dzień dzisiejszy, jako zabytki epoki klimatycznie szczęśliwszej. Zdaje nam się, źe do takich zabytków należą: jałowiec sabiński w Pieninach, Schivereckia w Mio-doborach, Azalia (Rhododendron flavum) Polesia, wawrzynek karli (Daphne Cneorum) Wołynia i inne. Równocześnie roślinność podgórska, górska i alpejska Karpat zeszła do ich stóp i zmieszała się z roślinnością arktyczną, towarzyszącą lądolodowi, sięgającemu popod Karpaty, z topnienia lądolodu pokrywała ona niż Wielkopolski, Małopolski, Polesie i Litwę roślinnością tundrów. Liczne zabytki z tej doby dotrwały na torfowiskach, zwdaszcza północnej Polski i Litwy po dziś np. bażyna (Empetrum), łomikamień żółty, wierzba lapońska, pierwiosnek błotny (Primula farinosa), Saxifraga, Aizoon na skałach okolicy Ojcowa, liczne rośliny górskie na opolu podolskiem. W przeciwieństwie do Skandynawii (Niemcy środkowa nie są w tym względzie należycie zbadane) kontynentalny nasz klimat sprzyjał następnie rozwojowi lasów modrzewiowych na Podkarpackim niżu, pokrywającym zwolna dawne tundry, podobnie jak dziś je otacza na północy Rosyi. Zabytki jego dotrwały do chwili obecnej w Lubelskiem i na północnym stoku gór Świętokrzyskich. Z ocieplaniem się klimatu lądowego zbiorowisko roślin stepowych np. obie ostnice (Stipa), żmijowiec czerwony, liczne omany i bardzo wiele innych wędruje z Podola, roztoczem lubelskiem. gliniastemi terasami rzek na zachód i północ, wdzierają się one z Węgier w Pieniny, w dolinę Wisły i Odry. Równocześnie drogą pokucką, a także przesmykami górskimi wdzierają się rośliny południowe, jak ciemięrzyca czarna, liczne rośliny wargowe, motylkowe i inne, niektóre z nich docierają do Bałtyku, Odry, wędrują dalej poza Elbę i poza Ren. Niezniszczone przez późniejsze lasy resztki tej roślinności mamy rozsiane po suchych, słonecznych pagórkach całego prawie kraju, liczne na górach Pieprzowych pod Sandomierzem, w ziemi Proszowskiej, koło Częstochowy
1 Krakowa. Następująca faza klimatu wilgotniejszego rozrywa zasiągi